Battlefield 3: Afera – norweskie EA próbowało manipulować ocenami gry?

Norweski serwis NRK donosi, że EA odmówiło udostępnienia kopii recenzenckiej Battlefielda 3 wielu tamtejszym portalom growym, w tym Gamer.no i GameReactor. Powodem były ponoć niezbyt wysokie oceny poprzednich odsłon cyklu wystawione przez wspomniane witryny.
Ponadto norweski oddział Electronic Arts rozesłał do potencjalnych recenzentów ankietę, w której firma pytała ich m.in. o stosunek do serii Call of Duty, czy są fanami Battlefielda, jakie mają oczekiwania do nadchodzącej „trójki” i co sądzą o jej becie.
Gunnar Bodahl-Johansen z norweskiej Szkoły Dziennikarstwa stwierdził, że działania EA są „nie do przyjęcia”. Jak mówi:
Zarówno dla EA, jak i growych dziennikarzy to smutne, że taka sytuacja wydaje się być normalną.
Firma wystosowała oświadczenie, w której przeprasza za zaistniałą sytuację. Jak mówi Oliver Sveen, marketing manager z tamtejszego oddziału Electronic Arts:
Ta ankieta nie powinna zostać rozesłana. Popełniliśmy błąd i przepraszamy. To nie powinno się zdarzyć wcześniej i nie powinno być kontynuowane w przyszłości.
Czytaj dalej
31 odpowiedzi do “Battlefield 3: Afera – norweskie EA próbowało manipulować ocenami gry?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Co ma ankieta do jakości gry? O.o
@WS23Proste dasz fanboy’owi BF’a grę do recenzji i możesz być prawie pewien że przy wystawianiu oceny przymknie oko na większość niedoróbek.
Jak ktoś czyta cda i artykuły huta to nie ma wątpliwości co do słuszności rozesłania takich ankiet. Gdyby on miał pisać reckę to choćby nie wiem co wyżej niż 7/10 by nie dał, w przeciwieństwie do coda który zawsze i wszędzie dostanie od niego 10.
Jeżeli jakiś redaktor nie odpowiedział „dobrze” na te pytania to nie dostał egzemplarza recenzenckiego gry. Miało to na celu podnieść oceny recenzji. Przypuszczam, że nie tylko EA stosuje taką taktykę.
To, czy portal otrzyma kopie recenzencką gry, przekłada się na to, jak szybko napisze jej recenzję. Szybka recenzja = dożo wejść = duży zysk z reklam na portalu. Wydawca gry rozsyłając kopie recenzenckie (lub nie) pośrednio decyduje które portale zwiększą swój dochód, a które nie. Powstaje banalna zależność: piszemy same pozytywne recenzje = dostajemy częściej gry niż konkurencja = mamy więcej wejść = zarabiamy więcej. Tak więc to oczywiste że dystrybutorzy gier mogą w ten sposób wpływać na ich oceny.
oj tam oj tam. Marudzą …
Redakcje wymienione w artykule znane są tak przy okazji z „przyjaźni” z Acti i wystawiania im superocen w przeciwieństwie do tych od Dice. Oczywiste jest, że developerzy płacą niektórym serwisom internetowym za pisanie pochlebnych recenzji, ale też za pisanie negatywnych dla gier konkurencji. Te wymienione właśnie tym się zajmują.
Powiem więcej – pomijając wszelkie kwestie moralne, niepodjęcie przez speców od marketingu próby wpływania na recenzje poprzez zlecenie ich „odpowiednim” osobom i ukarania „tych narzekających” brakiem możliwości recenzowania gry, było by zwykłą niekompetencją. Portale i recenzenci muszą się zwyczajnie liczyć z tym, że jeśli będą pisać „złe” recenzje, to nie będą mieć CZEGO recenzować, a w efekcie będą musieli znaleźć sobie inne zajęcie. Szantaż idealny: skuteczny (realna groźba finansowa) i legalny.
MrBulletproof – pics, or it didn’t happen. Płacenie za pochlebne opinie to w przeważającej części głupi mit. Ludzie zapominają, że recenzja nigdy nie jest do końca obiektywna – jeden recenzent coś lubi, inny nie. „Łeee, CoD zawsze dostaje 10, na pewno wydawcy manipulująą, łeeee” – takie argumenty… Tfu, to nie argumenty, to pieprzenie.
