rek

Szef marki Diablo opuszcza Blizzarda. „Jestem niesamowicie dumny z tego, co udało nam się wspólnie zbudować”

Adam "Adamus" Kołodziejczyk
Rod Fergusson pożegnał się z Blizzardem.

Pięć lat temu Rod Fergusson odszedł ze studia The Coalition, rozstając się tym samym z serią Gears of War. Znany producent gier objął wtedy stanowisko dyrektora generalnego marki Diablo. Od tamtego czasu to od niego zależało, w jakim kierunku podąży uwielbiana seria erpegów akcji osadzonych w świecie Sanktuarium.

Wczoraj jednak ta sytuacja uległa zmianie, jako że Fergusson zdecydował się opuścić Blizzarda. W tym momencie już były szef marki Diablo przekazał nam te wieści we wpisie na platformie X (dawniej Twitter).

https://twitter.com/RodFergusson/status/1953881496013689332

Po pięciu latach kierowania serią Diablo i czterech dużych wydaniach, nadszedł czas abym odszedł z Blizzarda/Microsoftu z mieczem w dłoni i zobaczył, co będzie dalej. Zespoły są gotowe na sukces, a przed nimi ekscytujący harmonogram premier. Jestem niesamowicie dumny z tego, co udało nam się wspólnie zbudować i z niecierpliwością czekam na to, co przyszłość przyniesie Diablo i mnie.

W 2020 roku, opuszczając studio The Coalition, Fergusson stwierdził, że to „czas na nową przygodę” i wygląda na to, że znów doszedł do momentu, w którym potrzebuje powiewu świeżości. Zobaczymy, gdzie teraz wyląduje były dyrektor generalny Diablo i za jaki projekt będzie odpowiedzialny. Przypomnijmy, że Fergusson w swojej karierze brał udział w powstaniu wszystkich głównych części Gears of War. Dokładał także swoją cegiełkę przy produkcji takich gier jak Unreal Tournament 3, Bulletstorm czy BioShock Infinite. Natomiast pracując w Blizzardzie, pomagał przy tworzeniu Diablo 2: Resurrected, Diablo Immortal, Diablo 4 i dodatku Vessel of Hatred.

Na razie niestety nie wiadomo, kto wejdzie w buty Fergussona i obejmie stanowisko dyrektora generalnego marki Diablo. Na ten moment pozostaje nam więc tylko czekać w niepewności na komunikaty Blizzarda i liczyć na to, że za stery serii chwyci odpowiednia do tego zadania osoba.

34 odpowiedzi do “Szef marki Diablo opuszcza Blizzarda. „Jestem niesamowicie dumny z tego, co udało nam się wspólnie zbudować””

  1. Zniszczyl marke i zabil kure znoszaca zlote jajka. To trzeba miec talent

    • Jeśli ponad miliard przychodu, dziesiątki milionów graczy i setki tysięcy logowań dziennie, to dowód na śmierć marki to ja mam jeszcze kilka innych propozycji, co możnaby ubić

    • poprostu wiedzialem ze sie przysrasz wiedzialem, tak ubil marke graja w nia tylko dad gamerzy i cassuale reszta sie smieje z tego pseudo hns. Juz 3 byla slaba, 4 pokazala jak nie robic Diablo. Oczywiscie ty wiesz swoje 🙂 Miliony much nie moga sie mylic co nie? Fifa tez zarabia miliardy na mikro i debilach, tez powiesz ze jest swietna gra?

    • Ale co ma do tego jakość gry? Napisałeś, że zabił markę – która jak widać ma się świetnie, oraz że zabił kurę znoszącą złote jaja – ta część przyniosła najwięcej zysku ze wszystkich dotychczasowych. Dosłownie oba twoje twierdzenia są obiektywnie błędne, a ty zmieniasz temat na jakość? Skup się, ja nie komentuje niczego więcej, niż sam napisałeś.

    • Panowie, ale wy obaj macie racje. To jest kwestia wyłącznie perspektywy. Biznesowo to oczywiście olbrzymi sukces, ale z perspektywy miłośnika serii niszczenie tej marki już trwa od diablo 3, a cześć 4ta to są popłuczyny. Marka jest „martwa” w tym sensie, że już nic dla pewnych osób nie ma do zaoferowania. Tak samo jak Warcraft, tak samo jak Fallout. No niestety takie czasy.

