Alan Wake nie będzie miał… zakończenia?

Niemożliwe? Niekoniecznie. Matias Myllyrinne ze studia Remedy w rozmowie z serwisem G4TV zdradził, że jego ekipa będzie rozmawiać z Microsoftem nad takim właśnie rozwiązaniem.
„Chcemy zadbać o to, by z opowiadanej w grze historii nie ujawnić zbyt wiele. Będziemy dyskutować z naszymi przyjaciółmi w Microsofcie, czy wydadzą zgodę na wycięcie zakończenia z prasowych wersji gry” – wyjaśnia Myllyrinne. „Chciałbym je zatrzymać w tajemnicy, nie chcę bowiem, by ktokolwiek zdradził jego przebieg graczom. To jednak tylko moja osobista opinia” – dodaje.
Oczywiście nie sposób się nie zgodzić z Myllyrinnem. W dobie internetu nawet jeśli 99,99 procent recenzentów zachowałoby dla siebie zakończenie Alana Wake’a, to wystarczyłby tylko jeden człowiek, który „zechciałby” podzielić się z nim ze światem – np. na swym blogu. Z drugiej jednak strony – recenzenci mają za zadanie ocenić grę jako całość. Więc recenzja nie byłaby pełna, gdyby nie mogli ujrzeć także zakończenia, które nomen omen jest istotnym (o ile nie najistotniejszym) elementem fabuły. A przecież historia opowiedziana w Alanie Wake’u ma być siłą napędową produkcji.
Jakie jest wasze zdanie?
Czytaj dalej
-
CD-Action pod ostrzałem. Przeżyjmy to jeszcze raz
-
W nadchodzącej aktualizacji do Fallouta 76 spotkamy Ghoula z serialu Amazonu. Burning...
-
Andrzej Sapkowski nie chce pisać książek w uniwersum Wiedźmina z bohaterem innym...
-
Postacie z „K-popowych łowczyń demonów” trafią do Fortnite’a. W nowy tryb zagracie...
25 odpowiedzi do “Alan Wake nie będzie miał… zakończenia?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Studio Remedy bardzo chce zachować fabułę swego najnowszego projektu, Alana Wake’a, w tajemnicy. Tak bardzo, iż twórcy rozważają wycięcie zakończenia… z wersji prasowych gry.
Bardzo mi sie podoba podejscie tworcow – przy recenzjach gier czesto nie da sie nie wspomniec o fabule np. odnoszac sie do wydarzen dziejacych sie wczesniej i roznych wad napotkanych podczas gry. Z drugiej strony zgadzam sie, ze to moze byc tylko chwyt marketingowy. No i jednoczesnie zgadzam sie z CDA – jak recenzent ma ocenic gre, ktora nie zawiera wszystkiego za co placi w sklepie czytelnik?
Pff. Niech wytną też zakończenie z wersji pudełkowych, które będą w sklepach. No bo przecież, gdy ktoś kupi grę, będzie mógł pokazać zakończenie na Youtubie…
Agent dobry jesteś może tak być ale to nie za wajnie będzie wyglądać
I tak jakiś gracz wypapla zakończenie więc wielka różnica to nie będzie.
Must Have jak wyjdzie na PC.
@Agent47: Oj kolego bój się bo to jest całkiem rzeczywiste zak0ończenie. Asgaroth dołączam się, niech się boi 😛
Ja zmodyfikowałbym to zakończenie Agenta: Alan budzi się w tym samochodzie, po czym para zderza się z ciężarówką i ginie 🙂
Co z tego, ze jakis gracz wypapla zakonczenie? Czy do szczescia MUSISZ przeczytac kazda informacje o Alan Wake? Taki tekst mozesz zignorowac, a jesli recenzent sie 'wygada’ (bo inaczej nie moglby np. opisac pewnych wad/zalet/aspektow gry) to nie zostaniesz ostrzezony – przeczytasz ten spoiler razem z tekstem, ktory mial cie pokierowac czy kupic gre, czy zrezygnowac. Innych graczy opowiadajacych zakonczenie gry gdzie sie da mozna calkowicie zignorowac. co do zakonczenia jako snu – jestem na NIE. Przy takiej
produkcji trzeba jakos sensownie to wszystko zlozyc do kupy aby zakonczenie zrobilo na graczu wrazenie, a nie jedynie znudzilo i rozczarowalo. Choc wizja Agenta jest dosc prawdopodobna… i to mi sie nie podoba.:)
@XavionNie chodzi o to, że ktoś kto już kupił grę bedzie znał zakończenie. Kłania się tu czytanie ze zrozumieniem. Matiasowi chodziło o to zeby żaden z recenzentów nie 'podzielił’ się swoim doświadczeniem-że to tak ujmę. Bo recenzentów na świecie jest dużo. Tak więc znajdzie się chociaż jeden,który wpisze przebieg,lub filmik zakonczenia gry.
