W najnowszym wydaniu magazynu Official Xbox Magazine pojawiły się nowe informacje o trybie kooperacji w Mass Effect 3. Dzięki temu dowiedzieliśmy się nieco więcej o tym, na czym polegać będzie zabawa w sieci w najnowszej produkcji BioWare.
Najważniejsze informacje o multiplayerze w Mass Effect 3 – standardowo w punktach:
multi planowane było od pierwszej części serii, ale dopiero w „trójce” jego wprowadzenie miało sens;
zabawa w sieci przyjmie formę czteroosobowej kooperacji, w której będziemy musieli – podobnie jak w Hordzie z Gears of War 3 – przetrwać kolejne fale coraz silniejszych żołnierzy Cerberusa. Wśród przeciwników pojawi się zarówno zwykłe mięso armatnie, jak i bardziej wyspecjalizowane jednostki –w tym działające jak zabójcy Phantomy oraz ogromne mechy;
każdy poziom składać się będzie z jedenastu fal przeciwników, które należy pokonać, aby ukończyć daną sekcję. Oczywiście zdobywać będziemy też punkty doświadczenia, które zachowamy bez względu na to, czy uda nam się pokonać wrogów, czy nie;
ujawniony już wczoraj system Galaxy at War pozwoli zdobywać nam nagrody, rozwijać postać i „brać udział w większej walce toczonej w kampanii dla pojedynczego gracza”;
potwierdzono, że rozgrywka w sieci wpłynie na sukces Sheparda w głównym wątku fabularnym, choć nie będzie to obowiązkowe. Wykonując misje poboczne, kończąc ważne dla historii zadania i pokonując wrogów zdobywać będziemy War Assets – specjalną walutę, która pozwoli kupić Shepardowi dostęp do sojuszników, przyjacielskich flot, a także budynków, takich jak stacja radarowa. Wspomniane punkty będzie można gromadzić także właśnie poprzez zabawę w sieci. Jeśli jednak zdecydujemy się odkryć wszystko w „singlu”, nie będziemy musieli zaglądać w ogóle do multiplayera;
w kampanii dla pojedynczego gracza zwiedzimy liczne kolonie dotknięte przez galaktyczną wojnę ze Żniwiarzami, które wyzwolimy. Następnie w trybie kooperacji wraz ze znajomymi w zespole przyjmującym rozkazy od admirała Hacketta z Przymierza będziemy musieli obronić wspomniane lokacje. Nasze postępy będziemy mogli obserwować na kolorowej mapie, którą będziemy mogli podejrzeć z poziomu gry, ale także na iUrządzeniach i Facebooku;
w wersji, którą mieli przyjemność zobaczyć redaktorzy magazynu Official Xbox Magazine dostępne były tylko cztery klasy postaci – soldier, infiltrator, engineer i sentinel. Finalna edycja gry zawierać będzie więcej typów bohaterów, część z nich będziemy mogli też odblokować wraz z postępami w rozgrywce;
w trakcie tworzenia własnej postaci wybierzemy jej nie tylko klasę, ale także płeć i rasę. Na pewno pojawią się kroganie i – uwaga – drellowie. Każdy typ bohatera będzie dysponował własnymi, specjalnymi umiejętnościami, a kilka z nich będzie można ulepszać. Np. krogański żołnierz będzie mógł wykorzystać atak „ładowany” (ma to związek prawdopodobnie z temperamentem tej rasy), pojawi się też możliwość skorzystania z omni-ostrza;
maksymalny poziom doświadczenia wynosić będzie 20. Zdobywane punkty doświadczenia zostaną przypisane do postaci, która je zgromadziła. Otrzymamy je różne akcje wykonywane w trakcie multi – m.in. za udane asysty, czy zabójstwa;
przed rozpoczęciem zabawy gracze będą mogli wybrać zestaw broni i mocy biotycznych, które wykorzystają w danym meczu;
ulepszać będzie można nie tylko moce, ale także bronie i zbroje;
kiedy nasz towarzysz zostanie powalony, będziemy mieli określoną ilość czasu na jego wskrzeszenie;
poza standardowym zabijaniem kolejnych fal przeciwników, w trybie kooperacji pojawią się także misje do wykonania. Wśród dostępnych zadań pojawią się m.in. konieczność odzyskania pakietów danych, czy ochrona znajomego, gdy ten będzie włamywał się do kilku terminali.
W najnowszym wydaniu magazynu Official Xbox Magazine pojawiły się nowe informacje o trybie kooperacji w Mass Effect 3. Dzięki temu dowiedzieliśmy się nieco więcej o tym, na czym polegać będzie zabawa w sieci w najnowszej produkcji BioWare.
Tak się zastanawiam czemu oddziały nie złożone z ludzi miałyby walczyć i słuchać rozkazów admirała Przymierza ;p
No nie, kolejni z Level cap-em
Ojojoj, jak dla mnie to biednie brzmi 🙁
Mi się tam podoba .Skoro single ma na tym nie ucierpieć .To lepszy każdy multik niż żaden . Ciekawe jakie będą wymagania gry.
jak dla mnie jednak singiel ucierpi, a nie o to tutaj chodzi, bo wszyscy czekają na singla przeważnie..
A ja się zastanawiam ocb z tym max 20 poziomem doświadczenia. No chyyyyyyba, że będziemy zdobywać poziomy znacznie wolniej.
