Nintendo walczy z rosnącymi kosztami tworzenia gier. Firma planuje skrócić czas produkcji, aby uatrakcyjnić branżę

Szał na Nintendo Switcha 2 trwał na długo przed jego oficjalną premierą, a rezultat tych nastrojów mogliśmy obserwować w rekordowej sprzedaży konsoli. Konkretnych liczb na ten moment nie znamy, co generuje pewne przekłamania, które producent stara się prostować. Minusem nowej konsoli może być jednak mała biblioteka nowych gier na start oraz bardzo wysokie ceny wydanych już tytułów.
Z racji znacznie większego potencjału technologicznego Nintendo Switcha 2, studia mogą pozwolić sobie na projektowanie bardziej zaawansowanych technicznie gier, co przełoży się na ich koszty. Z tym Nintendo chce walczyć. Podczas ostatniej sesji Q&A pomiędzy członkami zarządu a udziałowcami, Shuntaro Furakawa ogłosił nadchodzące zmiany w podejściu firmy do produkcji dzieł. Nowa strategia opiera się na skróceniu procesu produkcyjnego poszczególnych gier, aby ograniczyć koszty związane z ich tworzeniem. To ma w przyszłości pozwolić na ograniczenie cen finalnych produktów oraz uatrakcyjnienie elektronicznej rozrywki, która będzie przystępniejsza cenowo.
Rozwój gier w ostatnim czasie stał się większy pod względem skali i czasu trwania, co skutkuje wyższymi kosztami rozwoju. Branża zawsze była obarczona wysokim ryzykiem, a my zdajemy sobie sprawę, że droższy produkt zwiększa to ryzyko. Nasze zespoły programistów opracowują różne sposoby na utrzymanie tradycyjnego podejścia do produkcji w obliczu rosnącej skali i czasu. Uważamy, że ważne jest, aby dokonać niezbędnych inwestycji w celu bardziej wydajnego rozwoju. Wierzymy również, że możliwe jest tworzenie gier w krótszych okresach rozwoju, które nadal oferują konsumentom poczucie nowości. Postrzegamy to jako jedno z potencjalnych rozwiązań problemu rosnących kosztów rozwoju i cen oprogramowania, i będziemy badać tę kwestię pod różnymi kątami.
Brzmi to oczywiście bardzo szlachetnie, jednak należy zwrócić uwagę, że skrócone okresy produkcyjne gier wideo mogą przełożyć się na gorsze warunki pracowników związane np. z crunchem. Zwracając także uwagę na aktualnie wysokie ceny gier w sklepie Nintendo, należy podchodzić do nowej strategii Japończyków z dużą rezerwą.
Czytaj dalej
7 odpowiedzi do “Nintendo walczy z rosnącymi kosztami tworzenia gier. Firma planuje skrócić czas produkcji, aby uatrakcyjnić branżę”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Ja jestem pod wrażeniem wypowiedzi pana Furakawy. Użyć tak wielu słów na opisanie wykorzystania AI, jednocześnie nie używając określenia AI, to wielka sztuka.
Każda firma korzysta i będzie korzystać z AI. W mniejszym lub większym stopniu. Czy to tekściarz czy grafik zatrudniony w firmie lub na zleceniu.
Ja nie mam z tym problemu, niech korzystają z AI ile chcą. Tylko niech na produkcie będzie o tym informacja, żebym taki produkt mógł olać. A teraz jest tak, że korzystają, ale to ukrywają dopóki ktoś tego nie udowodni. Nie mam zamiaru płacić za grę, w której muzyka, grafika czy dialogi są wygenerowane przez jakieś algorytmy.
W każdej są. Jeżeli dostaniesz zlecenie na napisanie kilkunastu lub kilkuset linijek z pozdrowieniami i innymi tekstami „zaczepnymi” dla NPC to aktualnie zlecisz to AI po czym obrobisz. Jeżeli potrzebujesz na szybko wstawić jakiś drzewo lub kamień to też aktualnie wygeneruje je AI po czym zastąpisz je praca grafika.
Aktualnie gry powstają w studiach i na wsparciu zewnętrznym kto ma to kontrolować ? Jeżeli chcesz gier bez AI to aktualnie zostają chyba tylko jedno osobowe projekty.
A jednoosobowe projekty to dopiero mogą używać AI. Jak musisz być jednocześnie scenarzystą, programistą, grafikiem i muzykiem (a mało jest takich ludzi-orkiestr), to pewnie sięgniesz po narzędzia, które może nie są doskonałe, ale i tak narysują czy skomponują coś lepiej od ciebie.
To prawda. Chodziło mi tylko o możliwości zagwarantowania że nie korzystano z narzędzi AI.
Chyba ceny można już odpuścić.
Mario Kart – 329
Bananza – 289
Spider 2 – 339
Ronin – 339
Cała reszta gier wycenianych na 80 czy tam 70 USD ? Aktualnie kosztuje tyle w PS store.
Ciężko porównywać ze steam gdzie Nintendo nie udostępnia swoich gier.