19.03.2012
Często komentowane 24 Komentarze

World of Warcraft na iOS i Androidzie? Blizzard: „Może”

World of Warcraft na iOS i Androidzie? Blizzard: „Może”
Sukces Order & Chaos Online pokazał, że gry sieciowe na smartfonach mają rację bytu. Czy Blizzard zdecyduje się kiedyś przenieść World of Warcraft na iOS i Androida? W jednym z wywiadów przedstawiciele studia wyjaśnili, że rozważają taką możliwość.

John Lagrave, starszy producent World of Warcraft, w wywiadzie dla Eurogamera wyjaśnił, że przeniesienie tej sieciówki na iPhone’a jest trudnym zadaniem, ale developerzy nie zamierzają się poddawać i będą nadal próbować stworzyć wersję na iOS.

Jak mówi:

Nie zrobimy tego dopóki nie będzie szansy, że będzie to działać przyzwoicie. Ale to ciekawa perspektywa, a świat zmierza w kierunku tych małych przenośnych urządzeń – nie ulega wątpliwości, że będę się przy nich bawił. Głupotą byłoby nie brać pod uwagę smartfonów, a my nie jesteśmy – przynajmniej tak sądzimy – głupcami.

Jak dodaje:

Na pewno przyjrzymy się więc przeniesieniu World of Warcraft na smartfony, ale jeszcze nie rozwiązaliśmy głównych problemów z taką przenośną wersją gry. To, co można zrobić na urządzeniach mobilnych w związku z tą sieciówką ogranicza się do prostych czynności: obejrzenia zbroi, sprawdzenia aukcji, a to można zrobić nie tylko na komórce, ale i w internecie. Kiedy doznamy objawienia w sprawie wersji na iOS i Androida, każdy się o tym dowie. Ale na razie nic takiego się nie wydarzyło.

24 odpowiedzi do “World of Warcraft na iOS i Androidzie? Blizzard: „Może””

  1. Sukces Order & Chaos Online pokazał, że gry sieciowe na smartfonach mają rację bytu. Czy jednak Blizzard zdecyduje się kiedyś przenieść World of Warcraft na iOS i Androida? W jednym z wywiadów przedstawiciele studia wyjaśnili, że przyglądają się takiej możliwości.

  2. WoW’s Dead. Przyznajcie to w końcu 🙂

  3. Przyszłość jest w chmurze, więc pewnie zrobią serwery płatne ale odpalające wowa w chmurze, więc taki ipad czy inny tablet odpali wowa bez problemu, nie ma sensu tworzyć gry z okropnie okrojoną grafiką.

  4. Mądrze mówi

  5. @Mosimir – akurat dla obecnych urządzeń mobilnych (np. iPad 2) odpalenie wowa nie byłoby żadnym wyzwaniem, mi się wydaje, że głównym problemem jest sterowanie. Na tabletach to jest jeszcze jako tako możliwe, ale problemem jest umieszczenie na 4″ wyświetlaczu telefonu 50 czytelnych ikonek z umiejętnościami tak żeby zostało na nim miejsce na cokolwiek innego, a przecież interface wowa jest dużo bardziej rozbudowany.

  6. Graficznie może nie byłoby problemu, ale sądzę, że obecne smartfony nie podołałyby procesorem. W Cataclysmie liczby idą w setkach milionów, także nawet dobre procesory mają często problem z przeliczaniem przy większym natłoku liczb (raidy 25 osobowe na odpalonym hero na bossie który jest stworzony z filtru alfa (przezroczystość, owy filtr obliczany jest na procesorze a nie na grafice) – takie rzeczy mojego i5 przyprawiają o ból głowy.

  7. Mallcolm – mówić o śmierci gry, która po 8 latach dalej ma 10 milionów aktywnych – jaki ma to sens logiczny? Czy bardziej to moda na wieszczenie końca WoWa (ja słyszę od 3 lat, że WoW się kończy, lub że każde MMO jakie ma zamiar wyjść go zabije).

  8. Jeśli chodzi o sterowanie, to mogą temu podołać – dodadzą specjalny panel z kilkunastoma przyciskami na skille, którego będzie można podłączyć do urządzenia. Skoro we Francji (nie jestem pewien) wydali MMO na telewizję to i temu dadzą rade.

  9. A niech kombinuja, ale efektem koncowym z pewnoscia nie bedzie „prawdziwy” WoW, tylko casualowa wariacja na temat.

  10. CoCieToObchodzi 19 marca 2012 o 18:23

    @NerwusHDA ktoś ci każe je czytać? Nóż na gardle, czy co?|Nick adekwatny do zachowania. 😉

  11. @AoS|O ile dobrze pamiętam to graczy było nawet 12 mln (albo i więcej, nie chcę przesadzić z ilością), a WoW zarabia głównie z abonamentu, a nie sprzedaży pudełek. Dochody producenta spadły drastycznie po ostatniej redukcji liczby graczy, poza tym tendencja spadkowa nie zniknęła. Nie jest to oczywiście umieranie gry, ale już najwyższy czas żeby pomyśleć o czymś nowym ew. dodatku, który zachęci starych graczy do powrotu. Cataclysm był trochę niewypałem, bo za mało dawał dla starych wyjadaczy.

