Mass Effect 3: Wersja PC z jednorazową aktywacją przez sieć

Jak zdradził Houston, przed rozpoczęciem rozgrywki w Mass Effect 3 gracze będą musieli jednorazowo aktywować grę. Do tego wymagane będzie połączenie z internetem. Na szczęście do dalszej zabawy w trybie dla pojedynczego gracza nie będzie ono wymagane.
Dowiedzieliśmy się także, że w dniu premiery nie będzie można grać w kooperacji przy jednym komputerze lub konsoli, choć BioWare nie wyklucza, iż wprowadzi taką funkcję w przyszłości. Dodany może też być tzw. „przyjacielski ogień”, czyli możliwość postrzelenia towarzyszy, jest to jednak mało prawdopodobne, jako że popsułoby to zabawę.
Natomiast ujawniono również, iż posiadacze PC-tów nie będą mogli stawiać własnych serwerów do gry w sieci. Houston zapewnia jednak, że na oficjalnych nie powinno być problemów z rozgrywką.
Czytaj dalej
22 odpowiedzi do “Mass Effect 3: Wersja PC z jednorazową aktywacją przez sieć”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
To jak, konsole mogą stawiać własne serwery, ale PC nie? Jakiś powód poproszę…
Mathius – nie. O konsolach nie wspominają, bo do się chyba dość logiczne wydaje, że nie będzie można stawiać własnych serwerów. Prawda? Wspomnieli tylko o PC, bo wielu może myśleć, że będzie taka możliwość. Nic bardziej mylnego, jak widać 🙂
Akurat brak dedykow w ME3 to nie problem. Ciekawe, czy gra bedzie wymagac Origina.
@Professor: To raczej pewne. A brak serwerów dedykowanych w tym przypadku faktycznie nie boli.
kupił bym tą grę nawet gdyby aktywacja wymagała wejścia na Mount Everest 😛
@Nhilus ja tak samo 😀
@darkmuminek – tez jestem o tym przekonany, acz dziwi troszke brak jasnego sygnalu na ten temat ze strony BioWare lub EA. Moze boja sie, ze zostaloby to negatywnie przyjete? Raczej niewiele osob cieszylo sie, ze BF3 zostal zintegrowany z Originem.
A co to za problem, tak samo może być zintegrowana z przeglądarką i origin.
@Professor – może uznali to za „oczywistą oczywistość” 🙂 Mnie Origin irytuje, ale pocieszam się faktem, że to jeszcze beta a Steam na początku też do udanych nie należał. Z czasem pewnie wszystko będzie dobrze działało.
A kurat. Orgin padnie po pół roku i tyle tego, będzie. Połączenie z orgin to tylko wielki irytujący insekt, którego nawet z muchozolem się nie powstrzyma, można się do niego tylko przezwyczaić. Taka jest rzeczywistość i tyle.|PS Mass Effect 3 rządzi (mimo to że scenariusz strasznie cuchnie).
Na jednym z screenów było widać „Auto Login To Origin” (opcja do włączenia lub wyłączenia) więc zgaduję, że będzie on potrzebny do uruchomienia gry, jeśli tak to ja mam taki interes gdzieś.
Origin to takie samo [beeep] jak Steam, ale i tak kocham ME i BioWare, dlatego nie anuluje zamówienia na EK ;P :]
@Darkmen przecież wyraźnie powiedzieli, że internet potrzebny raz, pewnie będzie integracja taka jak gier ze Steamem, a to chyba nic złego. Np. tak jak w GTA IV masz wybór czy chcesz grać online, czy nie.
@Darkmen|nie wierzę że nie kupisz tylko z powodu origina. mnie też się specjalnie pomysł sie niepodoba ale przeboleję. Origin jest tak samo wkurzający jak steam i nie widzę między nimi różnicy. byle nie było menu w przeglądarce ale o to się nie boję.
@Hagan|będziesz miał grę przypisaną do konta orogin więc nic takiego się nie stanie -,-@Gierzyn|highfive
Tylko co się stanie, jeśli ktoś będzie miał zmieniany system w komputerze, zmieniane łącze internetowe, czy zapomniał hasła do konta?
@N7Commander|w me2 był kod jednorazowy do sieci Cerberusa (wystarczyło raz dodatki uwierzytelnić) i jak zapomniałeś hasła i przy tym miałeś format kompa to też miałeś przesrane. Przestańcie ludzie gdakać. Poczekamy może online pass będzie tylko potrzebny do coopa, a głowną historię będzie się dało przejść offline
Nienawidzę aktywacji przez sieć!!!Grrr:(
@Gierzyn – mozna nie lubic Steama za to, ze jest zintegrowany z wieloma grami, a jego funkcje sa nam czesto zbedne. Nie mozna natomiast porownywac Steama do tak nieudanych programow jak Origin, ktory jest nieintuicyjny i niefunkcjonalny.
Ja sam nie mam nic przeciwko rejestracji przez siec. Na dobra sprawe kazda wieksza gra zmusza nas do tego od 2007-2008. To znacznie lepsze rozwiazanie niz wymagania np. stalego polaczenia z siecia lub kazdorazowej weryfikacji kopii przy jej uruchomieniu.
A tak właściwie to co wam w Steam nie pasuje? Rozumiem Origin, który jest niedopracowany, wiesza się i ma dość nieciekawy interface, ale platforma Valve nie jest przecież taka zła. Działa sobie w tle i nie wadzi. Aktywacja online? Proszę was, co niby w tym takiego strasznego? To, że wywali serwery w dniu premiery i zagracie z kilku – kilkunastogodzinnym opóźnieniem? Naprawdę, tragedia.
eeeeeeee tam Originy Steamy czy inne badziewie, ważne że do gry w single nie będzie potrzebne połączenie z netem a to jak na dzisiejsze standardy zabezpieczeń to jest + dla szarego zjadacza chleba, Origin przeboleję 😀 a tak btw to marzy mi sie Mass Effect MMO z całym tym uniwersum, ehh miał bym przegrane chyba 200h po pierwszych 2 dniach 😀 :D:D:D:D:D:D