    • Absolutnie nie mam problemu z inną perspektywą, ale różnica między twoim komentarzem a Z jest taka, że ty umiesz pisać. Nie siedzę w Diablo, wiec czytając jego definitywne i alarmistyczne stwierdzenia postanowiłem sprawdzić jak się sprawy mają i oczywiście po raz kolejny okazało się, że nasz kolega zwyczajnie myli się i histeryzuje jak nastolatka z tiktoka.

      Wiec jeśli ktoś czuje, że marka już dla niego umarła, nie mam z tym problemu, ale to jakościowo inne twierdzenie, niż dosłowne zejście marki z tego łez padołu.

      Pozostaje też kwestia tej kury, co jej urwali złote jaja – co autor miał na myśli, skoro wszystkie fakty pokazują coś dokładnie odwrotnego?

      Pozdro, miłej niedzieli!

    • No nie mogę, „dad gamerzy”, „casuale”, niemiłosiernie bawi mnie to „ludologiczne” słownictwo, ale dzięki temu widać skąd autor czepie swoją opinię (nie jest to wartościowe źródło). GIGA ludologiczna essa wariacie, jazda z maciusiem z czatu! Wertykalny LUDOS!

    • Podrzuć jak możesz, bo jestem ciekaw, a na ogół staram się omijać TruG*amer© spaces

    • @Quetz Po prostu facet naoglądał się Kiszaka. Od walenia po diablo 4 zaczęła się cała popularność rumuńskiego „znawcy” gier.

    • @TAZ195 Dobrze sie czujesz?
      Czyli jak mam swoje zdanie to musze byc od kiszaka, o k…a dobre nie znalem. Wyobraz sobie ze to moje zdanie, jak ci sie chce poszukaj nawet tutaj jest moje zdanie gdzies w materiale okolo bety d4, jakim wtedy juz widzialem ze to jest gownem. Nie potrzebuje kiszakow czy innych wariatow zeby to stwierdzic. Co jest ku rwa z wami ludzie nie tak jak ktos krytykuje to odrazu musi byc od ludologow. Jezu jakie to jest durne to az mnie skreca. I pojecie casuale jest starsze niz kariera wasacza, a dadgamerzy to akurat nie wiem od kogo, uslyszalem gdzies i mi sie spodobalo. Bo fajnie oddaje istote jeszcze gorszego casuala.

    • @Taz, a czaję, dzięki – znam ksywe, ale to zdaje się te same klimaty ciągłego jęczenia i syndromu ofiary jak Rębajło, wiec nic ciekawego dla mnie.

    • Rozwin ten syndrom jeczenia i ofiara Drwala, bo ciekawie sie zapowiada, na podstawie czego wysnules az tak super blyskotliwe wnioski

    • Widziałem kilka jego materiałów – Drwal to typowy ragebaiter jakich wielu, jego kanał to same stylizowane na nagłówki z faktu „sensacje” dla półgłówków i słowa klucze obliczone na wywołanie oburzenia. Masa tego w internecie, współczesny odbiorca lubi się w tym pławić, ale treści czy faktów to tam za bardzo nie ma, samo karmienie złych emocji. Można to obalać jeden po drugim, ale zanim skończysz analizować jeden odcinek, on zdąży wypuścić cztery kolejne, żeby stadko bezmyślnych wielbicieli było zadowolone. Jeśli to lubisz i daje ci to poczucie bycia poinformowanym, to nie jestem zdziwiony ani trochę. Ale oglądając to, nie dowiadujesz się niczego, po prostu karmisz algorytm, który karmi Drwala, który karmi YT. Ding.

    • @zlociutki
      1. Używasz słownictwa zaczerpniętego prosto od kaszlaka.
      2. Przedstawiasz argumenty identyczne do kaszlaka (jego ulubione porównanie do much).
      3. Przejawiasz dokładnie tę samą manięrę „hardkorowego getgud” gracza, który ma pogardę w stosunku do „dadgamerów i casuali”.

      Dla mnie za dużo podobieństw bym myślał inaczej. Ludos!

