Filmowa adaptacja Gears of War będzie przypominać Cloverfield

Filmowa adaptacja Gears of War będzie przypominać Cloverfield
Jakim cudem film o potworze niszczącym Nowy Jork ma być choć trochę podobny do ekranizacji gry, której akcja nie toczy się nawet na tej samej planecie? Okazuje się, że wszystko jest względne i zależy od punktu widzenia... producenta.

A producentem ekranizacji Gears of War jest niejaki Wyck Godfrey. Jego plany dotyczące filmu są ambitne, gdyż jak twierdzi Godfrey, temat nie jest łatwy: „Trudno jest zrobić z Gears of War coś, co nie będzie przypominało świata rozdartego na kawałki i ludzi 'tylko’ walczących„. O nie, drodzy czytelnicy, producent filmu chce bowiem pokazać nam coś więcej niż tylko bezmyślny chaos i zniszczenie: „Myślę, że naprawdę chcemy się skupić na przedstawieniu świata, w którym najpierw wszystko jest ok, a później następuje Emergence Day„.

Porównanie do Cloverfield (u nas znanego jako Projekt: Monster) zaczyna zatem nabierać sensu. Godfrey chce, by ekranizacja skupiała się na 48 godzinach bezpośrednio tuż po Emergence Day i ludziach, którzy przetrwali atak Locustów – w tym wymiarze film Gears Of War ma przypominać atmosferą właśnie Cloverfield. Godfrey tłumaczy również, że „Próba opowiedzenia epickiej historii obcej planety trwającej w straszliwych warunkach wydaje się na chwilę obecną złym posunięciem„. Podsumowując: bezmyślna strzelanina – nie, opowieść o tragedii i przetrwaniu – tak.

Film powstanie przy udziale Legendary PicturesNew Line Cinema, reżyserem będzie Len Wiseman (znany z UnderworldSzklanej Pułapki 4.0), a Cliff Bleszinski (twórca Gears of War) będzie oczywiście służył radą. A czy porzucenie chaosu i walki – znanych dobrze z fabuły gry – na rzecz klimatu zbliżonego do Cloverfield się opłaci, możemy na razie jedynie spekulować. Sądząc po jakości większości growych ekranizacji, raczej nie zaszkodzi…

28 odpowiedzi do “Filmowa adaptacja Gears of War będzie przypominać Cloverfield”

  1. 😀

  2. Wydam tylko przeciągłe „echhhhhhhhh” i już sobie idę.

  3. no to bedzie kaszana ktora z gears of warm a tyle wspolny tytul. Epicka opowiesc ja kto po dwoch dniach ludzie podjeli walke łee… myslalem ze bedzie wlasnie tak jak w gears of war duzo krwi walki i kilku bochaterow kontra cale hordy a nie ucikeanie w panice ;[

  4. Kaszub23 – Tobie się przyda trochę nauki ortografii, interpunkcji i więcej czasu w szkole …

  5. xD omg lol wow

  6. Znaczy chciałem przez to powiedzieć, że ten film to będzie raczej Shit of war niż Gears of War. Niestety bo gra jest świetna.

  7. nie liczy się tylko bezmyślne strzelanie i zabijanie|w tym filmie powinno właśniebyć coś więcej |ale też prawda żeby nie zmieniać fabuły bo to będzie naprawdę shit a nie git

  8. a według mnie może być nawet fajne :”…ekranizacja skupiała się na 48 godzinach bezpośrednio tuż po Emergence Day i ludziach, którzy przetrwali atak Locustów..” – może główny bohater wstąpi do ruchu oporu i będzie latać z giwerą?:D We will see..

  9. Hmmm koncepcja fajna. Zawsze uważałem, że film „na podstawie” gry w formie prequelu jest lepszym rozwiązaniem niż typowa adaptacja, już kilka razy o tym pisałem. Mam nadzieję, że film nie będzie robiony taką „kamerą” jak Projekt Monster i mam też nadzieję, że będzie jakaś walka.

  10. A ja nie mogę grać w 1 część bo hasło do GfW wysyłaja mi już tydzień >.< Polska poczta rządzi...

  11. Może być fajny… Pomysł dobry ale można łatwo spieprzyć

  12. mi się wyjątkowo podobał Cloverfield zresztą inne filmy które są tak kręcone też przyjemnie mi się oglądało i mam nadzieje że wyjdzie z tego niezły film ^^

  13. A kto zagra Brumaka?

  14. bezmyślna strzelanina – tak, opowieść o tragedii i przetrwaniu – NIE! ;p

  15. Coraz więcej wychodzi filmów napodstawie gier zachwile będą dobre egranizacje i kichowe ekranizacje

  16. Wyobraźcie sobie półtora godziny oglądania gameplaya GoW na YT. Taki film chcecie dostać? Przypomnijcie sobie Doom the movie. Taki film chcecie dostać? |5 min. parodii FPP? Zastanówcie się, jaka praca kamery byłaby najlepsza. Mnie się wydaje, że podążająca za głównymi bohaterami tak, żeby widz czuł się uczestnikiem wydarzeń. Kamera a’la „cloverfield” najlepiej pasuje do ekranizacji takiej gry.