  12. Poza tym iOS to zyskowny rynek, który rozwija się ostatnio dynamiczniej niż pozostałe. Siłą gier smartfonowych jest też stosunkowo niska cena (np. gra za 20 zł i abonament za 10 zł). Nie wiem jak w tym przypadku będzie, ale myślę, że Blizzard nie popełni błędu jakim byłoby sprzedawanie po pctowych cenach. Oni próbują się ratować, bo zobaczyli, że jednak trochę się interes sypie…

  13. Może ? Aaaa Chodzi o morze Bałtyckie ? Tak stare i ze starości brudne jak WoW ?

  14. @Otton – Blizz ma jeszcze gigantycznego asa w rękawie, którego ciężko mu wyciągnąć, ale jak to zrobią to zniszczą konkurencje – mianowicie chodzi o F2P. Dzięki temu wow nie będzie już tyle zarabiał co za abonament, ale najważniejsze że konkurencja nie zdobędzie nowych graczy. Podobną politykę prowadzi miscrosoft z windowsem, nie walczą z piractwem Windowsów (chodzi mi o rynek do użytku domowego) tylko dlatego aby nie wyrosła konkurencja. I pomimo słabszych dochodów WoW zbliża się do tego modelu. Ta gra nie

  15. umrze;) no zabrakło mi 6 znaków

  16. Wiadomo, że to zawsze mądra alternatywa. Mylisz się mówiąc, że nie będzie tyle zarabiał co z abonamentem. Pewnie pojawi się sklep z opłacanymi realną gotówką dodatkami bez których nie ma szans na lepsze osiągnięcia. Wiele MMO uczyło już graczy, że F2P jest droższe. Na pewno jednak wpłynie to jakoś na wzrost popularności. Tyle, że blizzard wie, że można jeszcze zarobić na pudełkach. |Konkurencja wbrew pozorom ma szansę na więcej graczy (ta z abonamentem). Np. SW:TOR jest na tyle dobry, że może coś ugrać.

  17. Fanem MMO nie jestem, ale gdybym miał do wyboru zapłacić za grę w pudełku i ładować jeszcze pieniądze w item shopie to jestem przeciwnikiem takiej sprzedaży. Abonament wbrew pozorom bardziej się opłaca, bo F2P jest darmowe zawsze do pewnego stopnia, a później kupienie niezbędnych (do równej gry z innymi) dodatków jest droższe niż miesięczna subskrybcja. Nie wierzę, że sama gra będzie darmowa (sprzedawanie MoP byłoby głupotą, skoro wiadomo, że niedługo będzie za darmo). Myślę, że raczej coś na zasadzie GW…

  18. Tonący brzytwy się chwyta.

  19. Osobiście liczę z na Guild Wars 2. Przypomina mi się wypowiedz jednej osoby z pewnego forum z którą dyskutowałem na temat updania wowa jakies 3 lata temu i powiedział mi jedną mądrą rzecz. Pula graczy który grają w mmo dłużej niż np pół roku jest ograniczona, mianowicie ludzie który tworzą mmo liczą na ludzi płacących abonament przynajmniej na rok. Na razie prawie całą pule tych graczy posiada wowa a każda nowa „wielka” gra mmo zabiera z tej puli po troszeczku ale nie da rady zabrać nawet połowy. Poprostu

  20. target na który liczą twórcy gier mmo siedzi w wowie. A samemy będąc graczem wowa wiem z doświadczenia iż porównuję każde mmo właśnie do wowa, jako „pierwowzór”.

  21. Podobno, jeżeli wierzyć cdaction fani powitali zapowiedź dodatku gwizdami (bodajże w pierwszym numerze cda z zapowiedzią tego dodatku). Tutaj jeszcze dochodzi sprawa jak się Mists of Pandaria sprzeda. Wtedy jest jeszcze trzecia możliwość – że nikt WoWowi graczy nie będzie musiał odbierać, bo samo się powoli posypie. Tutaj jednak trzebaby się we wróżbitę bawić. Zobaczymy w listopadzie – grudniu (czy kiedy tam premiera).

  22. Otton – Spadek liczby graczy jest coraz mniejszy, to po pierwsze. Po drugie: każdy gracz WoWa przywitał zapowiedź dodatku gwizdami, tylko jeżeli już poruszasz jakiś temat, to przynajmniej powiedz wszystko, bo urwałeś cały kontekst sprawy, mianowicie: Każdy był zaszokowany tym, co blizzard pokazał na początku, gdyż wszyscy tak sobie wyobrażali cały dodatek, jednak wraz z kolejnymi informacjami na temat dowiadujemy się, że Pandy nie są całą ostoją tego dodatku.

  23. Przepraszam za pomyłkę. Faktycznie tam o coś innego chodziło.

  24. w wowa nie da sie gracz bez klawiatury… a to przekresla go jako gre na urzadzenia dotykowe

Dodaj komentarz