    • @QUETZ chyba opisałeś cały współczesny internet :). Drwale i Kiszaki produkują to co ludzie chcą oglądać to prawda, ale tak samo w zasadzie można powiedzieć o dowolnym twórcy. Tak to są materiały na jedno kopyto i oczywiście, że clickbaitowe, ale to nie wyklucza z automatu samych poglądów jakie za nimi stoją. To, że są podane jak są – źle – to jest jedno, ale to tylko forma. Mi się też forma Drawla nie podoba i ledwo mogę go słuchać, ale poglądy na obecny stan korpo gamedev mam podobne. Jest słabo.

    • @TAZ195 Ale to twoj problem nie moj ze myslisz ze ktos nie moze samodzielnie dojsc do jakis wnioskow? Nie patrz na wszystkich swoja miara, powinno byc latwiej w zyciu. W dupie mam co i jak gada kiszak. Jak Ci sie chce poszukaj tutaj pod materialami o D4 moich komentarzy i co juz wtedy pisalem o tej grze, moze przestaniec mi pisac bzdury o kiszaku. Casuale to termin starszy niz niektorzy na tym portalu wiec wiesz. A co do mojej maniery, zawsze lubilem gry trudne i takie ktore stanowia dla mnie wyzwanie. To ze branza tak zeszla na psy i wszystko ma byc dla wszystkich nie moj problem. Ja bede nazywac rzeczy po imieniu. A co do trudnych gier to jak w takie Severence czy Rune albo Project IGi gralem pewnie jak kiszak do zlobka chodzil wiec skoncz mi juz z nim pieprzyc bo to meczace. To ze nie podoba sie krytyka innych odnosnie czego popularnego nie sprawia odrazu ze ten ktos jest od kiszaka. A czy jestem Ludologiem? cholera wie. od zawsze widze dobre i zle gry oraz zuawazam degeneracje calej branzy growej jak i recenzenckiej czy to robi ze mnie ludologa? nie mnie oceniac i szczerze? mam to w dupie

    • @Quetz czyli uwazasz ze jego analizy „arcydziel” pokroju Pierscienie Wladzy, wiedzmin od netflixa czy AKolita sa klamliwe? Bo mimo ze tez mnie on czasami meczy to cholera ale jednak trafia w nimi w punkt. To skoro drwal czy inni tacy zli, to kogo ogladac mistrzy QUETZ? Czy Critical Drinker moze byc czy tez za bardzo krytykuje? To co pisal wyzej MATKARP jest popyt jest podaz, widac taka forma sie sprzedaje

    • @Matkarp
      „ale tak samo w zasadzie można powiedzieć o dowolnym twórcy”
      No nie do końca się zgodzę – z jednej strony są ludzie produkujący swój kontent, którzy przyciągają widzów i robią de facto coś, co inni chcą widzieć, a z drugiej strony masz ludzi robiący kontent tak, żeby jak najwięcej ludzi widziało i komentowało. To dość zasadnicza różnica, powiedziałbym.

      „poglądy na obecny stan korpo gamedev mam podobne”
      Myślę, że wszyscy mamy podobne poglądy na obecny stan branży. Problem z reakcyjnymi kanałami jadącymi na jedno kopyto jest jednak taki, że z natury rzeczy nie są w stanie zidentyfikować przyczyn tego stanu. Jak obliczeni na zysk reakcjoniści dolewają do pieca tam, gdzie się to opłaca, nie interesuje ich zgłębianie przyczyn czy nagłaśnianie prawdziwych problemów, a o wspieraniu twórców, którzy w tym wszystkim są częstokroć ofiarami, w ogóle zapomnij. Dlaczego? Bo to się opłaca. A oni nie mają żadnych poglądów poza tymi, które dają zysk. Twórcy tych kanałów to nie fani gier, zainteresowani tematem, tylko drobne cwaniaczki próbujące kosić kasę, gdzie akurat to możliwe – dla nich im gorzej w branży, tym lepiej, bo swój i tak leniwy i bezwartościowy kontent mogą tłoczyć jeszcze mniejszym kosztem. Zwyczajnie są lepsze źródła, jeśli ktoś traktuje gry serio.