  17. Ehhh jeszcze dorzucą gdzieś flagę amerykańska i bedzie ich ideał. Litości proszę. Chociaż lepsze to niż jako reżyser Uwe…

  18. Skoro w grze zastosowano kamerę imitująca relację na żywo z pola walki(wszelkie wstrząsy, przechylenia, zawężony kadr) to przeniesienie tego na srebrny ekran wydaję się dobrym pomysłem. Natomiast postawienie na „opowieść o tragedii i przetrwaniu” wcale nie musi oznaczać rezygnacji z akcji. Pomyślcie – film mógłby przedstawiać losy grupki ludzi, ewakuowanej przez mały oddział żołnierzy do jakiegoś bezpiecznego miejsca w całej tej, nieznanej nam przecież zawierusze jaką był E Day.

  19. Rain_the_Vizard 8 grudnia 2009 o 18:22

    Cloverfield – ciekawy film z wkurzająco-debilną kamerą :/ Czy aż tak trudno zrobić dobry film bez udawania, że jest amatorski? Nic nie widzisz, głowa boli, oczy bolą i półtorej godziny siedzisz jak kretyn próbując odgadnąć co oni tam pokazują („OMG – to noga czy głowa?”).Boże, kiedy minie ta debilna moda!?! |GoW bardzo fajna gra a film – FAIL! A nawet EPIC FAIL i to bez Uwe.

  20. Rain_the_Vizard 8 grudnia 2009 o 18:26

    @SimpleGuy – No i coś takiego było by ciekawe – akcji mnóstwo i zero obrazu. WOW – może niech nagrają film komórką, bo to by była jeszcze większa nowość. 2 min konkretów i 1,5 h stopy „bohaterów” i machanie się kamery. Już widzę te tłumy w kinach! A jaki kac po seansie!!!

  21. W filmie kamera umieszczona w robocie takiego typu jak Jack z gry |ostro lawirowało by to z czymś tam. Tylko tak sobie wyobrażam ten film (na podobieństwo Cloverpola).

  22. @ButcherBob|To wcale nie musi tak wyglądać. Pamiętaj, że Cloverfield kręcony był przy użyciu zwykłej kamery cyfrowej, jaką możesz dostać w każdym sklepie z elektroniką, dodatkowo większość akcji działa się w nocy. Profesjonalną kamerą, również można kręcić z ręki i nie musi to oznaczać ataków epilepsji(takie sceny pojawiają się w trylogii o Bournie, Helikopterze w Ogniu a nawet stareńkim Parku Jurajskim)

  23. Noniewiem. Pójście w tę stronę oznacza sporą krytykę ze strony graczy. Najpewniej film będzie w najlepszym przypadku jak Cloverfield.

  24. Gears of war miało wojskowy klimat i film też powinien taki mieć. kamera ala Projekt: Monster może pasować do tego, ale główni bohaterowie powinni byc żołnierzami… zszokawanymi, zdezorientowanymi ale żołnierzami.

  25. Rain_the_Vizard 9 grudnia 2009 o 12:12

    @SimpleGuy – W Bournie jest ich najwięcej w 3 części i wg mnie taka trzęsąca się kamera nie dodaje akcji dynamizmu a raczej wprowadza chaos. Jeżeli już w GoW miała by być taka kamera to chociaż mogła by być bardziej jak w Dystrykcie 9 – też się trzęsie, ale większość akcji widać, ewentualnie zawsze GoW The Movie widziałem podobnie jak w grze – jak relacja z walk. Reporter z kamerą biega za największym badass-em w oddziale i filmuje walki. |Film o przetrwaniu na podstawie GoW, znany też jako REC 3. ;/ |FAIL

  26. Orthomyxovirus 9 grudnia 2009 o 13:57

    oby pan Godfrey nie trafił na listę na której znajduje się już Boll… i nie będzie się komunikować ze swoimi fanami xD

  27. a brumaka zagra OOOOOOODDDDDYYYYYYNNNNNNN hahaha projekt monster [beeep]iste i teraz nagla moda na te kamery i zaczyna sie juz to nudzic… 1 film taka kamera fajnie wkoncu cos nowego penie gdzies bylo ale nie ogladalem i teraz wszystkie takie same booooring!! znaczy OOOOODDDYYYNN ;P

  28. taa, pozostaje tylko bezczynnie patrzeć jak jakiś gostek znieważa najlepszą grę na świecie robiąc film o niej podobny do Cloverfield (a fuj!)

Dodaj komentarz