31.08.2011
Często komentowane 34 Komentarze

Battlefield 3: Nowe informacje o trybie kooperacji

Battlefield 3: Nowe informacje o trybie kooperacji
Na targach gamescom DICE po raz pierwszy zaprezentowało tryb kooperacji w Battlefieldzie 3. Na łamach oficjalnego bloga PlayStation Tommy Ryding, przedstawiciel studia, ujawnił kilka nowych informacji o tym wariancie rozgrywki.

Misje kooperacyjne osadzone zostaną w tym samym świecie, w którym toczy się akcja kampanii dla pojedynczego gracza. Ciąg udostępnionych przez twórców Battlefielda 3 zadań doprowadzi do „wybuchowego finału”. W co-opie wcielimy się w żołnierzy nie powiązanych z jakimkolwiek oddziałem amerykańskich sił zbrojnych.

Jak pisze Ryding:

Tryb kooperacji jest idealną mieszanką narracji z kampanii dla pojedynczego gracza i otwartego działania z multiplayera. Łączymy znaną z multi przystępność powtórnej zabawy z możliwością dołączenia do rozgrywki w dowolnym momencie, tworząc zupełnie nowy posmak Battlefielda. Co-op podąża tą samą filozofią, co nasz wielokrotnie nagradzany tryb sieciowy. Praktycznie nigdy nie jesteś zmuszany do pracy zespołowej, ale współpracując znacznie ułatwisz sobie grę i – co ważniejsze – doprowadzisz do zwycięstwa.

Jak dodaje:

Misje w kampanii kooperacyjnej są w większości przypadków asymetryczne. Oznacza to, że na przykład w jednym zadaniu możesz pilotować helikopter, podczas gdy twój kolega zajmuje się działkiem pokładowym. W innej sytuacji jeden gracz rozbraja bombę a drugi go osłania. Albo też (co mogliście zobaczyć na naszej prezentacji na gamescomie) możesz razem ze znajomym zabijać przeciwników, by uniknąć wykrycia. Są także inne mechanizmy wymagające pracy zespołowej, takie jak oznaczanie wrogów, aby większe starcia były łatwiejsze, czy podstawowa koncepcja wskrzeszania drugiej osoby, by uniknąć porażki.

Ten ostatni element będzie szczególny, ponieważ, gdy nie zdążymy ocucić towarzysza, misja zakończy się niepowodzeniem. Z kolei gdy to my sami będziemy potrzebować pomocy, leżąc na ziemi ciągle będziemy mogli korzystać z drugiej broni, starając się przeczołgać do bezpiecznego miejsca.

Po wykonaniu każdego zadania, działania gracza oraz jego przyjaciela będą podsumowywane. Wyświetlany następnie wynik będzie wspólny dla nich obu i taki też będzie można przesłać na swój profil w serwisie Battlelog. Misje w trybie kooperacji będą znacznie krótsze od tych z kampanii dla pojedynczego gracza, dzięki czemu jednego wieczora będzie można spróbować kilka razy przejść dane zadanie, starając się poprawić osiągnięty rezultat.

Misje kooperacyjne przyniosą nie tylko dorobek punktowy, ale również odblokują dostęp do nowych broni w multiplayerze. Same zadania mają być bardzo trudne, Ryding twierdzi nawet, że gracze będą musieli przechodzić je nawet po kilka razy. Zaznacza jednak, że każde kolejne podejście różnić się będzie od poprzedniego, a to dzięki pewnym losowym elementom, które pojawią się w trakcie rozgrywki.

34 odpowiedzi do “Battlefield 3: Nowe informacje o trybie kooperacji”

  1. Na targach gamescom DICE po raz pierwszy zaprezentowało tryb kooperacji w Battlefieldzie 3. Na łamach oficjalnego bloga PlayStation Tommy Ryding, przedstawiciel studia, ujawnił kilka nowych informacji o tym wariancie rozgrywki.

