40
World of Warcraft: Fall of the Lich King
Patch 3.3, bo taki przypadł mu numer, to przede wszystkim zaimplementowanie do gry kilku nowych dziur po brzegi wypełnionych zaślinionym Złem i aż proszących się o deratyzację. Tym razem gracze otrzymali do zwiedzenia mroczne i ewidentnie pozbawione centralnego ogrzewania hale Icecrown Citadel. Śmiałkowie, którzy zdecydują się na ukrócenie swawoli Lich Kinga (dla przyjaciół: Arthasa Menethila) będą mieli okazję do wykazania się umiejętnościami w trzyczęściowym lochu 5-osobowym oraz dostępnej w wariancie 10- i 25-osobowym lokacji raidowej. Co ciekawe, prócz standardowej sieczki zaoferowano nam też – widoczną również na trailerze poniżej – przypominającą abordaż na sterydach The Gunship Battle.
Gracze zyskali również dostęp do paru nowych funkcji, m.in. odświeżonego Quest Trackingu (narzędzie znacząco ułatwiające wyszukiwanie obiektów potrzebnych do wykonywania zadań) czy możliwości oczyszczania lochów przy współudziale ludzi z innych serwerów (tych można było dotychczas spotykać tylko podczas walk Player vs Player). Do tego dalsze zabiegi mające na celu zbalansowanie klas i cała reszta obowiązkowych poprawek. Pełną listę zmian znaleźć można tutaj.
Fall of the Lich King to najpewniej ostatni większy patch, o jaki przyszło wzbogacić się WoW-owi do czasu premiery World of Warcraft: Cataclysm. Nie oznacza to jednak, iż najbardziej pozbawieni życia zaangażowani obskoczą nowe lokacje w tydzień, po czym znów zaczną narzekać na nudę. Blizzard zdecydował o wprowadzeniu blokady – kolejne fragmenty lokacji raidowej otwierane będą co kilka tygodni. Nie trzeba chyba dodawać, iż tego typu „sztuczne spowalnianie” dość mocno poirytowało Najlepszych z Nieżyjących…
I na koniec – całkiem udany trailer.
Czytaj dalej
40 odpowiedzi do “World of Warcraft: Fall of the Lich King”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Na europejskie serwery World of Warcraft zawitał dziś kolejny content patch: Fall of the Lich King. Nowy update wprowadza do gry szereg nowości i usprawnień, a także daje kolejny powód do narzekań – z samym Arthasem zmierzymy się najwcześniej za kilkanaście tygodni.
How can you kill someone with no life?!
Ta więc Blizzardowi kończą się już pomysły. Zamierzają uśmiercić sojego głównego bohatera…
I to właśnie dla mnie jest kropką nad „i”, która pieczętuje los serii WarCraft. Zabicie Arthasa w MMO bezpowrotnie zabija również cały cykl.Rest In Peace
Hmm zadowoli to każdy E-penis i wręczcie ktoś pokaże ze ma większego hahaha.
po pierwsze marudzicie, bo pewnie nie gracie, a po drugie do kogo zawital do tego zawital -.- serwer Lightbringer jak zwykle wstaje na koncu albo wogole 😉 ))
marudzicie ze go zabiją, w nastepnym patchu znajdzie sie maga-super-uber-hiper czarnoksiężnik który wskrzesi go albo on sam zmartwychwstanie albo cóś 😉
A skąd ta pewność, że zamierzają go uśmiercić? Patch wychodzi teraz, do dodatku jeszcze daleko, a trailer Cataclysmu rozpoczyna się słowami „as the terrible war against the lich king continues”. Ha? Może walka z nim nie skończy się ostatecznym dobiciem, a jakąś fikuśną animacją ucieczki.
A ja nawet nie byłem jeszcze na żadnym raidzie : (. Dodatkowo nie jestem jeszcze w posiadaniu Wotka. A trailer fajny całkiem.
Tak pozabijajmy wszystkich najfajniejszych bohaterów z warcrafta!!!Tylko po to aby każdy mógł chodzić z ich legendarna bronią!!!Gdzie ta fajna fabuła z Warcrafta 3 się podziała…ehh…szkoda gadać.
typowo polskie narzekanie 🙂 Trailer bardzo fajny, a walki z Lich Kingiem już nie mogę się doczekać.