Ankieta jak ankieta, nie widzę w tym nic złego. To że nie chcieli dać gry do recenzji jakimś serwisom to jeszcze powiedzmy, że ok, niech będzie, że każdy powinien mieć prawo zrecenzować grę, ale czepianie się ankiety jest dla mnie bez sensu. Z resztą, kto broni iść do sklepu i kupić grę? Jak ktoś chce zrecenzować to nie ma przecież problemu z nabyciem kopii. Recenzja najwyżej pojawi się trochę później.
Zastanawiam się czy tylko w Norwegii ta ankieta miała miejsce, czy może tylko tam wypłynęła na światło dzienne…|EA nie bez powodu zostaje uznawane za growe Imperium Zła.
O.o.
No co wydali kupę szmalu na reklamy to wydadzą jeszcze trochę na przekupstwa. Przecież ich gra musi być najlepsza i sprzedać się najlepiej.
Lol wydało się, to „we’re sorry”.
@MrBulletproof HAHAHAHAHAAHAHAHAHAHAAHAHAHAHAHAAHAHA o matko, głupoty wyssane z palca zawsze bawią 😀 Dzięki za próbę dowcipu w komentarzu ;] Bo nie wierzę, żeby ktoś był takim idiotą i mówił takie rzeczy serio i bez poparcia czymkolwiek, prawda 😀 ?
No tak teraz się zacznie wielkie usprawiedliwianie EA. A gdyby ten news odnosił się do Acti to flame na nich byłby na 40 stronach komentarzy…
A czemu niby ma służyć ta ankieta jeśli nie wytypowaniu „odpowiednio nastawionych” redaktorów i oddzielenie ich od tych „nastawionych nieodpowiednio”, którzy gry do recenzji nie dostaną? Biorąc pod uwagę że często zatrudnienie tych ludzi zależy od tego, czy kopię recenzencką dostaną lub nie (bo przy recenzowaniu w sieci liczy się czas), całość sprowadza się do prostego stwierdzenia „piszesz takie recenzje jak chce dystrybutor, albo szukasz innej pracy”.
Proste, wypelniasz ankiete jaka chce przeczytac EA a potem piszesz po swojemu nawet negatywnie ;0
Ja tam zawsze wiedziałem że imperium zła to EA 😉
@gulasznikow|Problem w tym że od odpowiedzi w ankiecie zależy czy dostaniesz grę do recenzji, czy nie. A jeśli nie dostaniesz, recenzję będziesz musiał pisać na podstawie wersji sklepowej która po pierwsze kosztuje, po drugie jest dostępna trochę później niż recenzencka. A więc ten kto ankietę wypełnił „poprawnie” po pierwsze oszczędza kasę, po drugie pisze recenzję szybciej (a więc zgarnia więcej odwiedzin na witrynie = większa kasa). Tak więc „ustawione” dobre recenzje są DUŻO bardziej opłacalne.
@Mateusz1380 – Ciekawie to brzmi jak patrze na twój avek. xD
E tam… ja kupuję grę, jeśli mi się podoba, więc to nie wpłynęło na mój stosunek do EA. I tak zamówiłem już grę i zapłaciłem, więc nie mam wyboru xd
@Shaker|Pewnie, niech kradną, gwałcą i palą, ale jak gra mi się podoba, to i tak są ok.
http://www.youtube.com/watch?v=FRqfFfuVuNE&feature=feedu Nowy trailer BF3!!! pokazuje base jumping oraz pojazdy!
nie ładnie;]
@Arthanis |No tak, ale nadal nie rozumiem czemu nie można ankiety wypełnić tak jak życzyłoby to sobie EA, a po dostaniu egzemplarza ocenić grę po swojemu?
Rozumiem, że chcą zebrać za BF3 najlepsze noty, ale żeby posuwać się do takich rzeczy? Bez sensu zwłaszcza, że BF3 tak czy siak jest zadżebisty i powinien dostawać oceny nie gorsze niż 9(ewentualnie 8, ale to lekkie zaniżenie).
@Ganjalf|Bo gdyby źle odpowiedzieli w ankiecie mogliby nie dostać egzemplarza…
Ja tam nie rozumiem gdzie jest ta manipulacja. Oświećcie mnie proszę 🙂
@stamper2495. Manipulacja jest taka ze rozeslali by gry do recenzowania tylko portalom/gazetom przychylnym ea/battlefield. Wiec czyz to nie jest manipulowanie? To tak jak dac tylko prawo glosu sympatykom Pis podczas ostatnich wyborow 😉
Oj nie ładnie, nie ładnie!