Juz zakladaja, ze ta mapka bedzie na facebooka, a za miesiac jeszcze moga im pewne osoboy popsuc ten plan 😀
@Zdenio – Chociażby dlatego że 1. Ludzkie Przymierze to najbardziej ogarnieta militarna organizacja w swiecie ME 2. Shepard to czlowiek 3. w części pierwszej ja np. uratowalem Przymierzem cala Rade, wiec to tez jest plus. Jakies pytania? ;D
Poziom doświadczenia 20? Stanowczo za dużo, powinno być góra 4. Rotfl. Niema to jak siedzieć w trybie kooperacji na czterech graczy w jednym miejscu.
Ja nadal czekam na informację czy będzie można dać po pysku turiańskiemu kanclerzowi za „aaah.. the reapers”, reszta przy tym to pierdoła ;]
Zwykle coop kojarzy z single player pełnym a nie dodatkowi misjami dla mięsa armatniego bez nazwy. |p.s:pewnie nawet w mass 102 nie będzie można być „wrednym” jako było w jadę empire eh .
Jak dla mnie multi może być nawet ciekawe, ale ja tam głównie będę czekać na single’a
Uważam iż że powinny w multi do wyboru być wszystkie rasy. Ave!
Marcines nie ucierpi bo w poprzednim nwesie pisalo że za multi odpowiada inna ekipa…
kiedy nasz towarzysz zostanie powalony, będziemy mogli określoną ilość czasu na jego wskrzeszenie;|Polska mowa its hard for me 😀
Dokłądnie multi robi inna ekipa więc logicznie rzecz biorąc singiel będzie na wysokim poziomie natomiast multi może stracić przez to że robi go kto inny. Kooperacja mnie zainteresowała niemniej jednak nie ukrywam że czekam na singla a multi będzie tylko ciekawym dodatkiem wojny galaktycznej.
@Janek91728, tytuł news’a brzmi „Mass Effect 3: Nowe informacje o trybie kooperacji”. Po tym wnioskuję, że to się odnosi do multi, czyż nie? Nie wiadomo ile jest leveli w single.
Mam nadzieje że to czy będziemy grać w multi nie będzie miało wpływu na zakończenie, chociaż niestety chyba będzie miało bo Casey Hudson w BioWare Pulse powiedział, że im więcej będziemy grac w coopa tym lepsze będzie zakończenie, szkoda bo na pewno jak kupie ME3 to zajmę się singlem, a coopem zajmę się po ukończeniu kampani
Myślałem, że w coopie będziemy walczyć ze żniwiarzami, a nie z żołnierzami Cerbera. W ogóle średnio mi się to podoba, myślałem, że będą jakieś konkretne misje, a nie pokonywanie kolejnych fal wrogów (to „odzyskiwanie pakietów danych” czy „włamywanie się do terminalu” się dla mnie jako misja nie liczy). Mogli zrobić coś bardziej rozbudowanego niż taką bezmózgą strzelankę.
Mam nadzieję, że ten maksymalny 20 level tyczy się tylko coopa…? 0.o
m4dm4x – tak, oczywiście. 20 level tyczy się tylko coopa. 😉
Tylko walka z botami, a nie będzie kampanii coop? Słabo.
Teraz po prostu będą mieli pretekst, aby było ciągłe połączenie z internetem przez Orgina.
@2real4game, jeśli tak będzie to u mnie będzie crack.
@Down – sraly muchy, bedzie wiosna.. I co z tego, ze zlamie prawo? Sumienie bede mial czyste bo producent gry otrzyma pieniadze z mojego zakupu i nie ukradne tej gry sciagajac ja z neta. A gdyby nie taki crack nie moglbym grac wcale. Wierz lub nie, ale w roku 2011 sa nadal osoby, ktore nie moga sobie pozwolic na ciagle polaczenie z internetem podczas zabawy.. Mozesz sie oczywiscie nie zgadzac z moimi pogladami, ale dla mnie nie jest to nic zlego.. Nie wiem, byc moze sie myle.. 🙂
Dzięki Vantage za ostrzeżenie.
Ale naprawdę, zabranianie czegoś takiego jest beznadziejne. Powinno być: „w przypadku posiadania pirackiej (nielegalnej) kopii”.
@2real4game|Oby nie, bo inaczej mogą się pożegnać z moją kasą, ja i Origin? Nie ma mowy.
Aj tam, Darkmen, przeszkadza ci jeden element. Zawsze będzie jakieś rozwiązanie 😉
@Vantage – A ja pamiętam wypowiedź Smuga, jak to przyznał że rozumie ludzi, którzy crackują oryginalne gry, żeby móc grać bez płyty, czy też połączenia internetowego. Tak więc jakiekolwiek ostrzeżenie byłoby tutaj jawną hipokryzją, skoro naczelny pisma mówi coś takiego. 🙂
To ja już się pogubiłem.
A ja również będę zmuszony używać cracka jak w wielu wielu grach, nie mam stałęgo połączenia z internetem, a żeby zarejestrować wiedźmina i GTA 4 szedłęm z komputerem do kumpla. Teraz możecie się śmiać, ale do tego zmusiły mnie antypirackie zabezpieczenia, mimo tego, że wszystkie gry mam legalne. Gdyby nie crack to bym nie zagrał w wiele tytułów, co nie znaczy, że popieram piractwo.
Popieranie tworzenia crack’ów a popieranie ściągania nielegalnych kopii to są w sumie rzeczy tylko powiązane ze sobą.
Naprawdę fajnie się zapowiada, taki miły dodatek do dania głównego – epickiej kampanii wieńczącej trylogię Sheparda, który pozwoli pozostać z grą na dłużej.
Ano. Ale ja tam czekam jeszcze na spin-off’y 😛