
Piosenki z kultowych gier na żywo. System of a Down, Queens of the Stone Age i Acid Bath zagrają w Polsce

Zapowiada się nie lada gratka dla fanów ciężkiego grania – amerykański zespół metalowy System of a Down zagra w przyszłym roku w Warszawie. Koncert może okazać się wydarzeniem wartym uwagi nie tylko dla melomanów, ale także graczy. Każdy, kto grał w Tony Hawk’s Pro Skater 4, zapewne pamięta utwór „Shimmy”, a fani serii Guitar Hero czy Rocksmith – „B.Y.O.B.”, „Aerials” czy kultowe „Toxicity”.
Wszystko wskazuje jednak na to, że na tym gamingowa playlista się nie skończy, bo przed System of a Down zagra jeszcze Queens of the Stone Age, czyli autorzy „In My Head” (Need for Speed: Underground 2), „Little Sister” (DiRT 2) czy „The Lost Art of Keeping a Secret” (Tony Hawk: Ride, Driver: San Francisco, Gran Turismo 5). Ba, pamiętacie Red Dead Redemption 2, a konkretnie utwór towarzyszący napisom końcowym – „Cruel World”? Na wokalu mogliśmy usłyszeć tam Josha Homme, wokalistę i gitarzystę Queens of the Stone Age.

Trasa koncertowa, organizowana przez Live Nation, rozpocznie się 29 czerwca w Sztokholmie i obejmie największe europejskie miasta – wśród nich Paryż (Stade de France) oraz Londyn (Tottenham Hotspur Stadium). Na mapie tournee znalazły się także prestiżowe obiekty w Niemczech, we Włoszech i w Polsce. Podczas całej trasy w roli supportu wystąpi również Acid Bath.
Koncert na PGE Narodowym odbędzie się 18 lipca 2026 roku. Przedsprzedaż biletów ruszy 10 września dla osób zarejestrowanych na oficjalnej stronie System of a Down i potrwa do 15 września. Dzień później, 16 września, o 12.00 wystartują przedsprzedaże SOAD, Queens of the Stone Age i Acid Bath, a kolejne fale sprzedaży przewidziano na następne dni. Sprzedaż ogólna ruszy w piątek, 19 września, o 12.00 na systemofadown.com oraz LiveNation.pl.

Czytaj dalej
-
Amazon bierze się za „Amityville”. Odświeżeniem kultowej marki zajmie się...
-
Scarlett Johansson ma powrócić w kontynuacji „Jurassic World: Odrodzenie”. Film zaliczył...
-
1
Trwają prace nad serialem z uniwersum „Obecności”. Poznaliśmy nazwiska scenarzystów
-
„Eddington” Ariego Astera to przyjemny bałagan i cięta satyra polityczna. Ale to tylko tyle...