29.02.2012
Często komentowane 35 Komentarze

Amnesia: A Machine for Pigs – „Po zagraniu będziesz się bał włączyć komputer”

Amnesia: A Machine for Pigs – „Po zagraniu będziesz się bał włączyć komputer”
Po informacji, że za Amnesia: A Machine for Pigs nie będą odpowiedzialni twórcy pierwszej części z Frictional Games, a studio thechineseroom fani zaczęli się obawiać o to, czy gra zachowa klimat pierwowzoru i nadal będzie straszyć. Szef Frictional Games zapewnia jednak, że tak: będziecie się bali włączyć komputer.

Jeden z fanów o pseudonimie Gustav napisał do Frictional Games maila z pytaniem o to, czy Amnesia: A Machine for Pigs po zmianie developera nie będzie mniej straszna od pierwowzoru. W odpowiedzi prezes studia Thomas Grip odpisał, że nic z tego.

Jak pisze:

Przede wszystkim nie powinniście przywiązywać uwagi do plotek. Jeśli gra miałaby być mniej straszna, powinna się nazywać: lub . Nasz wspaniały partner, studio thechineseroom, zrobił świetną robotę wymyślając długi i najbardziej niepokojący oraz odrażający podtytuł gry. Nie ma niczego przyjaznego i miłego w maszynie dla świń [A Machine for Pigs]. Nie robi się urządzeń, które bawią się ze świniami lub śpiewają im słodkie piosenki. Są tylko straszne i przerażające konsekwencje z korzystania z takich maszyn.

Jak dodaje:

Proszę bardzo, żyjcie dalej w przekonaniu, że A Machine for Pigs będzie miłym i łagodnym doświadczeniem. Kiedy się ukaże w ciemną i deszczową noc tej jesieni, opuścicie swoją gardę. Będziecie myśleć instalując grę, że nie ma się czego bać. Zgaście światła i grajcie w waszej wilgotnej i ponurej piwnicy, z daleka od wygód, przekonani, że jesteście w trakcie relaksującej podróży. Wtedy będziecie nieprzygotowani na to, co was trafi i nigdy nie odważycie się uruchomić już więcej komputera, ze strachem podchodząc do tej maszyny. Wasze sny zostaną wypełnione skrzypiącą maszynerią, rozpaczliwym krzykiem świń, pobrzękiwaniem łańcuchów i strasznym uczuciem, że coś dziwnego cię obserwuje.

35 odpowiedzi do “Amnesia: A Machine for Pigs – „Po zagraniu będziesz się bał włączyć komputer””

  1. Informacja, że za Amnesia: A Machine for Pigs nie będą odpowiedzialni twórcy pierwszej części z Frictional Games, a studio thechineseroom fani zaczęli się obawiać o to, czy gra zachowa klimat pierwowzoru i nadal będzie straszyć. Szef Frictional Games zapewnia jednak, że produkcja będzie wywoływać wśród graczy strach.

  2. haha dobre.

  3. Trzymam ich za słowo! Pierwszą część przeszedłem, teraz czas na coś jeszcze straszniejszego. 🙂

  4. „(…)Zgaście światła i grajcie w waszej wilgotnej i ponurej piwnicy(…)” Co prawda grając w amnes’ię, musiałem robić przerwy co 30 minut grając w swoim pokoju w słuchawkach i ze zgaszonymi światłami, ale ta propozycja w piwnicy…Chyba spróbuję z niedokończoną jeszcze penumbrą: requiem:)

  5. Chyba mnie przekonał 🙂 Amnesia:Mroczny Obłęd przeszedłem i grałem też w dodatkowe historię, już się nie mogę doczekać Amnesia: A Machine for pigs.

  6. Nie no koleś powinien przestać reklamować tą grę albo może i na odwrót, w końcu trochę się pośmiałem z tej jego gadki…

  7. Te…te….te…chopie! Mi się ledwo kartofle mieszczą w piwnicy, a co dopiero pecet.

  8. Nie uwierzę dopóki nie zobaczę. thechineseroom nie zrobiło do tej pory horroru. Gra może się co prawda udać (ale też zachowuję dystans), ale nie sądzę, żeby była straszniejsza niż część pierwsza.

  9. Co jak co, ale Panu Grip fantazji nie można odmówić 😉 Musze w końcu nabyć pierwszą część. Stonkowa promocja mnie ominęła 🙂

  10. Nie zagram, przy pierwszej wymiękłem, nie dość że straszna to jeszcze wrogów nie można było zabijać. : ( Wolę FEARa.

  11. Jedynkę przerwałem po 15 minutach, nerwy nie wytrzymały. Gdyby każda gra miała taki klimat jak Amnezja, ludzie by wymarli bo nie mogliby się oderwać od gry 🙂

  12. Oderwać? Miała tak mroczny i gęsty klimat, że nie mogłem w nią zagrać na dłużej niż właśnie te 15 minut. 😀 Jak się grało 15 minut dziennie i na następny dzień nie pamiętało się gdzie się miało iść i co zrobić to nie sposób ją przejść.

