Szef Epic Games: „PC już symuluje następną generację”

Rein nie ma wątpliwości, że przepaść technologiczna, jaka dzieli PC i konsole, jest bardzo wyraźna.
Znaleźliśmy się w takim stadium życia konsol, w którym PC odstrzeliły je w kwestii możliwości.
Szef Epic przypomniał też, że PC było, jest i będzie postępową platformą, na której dochodzi do innowacji i wytyczania kierunków rozwoju sprzętu do grania.
Nie zapominajmy, że każda gra w ostatecznym kształcie jest tworzona na PC. PC zawsze będą służyć narzędziami, za pomocą których powstają wszystkie gry. […] Na PC możesz symulować przyszłość – możesz umieścić w nim tyle sprzętu, by zobaczyć, jak będą wyglądać konsole przyszłości.
Jeśli tematem dyskusji jest technologiczne zaawansowanie pecetów, a rozmówcą jest lider firmy znanej z Unreal Engine, nie mogło zabraknąć tematu prezentacji ostatniej wersji tego silnika. Jak czytamy:
To był nasz list miłosny do producentów sprzętu. Następna generacja, naszym zdaniem, będzie właśnie tak wyglądać. Jeśli spojrzysz [na gry] rok lub dwa lata naprzód, przeciętny gracz będzie w stanie to uruchomić [bezproblemowo]. […] Mamy nadzieję, że twórcy konsol po obejrzeniu tego dema pomyśleli – ja piórkuję, jeśli pójdziemy w tym kierunku, to nasze konsole będą konkurować z PC nawet przez rok czy półtora roku. Oczywiście, mówimy o PC w rozsądnej cenie – obecnie drogie komputery już są, oczywiście, gotowe [na podjęcie walki]
Czytaj dalej
106 odpowiedzi do “Szef Epic Games: „PC już symuluje następną generację””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@tirtel jak masz problemy z trwałością to może zacznij sprzątać w domu, albo zakup kartę o przedłużonej gwarancji „_” |@Professor|Dokładnie tak. Kupują zestawy marketowe a potem jazgot o słabych portach, czy braku optymalizacji :/
@kazubin|Optymalizuje się program, nie sprzęt: nawet na SperKarcie i z 8GB RAM-u taki Gothic 3 (czy większosć rosyjskich produkcji) ci się po pewnym czasie wywali, bo ma Memory leak-i (czy jak to się tam nazywa) i po jakimś czasie zapycha pamięć. W najlepszym wypadku dostajesz komunikacik i cię desktop wita.|No ale wróćmy do tematu. Komputer w przeciwieństwie do konsoli jest „otwarty”: jego modyfikacje są możliwe i niekoniecznie drogie i częste. I nie trzeba mieć też jakiejś wielkiej wiedzy, żeby
to robić. Wystarczy trochę doświadczenia (nieudany zakup to nieprzyjemna ale bardzo skuteczna metoda jego pozyskania) i rozsądku (nigdy nie kupuj SuperKarty w dniu premiery! Poczekaj na opinie innych, a najlepiej nie kupuj jej wcale, bo bardzo szybko straci na wartości i równie szybko przestanie być Super).
Gorzej jak jesteś „graficiarzem”. Taki to tylko na grafę patrzy, kupuje byle co, byle mu gierka na „full detalach” śmigała. A potem to mu zostaje tylko płacz i narzekanie.
Konsole też dobrze robią programiści muszą zmniejszyć wymagania bo konsole już ledwo uciągają :DD
@kazubin |jakby to był zestaw „marketowy” to by z 2000 cały kosztował, a ja miałem składany na części przez osobę znającą się na rzeczy… A co do tej „trwałości” to mi chodziło raczej o optymalną grę w nowszych produkcjach…