StarCraft II: Heart of the Swarm – pierwsze konkretne informacje… i gameplay! [WIDEO]
Długo nie musieliśmy czekać – kilka dni po wycieku pierwszego zwiastuna StarCraft II: Heart of the Swarm, drugiej części planowanej trylogii, w sieci pojawiły się pierwsze konkretne informacje o grze. Czego się dowiedzieliśmy?
choć wydaje się, że seria kładzie główny nacisk na multi, twórcy z Blizzarda twierdzą, że większość graczy interesuje się kampanią dla pojedynczego gracza. Dlatego też druga część StarCrafta II będzie skupiona na „singlu”;
w poprzedniej odsłonie, Wings of Liberty, single-player stał w cieniu multiplayera, głównie ze względu na podobne mechanizmy rozgrywki. W Heart of the Swarm wprowadzone zostaną istotne zmiany do kampanii dla pojedynczego gracza;
podobnie jak Defense of the Ancients, czy Heroes of Newereth, gra będzie RTS-em skupionym wokół jednego bohatera – dowodzącą siłami Zergów Kerrigan. W przeciwieństwie do Jima Raynora, będzie ona znacznie silniejsza, a skala wydarzeń, w których będzie uczestniczyć – większa. Jest ona najpotężniejszą istotą we wszechświecie, a jej śmierci chcą zarówno Protossi, jak i Terranie. Podczas gdy Raynor podróżował od planety do planety, przechwytując zapasy i prowadząc ataki ruchu oporu, dla Kerrigan planety istnieją tylko po to, by je zdobyć, a śmierć podwładnych jest tylko drobną niewygodą;
Kerrigan będzie posiadała swoje własne drzewko rozwoju (tzw. Battle Focus) – dzięki dostępnym na nim umiejętnościom, będziemy mogli wpłynąć na losy bitwy. Według twórców, królowa Zergów będzie najbardziej aktywną jednostką na polu walki – tam, gdzie Raynor nie mógł sobie poradzić z 27 czołgami, ona da sobie radę;
drzewko podzielone będzie na dwie gałęzie – Spec Ops i Corruption, zaś przed każdą misją będziemy mogli ulepszyć umiejętności z jednej z tych kategorii. Znajdziemy w nich odpowiednio moce aktywne, jak i pasywne;
jedną z ciekawszych umiejętności dostępną na gałęzi Corruption będzie Spawn Broodlings – dzięki niej będziemy mogli zabić małą i słabą jednostkę, a z jej trupa powstanie pięć nowych Broodlingów;
natomiast w kategorii Spec Ops znajdziemy takie umiejętności, jak Pulse (promień zadający niewielkie obrażenia, ale paraliżujący wszystkie cele) i Psionic Shadow (powstaje sobowtór Kerrigan, o takim samym poziomie życia i o połowę słabszych zadawanych obrażeniach);
w prezentacji dostępne były dwie misje, każda z nich trwała około półgodziny. W pierwszej Kerrigan musiała zmierzyć się z królową Zergów Za’garą, chcącą uzyskać kontrolę nad pozostałościami roju na Char. Jest to więc starcie pomiędzy Zergami;
druga misja umiejscowiona jest na zamarzniętym księżycu Kaldiru, a akcja toczy się wokół Roaches, armii Zergów zadających spore obrażenia i trudnych do zabicia. Zadanie rozpocznie się polowaniem Kerrigan na kolejną zbuntowaną królową – Na’fash. Szybko okaże się jednak, że została ona zabita przez Protosów;
Zergowie ani sama Kerrigan nie są przystosowani do niskich temperatur. Zabijając jednak kolejnych yeti, kierowane przez nas jednostki przyswajają ich materiał genetyczny, uodparniając się na złe warunki;
w przeciwieństwie do Wings of Liberty, gdzie każda misja znajdowała się na osobnej planecie, w Heart of the Swarm na jednym globie znajdować się będzie kilka zadań;
pomiędzy misjami będziemy mogli rozwijać nasze wojsko. Pomoże nam w tym niejaki Abathur. Każdy Zerg będzie mógł przekształcić się w nowy typ jednostki. W trakcie rozgrywki zbierać będziemy specjalne mutageny, które będziemy mogli – np. w przypadku Roacha – przeznaczyć na pancerz, atak, czy regenerację życia. Jeśli ulepszymy dwie z tych cech, będzie mógł ewoluować m.in. w Prowlera (główna umiejętność: niewidzialność) lub Leechesa (odzyskuje kilka punktów życia pokonując wrogów).
Długo nie musieliśmy czekać – kilka dni po wycieku pierwszego zwiastuna StarCraft II: Heart of the Swarm, drugiej części planowanej trylogii, w sieci pojawiły się pierwsze konkretne informacje o grze. Czego się dowiedzieliśmy?
Niby wszystko w singlu fajnie, gdyby nie to że nie lubię Zergów 😛 . Znowu się okaże że ze wszystkich kampanii Terranie mieli najsłabszą zupełnie jak w 1 części.
Trochę się bałem, że kolejne dwie części będą tylko dodatkami do WoL, ale widzę że Blizzard nie osiada na laurach i pracuje nad miodnością (nawet jeśli ściąga z DoW) :]|@Vantage –
> Widać mimo „odczarowania” wciąż ma władzę nad Zergami, a bad guyami są teraz Xel’Naga
@Vantage – po prostu usunęli jej część zergowego pierwiastka z DNA, ale Rój wciąż jej podlega. Zresztą, ma w sobie jeszcze coś z robala, via włosy (dredy? 😛 )|Co do samej gry: no co tu dużo mówić, jak Blizzard już coś zrobi…
mimo iż w Wings of Liberty grałem na ultra low przy 30minutowym ekranie ładowania to jednak warto było 🙂 ,a po tej grze spodziewam się ,że będzie jeszcze lepiej
Gdyby Kerrigan nie mogła kontrolować zergów to proroctwo z mini-kampanii protosów by się ziściło i w końcu SC 2 mógł by się zakończyć na kampanii terranów.
