Wydawcy boją się ustalać terminy premier z powodu GTA 6. Branża czeka na ostateczną datę debiutu gry Rockstara

Cały świat czeka na Grand Theft Auto 6. Marketingowcy Rockstara sprawiają wrażenie, jakby korzystali ze złotej zasady Alfreda Hitchcocka mówiącej o tym, że „film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć”. Pierwszy zwiastun wstrząsnął branżą, a nerwowe oczekiwanie na kolejne szczegóły o grze udziela się nawet wydawcom, o czym donosi Jason Schreier.
Ceniony dziennikarz branżowy (autor m.in. „Krwi, potu i pikseli” oraz „Wciśnij reset”, czyli książek ukazujących gamedev od kuchni) ujawnia, że GTA 6 ma zadebiutować jesienią 2025 roku, a inne firmy uzależniają premiery swoich produkcji od terminu debiutu hitu Rockstara.
Wydawcy chcą wiedzieć, czy premiera GTA 6 nie zostanie ostatecznie przełożona, żeby trzymać terminy debiutu swoich gier z daleka.
Taka postawa wydawców nie powinna nikogo dziwić – poprzednia odsłona serii, Grand Theft Auto 5, sprzedała się w porażającej liczbie ponad 205 milionów egzemplarzy. Z kolei najnowsza gra Rockstara, Red Dead Redemption 2, odnotowała zauważalnie słabszy wynik (67 milionów), ale nadal mowa jest o skali sukcesu, o jakiej inne studia mogą jedynie pomarzyć. Nie ma zatem ani krzty przesady w stwierdzeniu, że seria GTA jest prawdziwym popkulturowym fenomenem.
Czy Rockstar sprosta tak gigantycznym oczekiwaniom? Obecnie nie da się tego ocenić, ale w najbliższych miesiącach możemy spodziewać się nowych informacji, które mogą rzucić nowe światło na Grand Theft Auto 6. Kto wie, może już na The Game Awards zostanie zaprezentowany drugi zwiastun? Przekonamy się w nocy z czwartku na piątek.
Czytaj dalej
Jedna odpowiedź do “Wydawcy boją się ustalać terminy premier z powodu GTA 6. Branża czeka na ostateczną datę debiutu gry Rockstara”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Oczywiście, że tak. GTA jest większe niż branża, której jest częścią, jakkolwiek absurdalnie by to nie brzmiało. Tytuł pobije wszelkie możliwe rekordy, wyznaczy standardy techniczne oraz – niestety – nowe standardy cenowe. 400 zł za podstawową wersję na premierę? Cóż, obawiam się, że to pewne. I na te standardy cenowe też czekają wydawcy. Ktoś musi być pierwszy, a Rockstar nie ma się czego bać. Te rzekome 2 miliardy USD budżetu zwrócą się w pierwszym tygodniu po premierze, a kto wie, może jeszcze przy preorderach.