Teraz jak o tym pomysle – takie rozczarowujace zakonczenie mogloby znaczaco wplynac na gre (zwlaszcza jesli sladami nowych gier mialaby ona byc krotka). Moze rzeczywiscie tworcy chca ukryc niezbyt chwalebne aspekty gry aby ta dostala wyzsze noty? Przy takim zakonczeniu (sugerowanym przez Agenta) nie sposob aby sie to odbylo bez echa wsrod recenzentow i ich ocen.
ja ostatnio kogoś uderzyłem bo mi zdradził zakończenie fallouta.
Robi sie dosc napieta sytuacja – Agent47 powinienes zmienic swoje konto na CDA w razie jakby twoje przypuszczenia okazaly sie prawdziwe.:P Mozna tez pomyslec o zmianie miejsca zamieszkania bo niektore osoby moga byc niesmowicie zdeterminowane.:D
AsgarothDaFae,No nie wiem xD |Ja wole nie wiedziec jak wyglada zakonczenie.|Wole sam do tego dojsc.|I mysle ,ze wiekszosc (13+) ludzi tez tak mysli 😛 |Bo co to za przyjemnosc skoro wiesz jaki bedzie koniec.
@tuSSi Masz rację, kłania się czytanie ze zrozumieniem. Tylko, że nie tej osobie, o której myślałeś. Bo chodziło mi o to, że gdy już grę będzie można kupić to jakiś gracz, który już ją przejdzie, też będzie mógł napisać/powiedzieć/nagrać zakończenie gry. Więc i tak ktoś, kto gry jeszcze nie przeszedł będzie mógł poznać jej zakończenie. Tego nie da się ominąć.
Ale tworcom nie chodzi o UNIEMOZLIWIENIE poznania zakonczenia pprzez graczy zanim, w gre zagraja. Oni chca aby losowi ludzie nie padli ofiara przypadkowego 'wygadania’ sie recenzentow. Wiadomo, ze nie mozna powstrzymac samych graczy, ale jesli ktos nie chce poznac zakonczenia to po prostu nie musi czytac ich opinii – a recenzje sa bardzo wazne bo wskazuja czy dany produkt kupic czy tez zignorowac.
Popieram. W ogóle recenzje nie powinny być wcześniej niż premiera. Najwyżej jakieś duże beta testy. Np. połowa gry.
Akurat recenzje przed premiera (a najlepiej dlugo przed nia) to moim zdaniem bardzo dobry pomysl. Czlowiek jeszcze przed premiera dowie sie czego od gry oczekiwac i w dniu wydania pojdzie do sklepu – przy wielu tytulach moglyby byc problemy z dostepnoscia po kilku dniach. Poza tym jakby recenzje byly robione duuuzo wczesniej (co jest niestety niemozliwe) to ludzie byliby w stanie cofnac pre-ordery, a to juz bardzo fajna sprawa (bo np. nie wszyscy wiedza, ze w MW2 nie ma dedykow i slepo ufajac IW kupilo ***)
Mi się zdaje że to nie ma sensu… Nie sądzę że jakiś recenzent zrobi spoiler i poda wszystkim przedpremierowe zakończenie 😛 … chyba że nie wiem o co chodzi i gadam bez sensu 😀
Mi się zdaje że to nie ma sensu… Nie sądzę że jakiś recenzent wyda zakończenie przed premierą… Chyba że gadam bez sensu bo nie kumam…:P
Nie sądzę, żeby jakiś recenzent był na tyle głupi, by spoilerowaniem narażać się na żądny linczu tłum przed swoim domem/miejscem pracy;) Poza tym taki 'chłyt’ tylko zachęci co niektórych do znalezienia wyciętego zakończenia i podzielenia się nim ze światem.
Trochę przegięte. Efekt paranoika. Dobrze, że redaktorzy CDA nie spoilerują, z zakończeniem czy bez. Najlepszy dowód to recka Assassin’s Creed, w którym Eld (chyba) ani słowem nie wspomniał o tym, że to s-f game 😀
Problem w tym, ze czesto sie NIE DA nie spoilerowac wymieniajac rozne aspekty gry (dla CDA czesto sie to zdarza, a mimo to ostrzezenie przed spoilerem rzadko sie pojawia). Z samym zakonczeniem nikt zazwyczaj nie spoileruje, ale czesto sa zdradzane rozne elementy gry i fabuly, ktore lepiej byloby zostawic jaka 'niespodzianke’ (bo tak przez tworcow byly zaplanowane np. Arma II – odsylam do recki CDA). Poza tym jesli gra rzeczywiscie konczy sie tak jak to opisal agent47 to byloby jedna z najwiekszych wad gry i
niby jak recenzent mialby o tym nie wspomniec? A jesli juz wspomni to nie dosc, ze obnizy ocene to i sie 'wygada’ co sprawi, ze ludzie jeszcze bardziej beda rozczarowani…