Panowie narzekacze – Czytało się książki ze świata Warcrafta ? Jest jeszcze wielu ciekawych przeciwników do uśmiercenia … Arthas nie jest największym z nich. Jest po prostu o nim najgłośniej.
„[…]dalsze zabiegi mające na celu zbalansowanie klas.” Juz widze te burze przetaczajaca sie przez fora Blizzarda dla poszczegolnych klas i ludzi placzacych, ze Blizz wprowadzil kolejnego nerfa i ostatecznie zabil ich klase w pvp/pve, ze ich obecne buildy juz sie do niczego nie nadaja i ze robia re-rolla postaci na jakas inna klase bo maja juz tego dosyc… Pewnie tylko loladyni jak zwykle stwierdza, ze nowy patch jest super. 😉
Wygląda nieźle już zasysam patch 😉 No i zdążę do odblokowania króla liczydła 😛 bo mam 70 a dzisiaj będę miał wotlk 🙂
Jak dla mnie musi tu być jakiś haczyk. Król lich jest najpotężniejszą osobą w uniwersum WoW’a (deatchwing by padł przy nim), a zabije go grupka 10 osób o_O Patrząc fabularnie to WoW jest Po Prostu zwaloną grą. Pewnie w4 największym bossem będzie szczur w śpiżarni.
piszę się deathwing i taki deathwing to zjada licha na śniadanie! wydaje mi się że nie wiesz w ogóle kto to deathwing
Kurde! Muszw wbić wreszcie ten 80 lvl 😀
Jak znam Blizz to na pewno coś wymyślą i jeszcze nam szczęki opadną. Dadzą nam Licha i Deathwinga na tacy, a tu nagle obaj uciekają. Potem wyjdzie W4, w którym liczba ważnych postaci podwoi się, my jeszcze nie zabijemy tych kochanych pokemonów i poznamy jeszcze dwa światy. Następnie wyjdą 2 dodatki do WoWa i W5. W W5 wykonamy największą masakrę w całej historii gier! Na sam koniec obejrzymy happy wykręt, w którym Blizz umieści szczęśliwe zakończenie i kilka scenek o CZYMŚ, ale nie wiadomo CO to było. Koniec
I Blizz spierdoli kolejny element fabuły przez to, że pociągnie go w WoW’ie…Nie wierzę, żeby król Lich, który wykołował cały płonący legion dał się zabić przez jakąś chołotę ze wsi (znaczy graczy z raidu)Warcrafty tworzyły wspaniałych bohaterów, WoW ich uśmierca i to w głupi sposób…
Deathwing zjada licha? Może 10k lat temu gdy był w pełni sił, teraz musiałby się trochę postarać żeby zmiażdżyć kogoś kto am władzę nad śmiercią.
Wolf13000@|Czytałem książki i wiem kto to jest.|Zul’jin – ma rację. DW był kiedyś wszechpotężny, ale od kąd arthas się połączył z KL zyskali/zyskał niesamowitą potęgę.
nigdy mnie WoW nie obchodził i nie rozumiem zachwytu ludzi nad tą grą|według mnie są lepsze MMORPG chociażby niedoceniony przez gema Warhammer Online|gadanie o braku balansu to ściema, sam grałem na Karak Azgal po stronie Destruction i nie doświadczyłem tego „braku balansu”|balans jest, nie raz już było tak, że Ład miał pod kontrolą całe plansze na całe dnie|wracając do tematu:|[beeep] na tego patcha
Te wasze przekreślone teksty wymiatają 🙂
Za pierwszym razem przeczytałem: „Fail of the Lich King” ;d
Mam nadzieję, że GDYBY powstał Warcraft IV to byłby bezpośrednią kontynuacją WARCRAFTA III a nie WoWa.
@Sao Moze i Warhammer Online jest lepszy od WoWa, ale chyba czegos w nim zabraklo skoro nie byl i nie jest w stanie podjac rownorzednej walki z WoWem o serca graczy. Znalem wielu ludzi, ktorzy zostawiali WoWa na rzecz AoC, Warhammera Online czy LotR Online, ale jakos w ciagu kilku tygodni znowu smigali po Azeroth… Jedyna rozsadna konkurencja dla WoWa jest chyba Guild Wars – w koncu to ilosc aktywnych graczy decyduje o pozycji tytulu wsrod wszystkich MMORPG.
