30.03.2012
Często komentowane 15 Komentarze

PlayStation 4: Wyciekły grafiki z „funkcjami PlayStation Orbis”. Sony pracuje nad własnym Kinectem?

PlayStation 4: Wyciekły grafiki z „funkcjami PlayStation Orbis”. Sony pracuje nad własnym Kinectem?
Zaledwie w środę pojawiły się niepotwierdzone informacje o PlayStation 4, które miałoby nosić kodową (lub nawet finalną) nazwę Orbis, a dzisiaj do sieci trafiły dwa szkice koncepcyjne pokazujące najpewniej możliwości tej konsoli.

Na stronach Coque Design (firmy współpracującej m.in. z Sony Music) pojawiły się dwie grafiki. Widzimy na niej ludzi tańczących i śpiewających przed telewizorem wyposażonym w coś, co przypomina kamerkę EyeToy. Do tego widoczny jest także smartfon, który odtwarza muzykę wyświetlaną na TV. Całość budzi skojarzenia z Kinectem.

Najciekawsze jest jednak to, że obrazki zostały zatytułowane „Funkcje PlayStation Orbis”. A przypomnijmy, że według plotek ze środy, taką nazwę ma nosić następca PS4. Całkiem możliwe jednak, że Sony pracuje nad własnym Kinectem, który będzie zwał się właśnie Orbis. Niewykluczone, że urządzenie będzie dołączane do PlayStation 4, a informatorzy pomylili jego nazwę.

Warto też zwrócić uwagę, że obrazki zostały szybko usunięte ze stron Coque Design, co wskazuje, że w plotkach jest choćby ziarenko prawdy.

playstation-4-orbis-grafika_174q1.jpg
"Funkcje PlayStation Orbis"

15 odpowiedzi do “PlayStation 4: Wyciekły grafiki z „funkcjami PlayStation Orbis”. Sony pracuje nad własnym Kinectem?”

  1. Zaledwie w środę pojawiły się niepotwierdzone informacje o PlayStation 4, które miałoby nosić kodową (lub nawet finalną) nazwę Orbis, a dzisiaj do sieci trafiły dwa szkice koncepcyjne pokazujące najpewniej możliwości tej konsoli.

  2. Mówiło się o współpracy MS i Sony na tle niby telewizorów a tu nagle Sony „Kinect”. Posiadacze PS4 będą mogli wydać 500 zł żeby pograć w fruit ninja, lub z braku znajomych i wstrętu do światła – zagrać w domu w piłkę. Co do obrazków w pierwszym moim zdaniem chodzi o funkcję nagrywania przez konsole i możliwości współdzielenia pliku między urządzeniami. W drugim to samo tylko z możliwością wysłania plików do konsoli i późniejszym ich wykorzystaniu w grach np. piosenek z telefonu do karaoke. Nic innowacyjnego

  3. Mam nadzieję że to fake albo anulowany projekt. Jak Sony też skupi się na kontrolowanym ruchem shovelware to chyba będzie trzeba kupić Wii U, bo tylko tam będą poważne tytuły.

  4. Tak szczerze mówiąc, to sony miało „pierwszego” kinecta – EYE Toy. Mimo wszystko kilka firm mogło wydać kilka gier na MOVE, bo jak na razie to nawet ME3 wykorzystuje Kinecta (komendy głosowe), a fajnie by się pocelowało pedalskim, różowoczerwonym zestawem typu Sharp-shooter.

  5. Co oni wszyscy na kontrolę ruchem się uparli? Oby fake…

  6. Nie wiem co jest bardziej przerażające – ten pomysł czy te arty…

  7. @Michlios|Zestawy typu sharp-shooter sa dostepne w kilku roznych designach i kolorach – wystarczy przejrzec takiego ebaya czy amazona, zeby znalezc niby-karabin M4A1 lub shotguna do Move.

  8. @Tesu|Wiem, ale jakoś nie moge sie przekonać do kupna M4A1, bo wolę postrzelać z pedalskiego karabinku. Więcej satysfakcji z zabić 😉

  9. A co to wam przeszkadza. Nie dość że to dopiero grafika koncepcyjna to jeszcze nie wiadomo czy prawdziwe. Poza tym analogicznie jak z Kinectem, jeżeli ktoś chce zagrać w poważny tytuł to zagra ,a jeżeli dziecko ma ochotę na SW Kinect to także sobie zagra.

  10. abaranski12 30 marca 2012 o 11:01

    Orbis kojarzy mi się właśnie z jakąś kamerką lub czymś podobnym. A nie sądzę aby był to Sony „Kinect” a raczej po prostu kolejne rozwinięcie PS Eye Toy/Eye

  11. @KmP900 – Gdyby zachowali obecne tempo i ilość nowych oraz starych serii, to nie byłoby sprawy. Ale patrząc na M$ i to, jak wyglądają lineupy od premiery Kinecta, jakoś tego nie widzę.

  12. @Vantage Wiadomo przecież, że my od pewnego czasu WYPOŻYCZAMY grę od wydawcy, który w swej nieskończonej łaskawości pozwala nam w nią grać kiedy nam się podoba. Wstydź się, żeby na takie nowatorskie rozwiązania narzekać!

  13. @Vantage niestety takie są realia z tego co kojarzę gry mogą zostać wykasowane po pięciu latach z ich serwerów. Co do prawa…prawo nakazuje sprzedawanie pełnoprawnych produktów lub w innym wypadku obniżenie ich ceny. Czy gry przed wprowadzeniem np. Live w Polsce były tańsze? Idąc prawnym tokiem myślenia – kupując grę cyfrową nie płacisz za produkt tylko za świadczenie usług, których szczegółowe postanowienia rozwiązuje regulamin, który akceptujesz czy to zakładając konto czy kupując grę fizycznie i du*a.pl

  14. Boże jak ja nienawidze tych kotrolerów ruchowych. Oby to fake

  15. @LionelPL – raczej nie. Co do gier – kupujesz licencje a nie gre, tylko tyle. Oj nowa generacja bedzie ciezka pod wzgledem finansowym, oj ciezka

Dodaj komentarz