      @Zlociutki
      „uwazasz ze jego analizy „arcydziel” pokroju Pierscienie Wladzy”
      Wątpię, żeby oglądał cokolwiek, o czym się wypowiada, a nawet jeśli, to mam to w dupie, patrz wyżej.

      „kogo ogladac mistrzy QUETZ”
      W tej chwili AntiChefa, który wyprowadza się z Nowego Jorku, gdzieś tam deserowy czerwiec Miecia w tle jeszcze leciał – a dlaczego pytasz?

      „jest popyt jest podaz, widac taka forma sie sprzedaje”
      Przypomnę ci tylko nieśmiało, że kilka komentarzy wyżej sam użyłeś argumentu o milionie much. Wiem że nie dostrzegasz ironii, ale uwierz mi, ona tam jest.

    • Uciekasz od odpowiedzi, jego czy spalonego popcornu recenzje i analizy tych „Arcydziel” sa 10x lepsze od materialu zrodloweg. a skoro analizuje scena po scenie to chyba jednak ogladal i wie o czym mowi. Wiec jak to sie ma do tego jechania na ragu? Jak mozna to odebrac jako glos fana kogos/czegos ktory kolejny raz zostal wydymany obiecankami a dostal produkt gowno podobny. Wy wszyscy ktorym przeszkadzaja „grifterzy” musicie wyjsc z swojej banieczki komfortu i yutuba pochwalaczy poklepywaczy a mi sie podoba zagrajnikow, quazzow, czy rojo i zobaczyc ze gry sie staczaja i trzeba o tym mowic reagowac. Czasy slodkopierdzacego yutuba z brakiem jakiejkolwiek krytyki wielkich wydawcow gier AAA sie na szczescie skonczyly

    • „Uciekasz od odpowiedzi”
      Gdzie?

      „a skoro analizuje scena po scenie to chyba jednak ogladal i wie o czym mowi”
      Ding ding.

      „zagrajnikow, quazzow, czy rojo”
      Nie oglądam ich, ale zdaje się, że oni rzeczywiście grają w gry, zamiast tylko na nie narzekać.

      „Czasy slodkopierdzacego yutuba z brakiem jakiejkolwiek krytyki wielkich wydawcow gier AAA”
      Jimquisition istnieje już prawie od dwudziestu lat.

      W każdym razie, co do gównokontentu jeźdźców algorytmów, to YT jedzie tym zgniłym kontentem od początku, a w czasach GG to po prostu wylazło na światło dzienne i tak zostało jak pleśń na ścianie, mimo że samo GG już dawno glebę gryzie. Nie dziwi mnie, że akurat ty jesteś targetem i uważasz to za cenne, ale to twoja sprawa, że nie masz szacunku dla swojej inteligencji ¯\_(ツ)_/¯.

    • nie jestem bo nikogo nie ogladam, czasami sobie spojrze, to ze znam ich nie znaczy ze musze byc ich targetem. I dalej postawie wyzej analizy gwiezdnych wojen Maulera wyzej od nowej trylogi duzo wiecej zabawy i funu. No wybacz jednak nie bylo, bo jak wielki wydawca to wysokoa ocena to pochwalny filmik bo sie wspolpraca i kodziki albo zaproszennia skoncza. Gdzie ci recenzecji od starfielda, outlawsow, diablo 4, Vangaurda, Suicide Squad, i innych beznadziejnych gierek, bezpieczne 7-8/10 i pora na CS ale to ty wydaj swoje zarobione plny na gowno ktore niby polecaja. Oni dostali za darmo wiec ich to za przeproszeniem pierdoli. Recenzja Stalkera 2 w innym portalu i recenzent sie rozplywa nad tym jak super dziala A-life ktorego w grze nie ma i nie jest zaimplementowany. Recenzja Wukonga i zarzut o to ze nie ma postaci kobiecych one sa ale od 3 rozdzialu. To kto tu nie gra w gry albo nie oglada filmow o ktorych pisze/mowi i jeszcze bieze za to kase i odpowiedzialnosc? To kto tak naprawde jest tym waszym slynnym grifterem. Yutuber czy kolega ktory narzeka jedzie na fali popularnosci ale jednoczesnie ostrzega przed gowno produktem. czy moze ci „profesjonalisci” ktorzy powinni w zamysle cie ustrzec przed kupnem G

    • „nie jestem bo nikogo nie ogladam”
      Kontra
      „I dalej postawie wyzej analizy gwiezdnych wojen Maulera wyzej od nowej trylogi”
      Zakres twojej uwagi nie wychodzi poza pół własnego zdania, jestem pod wrażeniem.