  13. Narobili mi smaku. Amnesia The Dark Descent była moim zdaniem naprawde straszną grą, w porównaniu do tego co wychodzi ostatnimi czasy to trzymała bardzo wysoki poziom. Grałem dziennie do 1h max bo nie miałem psychy grać dalej. Czekam na tą część i na pewno zagram.

  14. PEWDIEPIE!

  15. 5 chłopa po wielu piwach o 3 rano nie mogło w to grać. Znaczy jeden grał, a reszta siedziała i się bała że coś wyskoczy, czekam na kolejną część z niecierpliwością.

  16. Tak więc, zamknę się w mojej chłodnej i wilgotnej piwnicy, będzie się dało dosłyszeć następujące dźwięki: fap, fap, fap. Ach, ten dźwięk krojenia świni! Nie mogę się doczekać!

  17. @Aronek128J Beercake jest lepszy, przynajmniej mi bardziej przypadł go gustu 🙂

  18. Tytuł mi bardziej przypomina jakąś sztampową grę FPS, niż horror.

  19. To ich zgubi, Amnesi 3 nie będzie, bo twórcy będą bali się ją napisać.

  20. Ktoś tu się wzorował na pile 🙁 ten list swoją drogą dużo zdradza.

  21. Wszystko fajnie, tylko amnesia nie była straszna

  22. Fakt, najbardziej przerażające dla podświadomości są psychodeliczne rzeczy, których normalny umysł nie ogarnia, coś czuje, że coś z tego będzie ^^

  23. Nie mogę się już jej doczekać!

  24. Będzie się dziać!

  25. Terefere

  26. Dajmy chłopakom kredyt zaufania. To jak bawili się naszą wyobraźnią twórcy w pierwszej części nie da się zapomnieć. Mam nadzieje że druga będzie co najmniej na takim samym poziomie. Tym bardziej że pierwotni twórcy czuwają nad całością projektu. Będzie dobrze zobaczycie 🙂

  27. hahahahahahahahahhahaha odpadłem po tym „rozpaczliwym krzyku świń” 😀 I mam w związku z tym 3 pytania: 1: Co autor brał? 2: Gdzie to można dostać? 3: Po ile? Albo nie, inaczej. Co brała, i w jakich ilościach, osoba która wymyśliła ten podtytuł? Z jednym się zgodźę, ja coś takiego, to będę się bał postawić na półkę D:

  28. Myślę, że nawiązywanie do motywów religijnych tak, jak zrobili to twórcy gry na załączonym obrazku (screenie?), jest świętokradztwem. Wiem, podobne rzeczy były już wcześniej w wielu filmach, grach, powieściach, tak, że stało się to już „normalne”. Ale właśnie to jest przerażające; fakt, że nie zauważamy już w takich obrazoburczych praktykach niczego złego. Brutalna przemoc, seks, moralna degeneracja – one stanowią teraz sedno gier, są „fajne”… Jak długą drogę przebyły gry, by znaleźć się w tym punkcie?…

  29. @skoczny „Nie uwierzę dopóki nie zobaczę. thechineseroom nie zrobiło do tej pory horroru.” A Korsakovia to co, przepraszam, komedia? Nawet Dear Esther potrafi być niepokojące. Co jak co, ale Dan Pinchbeck potrafi mieszać w głowach – a to w horrorach ważne.

  30. @Kodaemon: to był tylko mod, zauważ, że po BooH każdy dodatek do Painkillera zaczynał jako mod i było to widać. Nawet jeśli grało się w to miło to żaden nie dorównał pierwowzorowi. I nic dziwnego. chineseroom pełnoprawnej produkcji z tego gatunku nie miał. |Frictional tworząc grę też w sumie nie miało doświadczenia, ale oni przynajmniej nie działali pod presją stworzenia czegoś lepszego niż pierwowzór.

  31. @Silverhair: symbolika nawiązująca do szatana czy pogaństwo czy inne formy bezczeszczenia religii występowały zawsze, nie tylko w grach. To nie język polski i średniowieczne dążenie do Boga. Zaś co do gier – teraz? Wg mnie trwa to od blisko 20 lat i pierwszego Dooma czy nawet Alone in the Dark. A nie zauważamy tego bo to wszystko nas otacza, także w literaturze po którą sami sięgamy.

  32. Cóż, akurat Amnesia mnie mocno rozczarowała jako horror, nie dorównując nawet w połowie Penumbrze. Jak dla mnie nietrudno będzie więc Amnesię przeskoczyć.

  33. Ja akurat rozczarowany się nie czuję (nawet Penumbra: Requiem w przeciwieństwie do sporej części mnie niezbyt rozczarowała) stąd zwyczajnie obawiam się, że całość będzie prezentowała poziom darmowych Custom Stories

  34. Gdybym dostawał piątaka za każdy taki tekst od twórców, którzy robią jaką grę horror to……. to miałbym cały portfel pięciozłotówek xD

  35. Tęcza lub pieczenie babeczek jak najbardziej może być straszne. Kto czytał Rainbow Factory i Cupcakes zrozumie o co chodzi 😀

Dodaj komentarz