PlayStation Move: 8,3 miliona rozesłanych egzemplarzy

Podczas konferencji Game Developers Conference Online reprezentant firmy Sony zdradził, że kontrolery ruchowe PlayStation Move trafiły do sklepów w liczbie 8,3 miliona egzemplarzy. Pewne bystre oczy i uszy dziennikarzy wychwyciły jednak, że coś się tu nie zgadza.
Pół roku temu Sony wyjawiło bowiem, że Move zostało rozesłane do sklepów w liczbie 8 milionów sztuk. Oznaczałoby to, że w ciągu ostatnich sześciu miesięcy japoński koncern odnotował dystrybucję 300 tysięcy sztuk kontrolera.
No właśnie. Skoro Move jest na rynku od roku i przez pierwsze półrocze obecności w sklepach w sumie pojawiło się 8 milionów egzemplarzy, a przez drugie jedyne 300 tysięcy, to coś jest chyba nie tak. Z drugiej strony, pracownik Sony, który prezentował wyniki na konferencji, mógł korzystać z przestarzałych danych, co byłoby nieprofesjonalne.
Przesycenie rynku czy złe przygotowanie prezentacji?
Czytaj dalej
10 odpowiedzi do “PlayStation Move: 8,3 miliona rozesłanych egzemplarzy”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Podczas konferencji Game Developers Conference Online reprezentant firmy Sony zdradził, że kontrolery ruchowe PlayStation Move trafiły do 8,3 miliona klientów. Pewne bystre oczy i uszy dziennikarzy wychwyciły jednak, że coś się tu nie zgadza.
To sie zmieni gdy wkońcu zaczną wychodzić gry na PsMove….
Strzelałbym raczej w trochę ”przesadzone” dane podane 6 miesięcy temu. :>
Wytłumaczenie tego jest banalne, to nie tajemnica, że Sony za „sprzedane” uznaje egzemplarze wysłane do sklepów, a nie nabyte przez klientów. Skoro na początku sklepy zamówiły kilka mln move’ów to zapewne do dzisiaj leżą one na półkach, więc sklepy nie zamawiają nowych.
Też mi się zdaje, że chodzi o „shipped”, nie „sold”.
To niemożliwe! Nie może być! Ja stanowczo protestuje! Sony mnie zawiodło! Zawsze mówiłem, że złe przygotowanie do prezentacji będzie gwoździem do ich trumny!
Albo to była liczba rozesłanych egzemplarzy albo wręcz zamówionych przez sklepy.|Z tego co zauważyłem te kontrolery są do sklepów „rzucane” w strasznych ilościach, a potem chowane po magazynach (bo nie uwierzę, że ludzie to wszystko wykupili).
W tytule newsa jest „rozesłanych” więc chyba wszystko jasne. Chyba że autor niedawno zmienił nazwę.
A potem pewnie są niszczone jak gadżety promocyjne… To by była dopiero zbrodnia 🙁 |A propos gadżetów-no w końcu CD-A załapało u mnie plusa kolejnego za artykuł na ten temat-czas na poszukiwane skarbów i to realnych wreszcie 😛 |Może jednak archanioł z HoM&M jest realnym darmowym marzeniem ? 🙂 |Wprawdzie to mało realne, ale prawdopodobieństwo znikome jest 😛
PS. Jakby ktoś się przyczepił-nie kupuję CD-A, pożyczam je w Bibliotece Wojewódzkiej w KRK te, które są dostępne. Coraz trudniej trafiać na nowe od kiedy zaczęłam pisać, że tam są dostępne… choć z drugiej strony pojedyncze numery, a nie w kilku egzemplarzach ten sam.|Przypuszczam, że to znikanie, czyli ich wypożyczanie jest związane z moim gadaniem 😛