      „Gdzie ci recenzecji”
      Myślę, że tam, gdzie ich ostatnio widziałeś, ale sprawdź jeszcze pod kanapą.

      „To kto tak naprawde jest tym waszym slynnym grifterem.”
      Już pisałem o tym wyżej, zapraszam do lektury.

      Dobra, złośliwości na bok – umówmy się, że jak będziesz miał coś do dodania w temacie zamiast skakania po setce dziwnych anegdot, to napiszesz to (i np. odniesiesz się jakkolwiek do moich komentarzy) i wtedy to przeczytam i odpiszę. Jak znowu będzie taka burza neuronalna bez większego składu to uznam, że po prostu musisz się wywietrzyć i temat zamknięty. Cool? Cool.

    • Jako ze nie mamy danych ktore blizzard skrzetnie ukrywa, gra niby zarobila z mikro kolo miliarda. Kosztow produkcji jak i marketingu nie znamy, zalozmy ze marketing 150mln, produkcja ponoc pare lat i pracowalo nad nia ponoc i 10 tysiecy osob. To sa ich slowa. Dalej mi to na oszalamiajacy sukces przy takiej marce jakim jest diablo nie wyglada. Bo smiallo mozna zalozyc ze wydali z 500mln na produkcje lekko. Wiec poki co zarobili z 500mln? czy to az tak wielki sukces? Wizerunkowo d4 lezy, nikt w to nie chce grac. Nikogo praktycznie juz nie interesuje. I teraz uwazaj drugi raz numer z 4 sie nie uda, ludzie widza czym jest 4 albo czy mnie jest, nie jest dobrym hnsem. Wiec nie dadza sie nabrac przy 5. Wiec tak dalej podtrzymuje to co napisalem, zabili marke. To ze tego odrazu nie widac nie znaczy ze to sie nie stalo.
      P.S pieknie sie wykrecasz od odpowiedzi na wprost rzucone zarzuty o tej branzy, wijesz sie jak wegorz czepiasz sie czegos innego byle sie tylko nie odniesc do tego co napisalem.

    • Dziekuje za odpowiedz na temat – jak widzisz sam, nie masz zadnych danych, tylko przypuszczenia wyciagniete z tylnej czesci ciala, wiec trudno mi sie do tego odniesc inaczej niz kolejnym wzruszeniem ramion. Dla ciebie marka nie zyje, spoko – miliony graczy uwazaja inaczej, a zeby uniknac takich dyskusji w przyszlosci proponuje uzywac nieco bardziej adekwatnego jezyka, bo nadal to co napisales na poczatku pozostaje zwyczajna nieprawda.

      „pieknie sie wykrecasz od odpowiedzi na wprost rzucone zarzuty o tej branzy, wijesz sie jak wegorz czepiasz sie czegos innego”
      Jakie zarzuty? Serio nie wiem o czym mówisz – chodzi ci o te dziwne anegdoty bez pokrycia, ktore wrzucasz losowo w swoje dosc zawile posty? Ale jakiej odpowiedzi na nie oczekujesz, skoro sa kompletnie bez tresci?

    • @Zlociutki bez złośliwości, ale stosujesz taktykę zarzucenia oponenta setką argumentów. To nie działa. Na to się nawet nie da odpowiedzieć. Skup się na jednym dobrym i go broń. Może na dwóch. Poza tym Quetz Ci przyznał racje, że branża jest w złym miejscu.

      Natomiast bardzo mi się podoba jak w tego typu dyskusjach każdy się odżegnuje od oglądania czegokolwiek bo wstyd :D, a jednak wszyscy wiedzą o kogo chodzi.

