12.07.2011
9 Komentarze

Dishonored – pierwsze informacje i pierwszy screen

Dishonored – pierwsze informacje i pierwszy screen
Magazyn Game Informer opublikował kilka pierwszych informacji na temat gry Dishonored, która zdobi okładkę jego najnowszego wydania. Poznajcie Corvo, bohatera gry a jednocześnie "najbardziej zabójczego człowieka na świecie".

Redaktorzy magazynu sami przyznają, że publikują je dlatego, że obawiają się, iż nowy numer pisma, z okładką przedstawiającą grafikę z gry, o której nikt dotąd nie słyszał, może nie cieszyć się popularnością. Przekonują jednak, że warto się jej bliżej przyjrzeć. By ułatwić zapoznanie się z Dishonored, informacje na temat gry przedstawiają w postaci odpowiedzi na „najczęściej zadawane pytania„.

Kim jesteś?
Bohaterem gry jest Corvo, „legendarny ochraniarz Cesarzowej„. Na początku gry Corvo zostaje uwięziony za morderstwo, którego nie popełnił. Doprowadził do tego Lord Regent (co pewnie można by przetłumaczyć, ale dopóki nie dowiemy się więcej na temat tej postaci, nazwa Panicz Regent wydaje się dość niepoważna), dla którego jest to część planu, mającego na celu obalenie władczyni. To, czego Lord Regent nie wie, to że Corvojest legendarny nie bez powodu„. Jest bowiem nie tylko bardzo sprawny w walce, ale też posiada moce specjalne i ma dostęp do gadżetów, które czynią go „najbardziej zabójczym człowiekiem na świecie”.

Dlaczego warto zapamiętać Dishonored?
Gra powstaje w studiu Arkane Studios, znanym z takich produkcji, jak Arx FatalisDark Messiah of Might & Magic. Jej współtwórcą jest Harvey Smith, jedna z głównych postaci w zespole, który opracował ThiefaDeus Eksa. W połączeniu z doświadczeniem firmy Bethesda, tworzy to dream team, który gwarantuje wyrafinowaną, nieliniową rozgrywkę.

Czym gra się wyróżnia?
Rozgrywka Dishonored ma być unikatowa za sprawą kilku różnych elementów: mobilności bohatera, jego mocy i gadżetów, niezwykłego otoczenia, w którym toczy się akcja, a także zaawansowanego AI przeciwników. Sztuczka polega m.in. na tym, że żadna pojedyncza moc bohatera nie działa w sposób, który by np. leczył bohatera, czy ranił przeciwników – wszystkie efekty osiąga się przez łączenie ich w organiczny sposób, co czasem przynosi nieoczekiwane efekty. Można np. wysłać stado szczurów na strażników, by zaatakowały przeciwników, a jednocześnie wcielić się w jednego ze zwierzaków i korzystając z zamieszania uciec w bezpieczne miejsce. Każdy problem w grze ma mieć kilka różnych rozwiązań.

Gdzie jest haczyk?
Najbardziej unikatowy system gry to wskaźnik chaosu, który sprawdza, jak wiele destrukcji i ofiar przynoszą działania gracza. W zależności od tego zmienia się świat gry (jego wygląd i m.in. nastawienie postaci niezależnych, a co za tym idzie także fabuła), a co ciekawe jest to wskaźnik, którego w grze nie widać.

Uzupełnieniem tych informacji jest pierwszy screen z gry, który możecie zobaczyć powyżej.

9 odpowiedzi do “Dishonored – pierwsze informacje i pierwszy screen”

  1. Magazyn Game Informer opublikował kilka pierwszych informacji na temat gry Dishonored, która zdobi okładkę jego najnowszego wydania. Poznajcie Corvo, bohatera gry a jednocześnie „najbardziej zabójczego człowieka na świecie”.

  2. To gra z tego studia co nie poradziło sobie z przeniesieniem Wieśka na konsole? poczekamy zobaczmy co to jest.

  3. Z tego może wyjść coś genialnego. W końcu brak głupiego systemu „jesteś aniołkiem, albo totalnym chamem”. Jeżeli jeszcze spełnią się te obietnice nieliniowości i dostosowywania się gry do gracza… Setting też mi się podoba. W ogóle – uwielbiam nowe IP od dużych wydawców ;P

  4. Jeśli walka będzie wyglądać tak ja kw Dark Messiah, to szykuje się kolejna dobra gra. Czy Arkane wydali kiedykolwiek coś słabego?

  5. Jeśli bedzie to podobne do Thiefa to KOCHAM!!!

  6. „Redaktorzy magazynu sami przyznają, że publikują je dlatego, że obawiają się, iż nowy numer pisma, z okładką przedstawiającą grafikę z gry, o której nikt dotąd nie słyszał, może nie cieszyć się” – Skoro już przy tym jesteśmy, gameinformer ma najlepsze okładki w branży. Nie wierzę że ktoś ich wcześniej nie widział, zresztą tutaj przykład: http:imageshack.us/photo/my-images/819/darksiders2gameinformer.jpg/ – tu też jest problem: nie bardzo wiadomo o czym w piśmie piszą oprócz głównego tematu.

  7. Za Mrocznego Mesjasza mają u mnie ogromny kredyt zaufania, a „Cesarzowa” i ubiór gościa ze screena sugerują lekko orientalne klimaty… Czekam z niecierpliwością na ten numer Game Informera. Szczegół, że jego zawartość będę przeglądał… W newsach na cdaction.pl 🙂

  8. szkoda ze dark mesjasz sie zakonczyl gdyby kontynuowali ta produkcje byla by na pewno dobra i ludzie grali by elegancko w nia do dzis ale niestety tak jest sa tytuly ktore lepiej nie powielac a sa takie ktore powinny zazwyczaj jest na odwrot wiem jedno dark byl bardzo dobra gra i przyjol sie dobze u graczy firma zamiast isc za ciosem oczywiscie z korzyscia tez dla siebie zostawila projekt szkoda

  9. Jedyny związek Harvey’a Smitha z Thief to taki zę podarł się z dyrektorem projektu T3: Deadly Shadows którym był Randy Smith i który wyleciał ze studia na miesiąc przed premierą 😉 Zaznaczam zę Harvey pracował wówczas przy innej grze studia.

Dodaj komentarz