  2. Z tym że jak zostaniemy postrzeleni i resztkami sił zaczniemy się czołgać z pistoletem w ręku to mi się bardzo podoba 😉

  3. Jak ta gra mi nie pójdzie ,to nie wiem co zrobię…

  4. Klasyczny co-op na dwóch graczy, dla którego stworzone są specjalne misje. Wydaje się, że będą ciekawsze od tych z MW2, ale będą polegały na mniej więcej tym samym. W MW2 było np coś takiego, że jeden strzela ze śmigłowca i informuje drugiego gracza, który jest na ziemi, gdzie są przeciwnicy, czy droga wolna, przy okazji część wrogów wybijając. Tylko widzę, że tu będzie większy nacisk na co-op, bo w produkcji IW można było większość misji przejść samemu

  5. @Mavlox – słusznie Ci się to podoba, bo jest to dobra rzecz, która znacznie ułatwia rozgrywkę.|Wiem, bo to się pojawiło w MW2. W każdym bądź razie widać, że gry jeszcze bardziej się do siebie upodabniają.

  6. @2real4gameMW2 nie było pierwsze z tym czołganiem… Czemu ludzie się nie dokształcą zanim zaczną zgrywać wszystkowiedzących w necie? ;F

  7. Oby battlefield nigdy się do mw nie upodobnił….Wtedy bym zaszlochał i wyrzucił Pc przez okno

  8. W ostatnim cytacie, ostatnie zdanie jest śmieszne… W FPSach to nie jest możliwe, liniowość…

  9. @rengar co Ty jarasz? tam nie ma takiego zdania

  10. Regnar ma rację, kubn to ty coś tutaj kręcisz

  11. @kelevra1902 W takim razie co było pierwsze ekspercie?

  12. Gwynbleidd95l 31 sierpnia 2011 o 17:08

    Dlaczego nie?. Przecież może być losowa lokazjicja bombsite’u, fale wroga z całkiem innej strony, samochody na ulicy w losowych miejscach, inne mniejsze elementy, rodzaj przeciwnika. Rozlokowanie amunicji, miejsca startu, gniazda km’u. I można tak wymieniać i wymieniać, niby zmiana nie jest ogromnie wielka ale jednak jakaś jest. @Regnar Ah odezwał się wielki fan cod’a, cóż innego mógłby napisać niż podważenie wyższości przeciwnika nad jego guru

  13. W BF3 singiel ma byc na 6h o LOL

  14. Gwynbleidd95l 31 sierpnia 2011 o 17:10

    @LionelPL Skąd wiesz ?

  15. @Kelevra1902 czy ja gdzieś napisałem, że w MW2 to się pojawiło po raz PIERWSZY? Nie, napisałem po prostu, że to było w Special Ops w MW2. Gdzie i czy wcześniej się takie coś (gdy jeden gracz zostanie postrzelony to drugi może go „reanimować”, lecz jeśli nie zdąży to misja kończy się niepowodzeniem) pojawiło – nie wiem.

  16. Gwynbleidd95l 31 sierpnia 2011 o 17:11

    @Edit Sprawdziłem, nie 6 tylko około 12

  17. Gwynbleidd95l 31 sierpnia 2011 o 17:14

    @2real4game Np w Left 4 Dead były podobny system, jeżeli wszyscy gracze padli na glebę gra się kończyła, natomiast jest to spór wyjątkowo głupi bo system Co-Op z tego typu misjami pojawił się od niedawna. Dlatego nie ma co tu liczyć na innowację, zresztą z tego co kojarzę TAKIE coś pojawiło się w jakiejś TPP Strzelance na PS3, nie pamiętam tytuły bo to było dawno.

  18. O L4D nie pomyślałem. W każdym bądź razie doszedłem do wniosku, że coś podobnego było w starszej (o tydzień 😀 ) grze niż L4D – CoD5 WoW.

