CDA na E3 2009: Alpha Protocol ? wrażenia

Alpha Protocol śledzę już od dawna i cały czas nie mogę zdecydować się, czy będzie to gra naprawdę warta uwagi. Założenia gry są następujące – bohater jest agentem CIA, który wpada na ślad pewnego spisku zawiązanego wokół pocisków dalekiego zasięgu. Rozgrywka przedstawia ten scenariusz w konwencji podobnej do Mass Effecta – akcję widać z kamery zawieszonej domyślnie za ramieniem bohatera (można nią swobodnie poruszać), a walki rozstrzygane są na drodze strzelanin (umożliwiających m.in. klejenie się do osłon terenowych). Co ciekawe w pojedynkach nie ma żadnych oszustw, wynikających z zastosowania systemu RPG – atrybuty bohatera sprawiają tylko, że np. broń się szybciej przeładowuje, celownik ma mniejsze rozmiary, co pozwala bardziej precyzyjnie mierzyć itp. Zamiast czarów (jak w typowych grach RPG) bohater zdobywa pewne umiejętności, które pozwalają np. korzystać z okresowego bullet-time’u. Każda z postaci opisana będzie dziewięcioma atrybutami – będą to: skuteczność skradania się, wprawa w posługiwaniu się urządzeniami elektronicznymi, odporność, sztuki walki wręcz oraz umiejętności posługiwania się ładunkami wybuchowymi, pistoletami, krótką bronią maszynową, karabinami i strzelbami.
Fragment Alpha Protocol pokazany na E3 to misja rozgrywająca się na moskiewskiej stacji metra o nazwie Leningradski, zimą. Bohater szuka tu pociągu ze skradzionymi rakietami, ale natrafia na porachunki lokalnej mafii. Nagle pojawia się kobieta – najemnik – ładna (mimo że Niemka). Ma wyeksponowany dekolt, na ramieniu plaster (antykoncepcyjny [a może po prostu rzuca palenie? 🙂 – CormaC]) i przypomina raczej postać z gier Capcomu, niż z poważnego RPG-a. To właśnie moje największe zastrzeżenie do Alpha Protocol – scenariusz gry stara się połączyć ważne kwestie współczesnego świata z postaciami i sytuacjami, które bardziej pasowałyby do szpiegowskiego komiksu dla nastolatków, co moim zdaniem niezbyt się klei.
Sama rozgrywka również mnie nie przekonała – sekwencje strzelanin są wyraźnie słabsze, niż starcia w prawdziwych shooterach (słabsze też niż w Mass Effect, o Mass Effect 2 nie wspominając), za to elementy RPG zdają się zbyt uproszczone i jakieś takie niepoważne (np. pod koniec misji bohater postanawia obrócić się przeciwko Niemce, co rozpoczyna walkę zakończoną headshotem i… animacją, w której okazuje się, że dziewczyna jest tylko lekko poturbowana, a całą strzelaninę potraktowała jako rodzaj flirtu). Pochwalić warto minigry – np. rozbrajanie zamków kodowych polega na wskazywaniu we właściwej kolejności ścieżek prowadzących do bezpieczników na płytce drukowanej i wymaga sporej spostrzegawczości.
Czytaj dalej
-
PS5 to najbardziej dochodowa generacja w historii PlayStation. Sony potwierdza spekulacje
-
Forza Horizon 6 oficjalnie zapowiedziana! Gracze wybiorą się na wirtualną przejażdżkę...
-
Marathon wielkim nieobecnym wrześniowego State of Play. Kiedy możemy...
-
Payday 2 po 12 latach dostaje subskrypcję ze wszystkimi DLC. Jednocześnie...
3 odpowiedzi do “CDA na E3 2009: Alpha Protocol ? wrażenia”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Alpha Protocol, szpiegowska gra RPG studia Obsidian, to na pierwszy rzut oka tylko podróba Mass Effecta. A na drugi?
Wygląda na to, że Obsidian chciało spróbować czegoś nowego. Chyba jednak nie jest to coś, co im najlepiej wychodzi. Pożyjemy, zobaczymy.
Dla mnie ta gra kojarzyła się raczej ze splinter cellem, system rpg jak w Deus Ex – zobaczymy co z tego wyjdzie, czekam na wiecej info!!!