      Quetz ja myśle, że ten rakcyjny youtube to jest mieszanka poglądów i oportunizmu. Dostali szanse i exploitują to tak jak potrafią, ale nie ma w tym aż takiego wyrachowania. Tzn nie u wiekszości 🙂

      @ZLOCIUTKI „I teraz uwazaj drugi raz numer z 4 sie nie uda, ludzie widza czym jest 4 albo czy mnie jest, nie jest dobrym hnsem. Wiec nie dadza sie nabrac przy 5.”

      Jak ja bym chciał, żeby to była prawda. Niestety będzie tak, że zarobi wielokrotność tego co Dablo 4.

    • „Natomiast bardzo mi się podoba jak w tego typu dyskusjach każdy się odżegnuje od oglądania czegokolwiek bo wstyd :D”
      Ja tam się nie odżegnuję, przyznałem, że widziałem kiedyś kilka materiałów drwala i dały mi pojęcie o jego modelu biznesowym. Podobnie z Maulerem. Po prostu nie oglądam przesadnie dużo growego youtuba – musiała minąć godzina od tego komentarza, żeby mi się przypomniało, że Steph Sterling ma też kanał oprócz podcastu (polecam, Jimquisition jest naprawdę dobre).

      „Dostali szanse i exploitują to tak jak potrafią, ale nie ma w tym aż takiego wyrachowania.”
      Jak dla mnie to w tym zdaniu najważniejsza jest pierwsza część, a dodatkowo nieco przeczy drugiej ;-P.

    • deserowy czeeeerwiec!

      łuuu!

      jea

    • Ja tam czasem sobie odpalę wąsacza w celach rozrywkowych, bo jest śmieszny i przyznam, że jak obejrzysz ileś tam materiałów to trochę jakbyś widział już wszystkie. Zna się na grach, którymi się zajmuje, ale niestety produkuje najtańszy kontent jaki się da na YT. Jest tam dużo krytycyzmu i narzekania, ale uzasadnionego argumentami. Jest tam dużo pieprzenia i hipokryzji nieuzasadnionej niczym.

      Największa beka to z jego zelotów. Kiszak tyle im mówi o obiektywizmie, który wymaga odłożenia emocji na bok, a nie widzą, że jego materiały polegają na generowaniu tychże.

    • @QUETZ podziwiam, że tak Ci się chciało, chociaż już w pewnym momencie zjechałeś trochę za bardzo w wyśmiewanie.
      Ale zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o ten ludologiczny kontent, dobrze mi się czytało punktowanie tego toksycznego modelu przez niektórych błędnie nazywany „krytyką”

    • @MatKarp
      „Jak ja bym chciał, żeby to była prawda. Niestety będzie tak, że zarobi wielokrotność tego co Dablo 4.” Jak pokazuje casus Poe1 i Poe2, oraz LE, takie gry stoja ogarniajacymi graczami, to ich trzeba sluchac przy zmianach i rozwoju bo to oni sa core takich gry, nie cassuale ktorzy nie ogarniaja do czego sa resy. Diablo zostanie sprowadzone do takiego immportala +, dla mnie seria jest martwa.
      Zobaczysz ze drugi raz na 5 sie tylu nie nabierze

      @DAWDI17 olśnij mnie mistrzu czemu to nie jest krytyka? Wypunktuj prosze bo chce poznac ta prawde objawiona. Co jest toksycznego w mowieniu o prawdziwym stanie gry? Choler az nie moge sie doczekac odpowiedzi

    • @ZLOCIUTKI Diablo 5 wyjdzie za 8-10 lat. Będzie to oczywiście już 3ci powrót do korzeni serii xD. Znowu to zrobili itd. Marketing wjedzie tak jak jeszcze nigdy nie wjechał. Kupią absolutnie wszyscy :). Ja już 4ki miałem nie kupować ale kumpel mi kupił, żeby z nim grać. Nawet jak nie kupujesz to i tak kupujesz.

    • A widzisz mnie 4 kumpli chcialo kupic, ekipa z d2 jeszcze. Powiedzialem zeby wplacili na cele charytatywne bo ja w to nawet za darmo grac nie bede

  2. nieodwracalna strata

    xd

  3. I bardzo dobrze. Adieu! Koniec z mikropłatnościami w grze!

Dodaj komentarz