  19. Gwynbleidd95l 31 sierpnia 2011 o 17:39

    O ile pamiętam Last Stand był już w Modern Warfare 1 Aka CoD 4. Tylko że tam nie było Co-Opa ale można tego było używać na multi. Więc też można to uznać bo dawniej ten system został po prostu przeniesiony do kooperacji

  20. Myślimy, że to jednak bardzo przyzwoita długość. Co prawda nie jest to Skyrim, jednak też nie da się skończyć kampanii przy jednym posiedzeniu. Poza tym jeśli zdecydujecie się na wyższy poziom trudności, gra zabierze Wam znacznie więcej czasu. Po prostu wolimy dać graczom 6 godzin intensywnych wrażeń, niż 12 godzin okazjonalnego ziewania… |Cytat z innej strony o grach słowa powiedziane przez Goldfarbola(?)

  21. KAMPANIA MA 12 A NIE 6h.

  22. W CoD4 był LS, lecz bez możliwości leczenia przez innych graczy.|@Maciek11k dodasz do tych 6 godzin singla z kampanii dodatkowe 6 godzin na misje specjalne i będzie 12 😀

  23. @LionelPL|I co z tego, że 6h? Wolę 6h dynamicznego singla, niż 10 albo 15 nudnej gry jak Crysis.

  24. @2real4game |Ja tylko mówię po wcześniej ktoś tam mówi ze będzie 12 po prostu tak przeczytałem dzisiaj na innej stronce więc napisałem. |@RuX |Na początku było mówione 12 ale teraz znów producent powiedział ze będzie 6 zresztą przeczytaj to co napisałem dokładnie.

  25. Powiedzieli, że będzie ciut dłuższa kampania niż w codzie;P I że wolą zrobić miodną i krótszą kampanie niż długą i denną.

  26. Wszystkim fanom BF’a proponuję kupić Cod’a i na odwrót – wszystkim fanom Cod’a, kupić Bf’a. Mam nadzieję, że wtedy skończy się ta głupia „wojna” i bezsensowne przegadywanie… Gram w obie gry i śmieszy mnie te „fanboyowanie”. Obie gry zapewniają inne wrażenia, a to chyba dobrze, po co dwie bliźniacze produkcje, opierające rozgrywkę na identycznych schematach ?

  27. Krótko mówiąc jeżeli chodzi o singla to lepiej kupić Hard Reset, bo ani w CoDzie ani w BFie kampania zbyt wielu wrażeń nie dostarczy. Zresztą co się dziwić jak te gry tak się świetnie trzymają dzięki multi.

  28. starscream127 1 września 2011 o 04:49

    W CoD nie cierpię killstreak`ów i innych tanich sztuczek a w BF chaosu i kamperów. Osobiście nie lubię obu gier – polecam np. Killzone3. Oferuje drużynową rozgrywkę, wspaniały klimat, bardzo przemyślane rozwiązania i balans a na dokładkę przepiękną grafikę. Co mi się podoba w tej grze to uczciwa rozgrywka – bardzo niewiele elementów w niej frustruje tak jak w BF i CoD. Tyle, że trzeba mieć PS3.. 🙂

  29. @Khalim, kupilem Bad Company 2 na promocji i dziwie sie ze ludzie mowia ze w MW granatnik jest latwiejszy i mniej zbalansowany…. w 2 wieczory odblokowalem wszystko przy assaulcie granatnikiem (no moze wiekszosc) i mam kill ratio 3.21

  30. No jak siedzisz i kampisz z 40mm jak jakiś noob to nic dziwnego, że masz ratio 3.21ylko, że ratio nie jest wyznacznikiem jakości gracza.

  31. Ja mam W BF:BC2 ratio 0.79 i jakoś się tym nie przejmuję. A Suteq ma rację. Jak siedzisz z granatnikiem w oknie i z amunicją pod nogami, to sorry, ale to nie gra dla ciebie.

  32. @magick200Dobrze powiedziane, w sumie mam ratio 1,5, lepiej z narażeniem życia brnąć do punktu niż siedzieć na glitchu z granatnikiem

  33. Weteran Battlefielda mówi: Przecież tacy jak gulasz już od Battlefielda 2 maja swoją specjalną nazwę: n00btube.

  34. Powiedzieli rzeczy najbardziej oczywiste… kiedy ja chce wiedzieć czy BĘDZIE SPLIT SCREEN CO OP!

Dodaj komentarz