Co kilka tygodni? Chyba kończą im się pomysły jak trzymać graczy.
taa zbalansowanie klas w wowie…|http:www.cad-comic.com/cad/20090916
To jak to jest – zabijesz bossa i co dalej? Nie będzie żył? To co, jedna osoba go rozwali, a milion ludzi nie będzie mogła już tego zrobić na zawsze?
Ludzie zrozumcie podstawową rzecz: WoW fabularnie prawie tylko nawiązuje do Warcrafta, jak powstanie Warcraft 4 to będzie kontynuować wątki z trójki. Mały przykład Archmonde w trójce został zabity, w WoWie żyje, zmartwychwstał? Zastanawia mnie czy zwykły gracz może zrobić taki filmik i jak to sie robi.
W Wowie nie żyje 😛 Jeśli nawiązujesz do Cavern of Time w swojej wypowiedzi – gracze tam cofają się w czasie do historii z Warcrafta3. Po za tą instancją nie ma Archimonda w grze.
Powiem tak, wszyscy macie racje po części, głownie popieram to co powiedział Tesu w swojej pierwszej wypowiedzi. Moja opinia o WoWie i nowym patchu niestety nie jest aktualnie najlepsza, powiem tak, kiedyś WoW miał lepszy klimat i generalnie bardziej mnie zachwycał, po tym jak Blizz zaczął upraszczać grę by przyciągnąć więcej graczy, WoW staje się coraz gorszy, pewnie nie tylko ja to zauważyłem. Liczę na to że nowy patch nas nie zawiedzie.|(po maturce sobie będę musiał zasilić hehe 🙂
@Bartek11|Ja też mam taką nadzieję…
Ja powiem ze dla mnie wow sie zaczol od kiedy zaczeli go upraszczac przedtem nie bylo miejca dla ludzi ktorzy maja dziecko i pracuja a raczej mozna bylo grac ale najlepszych czesci nie widziales no sorry ale 6 godzin raidu(przynajmniej) to bylo przegiecie
6 godzin raidu(przynajmniej) to bylo przegiecie – to musieli być to wielkie nooby za przeproszeniem. Ja najdłużej ile robiłem raid to było 3h. Jeśli się zdarzało, że nie udało się skończyć to najzwyczajniej wychodziłem bo nie trzeba przecież całego dnia spędzać na raidzie.
Nowy rajd a bynajmniej 4 dostępnych bossów nie zajmie wam więcej niż 2 godziny (z czego ponad 40 minut wasz raid leader spędzi na tłumaczeniu co robić), lokacje są strasznie małe i proste ale za to zapchane trashem nie można się ruszyć żeby nie ściągnąć sobie grupki 4 mobów, do tego pokaźna ilość błędów(resetujące się mobki, fakt że nie da się ich ustawić tyłem do raidu, i DC jak tylko ktoś dotknie schodków latającego statku w jednej z instancji)
Wczoraj, zaraz po zebraniu sie na 25m w sumie bez wielkich staran, wystarczylo pare wipe’ów zeby ludzie zlapali o co biega, polozylismy 2 bossów. Reszta czeka na swoją kolej dziś. Więc faktycznie – poziom nie jest za wysoki…
I to właśnie jest powód dla,którego nie gram i nie zagram w WoW-a
@Blaadee Rajdy, ktore trwaja 6 godzin wcale nie oznaczaja ze ludzie sa noobami. Chyba nie dane Ci bylo poznawac end-game na 60 lvl, 40-osobowych instancji jak MC, BWL czy Naxx, kiedy ludzie mogli marzyc o kompletnych setach tierowych. Pamietam ze pierwszy kill Nefariana zajal nam ponad 4h prob i bledow. Inna sprawa kiedy ma sie juz dana instancje na farmie, kazdy jest swietnie ubrany i mozna ja przebiec z zamknietymi oczami…
@Tesu – tu masz rację 🙂 Bo przygodę z WoWem zacząłem kilka miesięcy po premierze TBC 🙂 Chodź słyszałem dużo o starych raidach… że poziom trudności był kosmiczny.