@Vantage, też się nad tym zastanawiałem, ale na gameplayu ( i w końcówce WoL) widać, że Kerrigan nie jest już do końca człowiekiem… Może nie rozerwała się więź między nią a Zergami, albo coś w podobie.
„Długo nie musieliśmy czekać” – te słowa na początku mnie rozwaliły. Wiem, o co chodzi, ale jak przeczytać je w kontekście czekania na samą grę, to brzmią dziwnie.
@Sergi – mógłbym prosić, byś pokazał nam jak się robi przyciemniony obraz tekstu, by ludzie zaczeli tutaj go stosować zanim się temat w ultra spoiler zamieni ?
Długo nie musieliśmy czekać – kilka dni po wycieku pierwszego zwiastuna StarCraft II: Heart of the Swarm, drugiej części planowanej trylogii, w sieci pojawiły się pierwsze konkretne informacje o grze. Czego się dowiedzieliśmy?
Korea już się cieszy, my też
Kerrigan bardzo, przynajmniej z głosu, przypomina swoją zainfekowaną odpowiedniczkę z Starcrafta. Przyjemny smaczek.
Będzie super, już nie mogę się doczekać.
Z tego co rozumiem od-infekowana Kerrigan ma nadal wpływ na zergi, może psionika?
Mam dziwne nie omylne wrażenie, że w pewnym aspektach Blizzard tu się inspiruje na Dawn Of War 2. NP. Po kilka misji na jednej planecie.
Vantage, to, że użyłeś na niej artefaktu, nie znaczy, że przestała być Królową Ostrzy.
Niby wszystko w singlu fajnie, gdyby nie to że nie lubię Zergów 😛 . Znowu się okaże że ze wszystkich kampanii Terranie mieli najsłabszą zupełnie jak w 1 części.
Lepiej wyglądała by jako zergowa.
Kerrigan stanie po stronie dobrych, ale kontrolując zergi, tak jak Raynor Terran a Zeratul Protossów.
Trochę się bałem, że kolejne dwie części będą tylko dodatkami do WoL, ale widzę że Blizzard nie osiada na laurach i pracuje nad miodnością (nawet jeśli ściąga z DoW) :]|@Vantage –
> Widać mimo „odczarowania” wciąż ma władzę nad Zergami, a bad guyami są teraz Xel’Naga
szykuje się gra lepsza od poprzedniczki
@Vantage – po prostu usunęli jej część zergowego pierwiastka z DNA, ale Rój wciąż jej podlega. Zresztą, ma w sobie jeszcze coś z robala, via włosy (dredy? 😛 )|Co do samej gry: no co tu dużo mówić, jak Blizzard już coś zrobi…
„Według twórców, będzie królowa Zergów będzie najbardziej aktywną jednostką na polu walki […]” – fix it!
Mimo iż nie lubię grać zergami (na multi zawsze dostawałem w rzyć) kampania zapowiada się miodzio. Już się nie mogę doczekać.
Ja już tego nie ogarniam. Wolałem prawdziwą Królową Ostrzy.
Nie mogę się doczekać!
mimo iż w Wings of Liberty grałem na ultra low przy 30minutowym ekranie ładowania to jednak warto było 🙂 ,a po tej grze spodziewam się ,że będzie jeszcze lepiej
Gdyby Kerrigan nie mogła kontrolować zergów to proroctwo z mini-kampanii protosów by się ziściło i w końcu SC 2 mógł by się zakończyć na kampanii terranów.
Oczywiście kupię bez obawy i dodatkowo 200 razy lepsza fabuła „z odrobiną mroku zergowskiego „.
@Vantage, też się nad tym zastanawiałem, ale na gameplayu ( i w końcówce WoL) widać, że Kerrigan nie jest już do końca człowiekiem… Może nie rozerwała się więź między nią a Zergami, albo coś w podobie.
juz sie niemoge doczekac pirwsza czesc 2 byla rewelacyjanai ta tez widze ze bedzie
„Długo nie musieliśmy czekać” – te słowa na początku mnie rozwaliły. Wiem, o co chodzi, ale jak przeczytać je w kontekście czekania na samą grę, to brzmią dziwnie.
Fajnie!Kerrigan ma teraz umiejętności królowej zergów i ducha 😀
hohoho… zacieram rączki
No to zapowiada się niezła rzeź xDD ( w sumie w jedynce starałem się abym utracił jak mniej jednostek ale tu zergami się nie przejmuję )
@Sergi – mógłbym prosić, byś pokazał nam jak się robi przyciemniony obraz tekstu, by ludzie zaczeli tutaj go stosować zanim się temat w ultra spoiler zamieni ?
Suuper:) Szczególnie cieszę się z możliwości ulepszania jednostek.
@Blaadee – Łoa, nie wiedziałem nawet, że tutaj to działa 😀 |Robisz tagi – [.SPOILER] tekst
tylko oczywiście bez kropki.
Nie mogę się doczekać, choć szkoda że moją ulubioną nacją będzie można pokierować dopiero w trzeciej części.
Gra jako exclusive na PC a AA nadal nie ma -_-
lol