Afera w Infinity Ward #6: Szefowie studia nie chcieli Modern Warfare 2, oskarżają Activision o wyzysk!

Jak czytamy w pozwie, Zampella i West oskarżają swoich byłych pracodawców o „zdumiewającą chciwość i niepohamowaną arogancję”. Okazuje się bowiem, że obaj panowie nie byli wcale chętni do rozpoczęcia prac nad Modern Warfare 2, oczywiście w przeciwieństwie do koncernu Bobby’ego Koticka, który żądał kolejnych odsłon cyklu.
„Pomimo zapewnień Activision, że West i Zampella będą mieli pełną wolność w zarządzaniu Infinity Ward, jako niezależnym studiem, Activision zaczęło się wtrącać w tworzenie przez Infinity Ward wysokiej jakości gier” – czytamy. „Dla przykładu – Activision zmuszało pracowników Infinity Ward do kontynuowania produkcji gier w szybkim tempie pod wyznaczone, agresywne terminy, a West i Zampella zaczęli obawiać się, że Activision będzie przedkładać ilość nad jakość”.
„Biorąc pod uwagę naciski ze strony Activision na Infinity Ward, według których studio miało nadal koncentrować się na sequelach Call of Duty (a nie na nowej marce), West i Zampella zaczęli się obawiać, że Activision doprowadzi do <wypalenia się> kreatywności pracowników studia. Pielęgnowanie środowiska twórczego było jednym z filarów sukcesu Infinity Ward” – czytamy.
Innymi słowy: Vince Zampella i Jason West twierdzą, że Activision wyzyskuje Infinity Ward, żerując na znanej i lubianej marce. Sprawa się więc zaognia. A jej koniec jest najwyraźniej bardzo daleki…§
Czytaj dalej
-
Odświeżona trylogia Stalkera ze wsparciem DLSS. Nowa aktualizacja wprowadza technologię...
-
„1670” – recenzja 2. sezonu. Wsi emocjonalna, wsi mniej...
-
Stellar Blade może połączyć siły z Silent Hillem. ShiftUp opublikowało...
-
Biegnij wraz z Geraltem, by zdobyć nagrody. CD Projekt Red ogłasza nietypowe...
62 odpowiedzi do “Afera w Infinity Ward #6: Szefowie studia nie chcieli Modern Warfare 2, oskarżają Activision o wyzysk!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Z Blizzardem to oni akurat wiele zrobić nie mogą, ci mają zbyt duże wpływy i wśród społeczności, i finansowe 😉 Ale Activision to bardzo dziwna firma. Nie lubię jej.
świetnie .. teraz tylko czekać aż kolejne gry blizzarda będą ukazywały się co rok na wszystkie możliwe platformy … kurcze , nie lubię firm które tak bezpardonowo i po najmniejszej linii oporu lecą na kasę … prawie jak EA ps. jakoś tak adekwatnie do tematu muszę się pochwalić że jako jeden z nielicznych nie dałem się porwać „MW-manii” i nie kupiłem „dwójeczki” … pozdrawiam i zapraszam do gry w battlefield bad company 2 😀
No tak Nezir, bo przecież powszechnie wiadomo, że takie Electronics Arts jest nastawione głównie na ofiary z ludzi i zwierząt, no i płody rolne…
Jeśli to prawda to mogę (o cóż za łaskawość ;p) wybaczyć im, że zrobili „w ten sposób” MW2 (w szczególności jeśli chodzi o wersję na PC..)
Szykuję się nizła zadyma związana z marką Call of Duty. Nie zdziwię się, jeśli sporo osób odejdzie z Infity Ward i założy nowe studio.
Najgorsze jest to że activision próbuje wywierać ten sam NEGATYWNY wpływ na Blizzarda. To mi się nie podoba.|Wiecie… kiedyś EA było „tym złym” w branży gier, ale oni nauczyli się na swoich błędach i zrozumieli że ludzie chcą jakości a nie ilości. Activision wzięło wszystko czego EA się nauczyło, skatowało toto i zakopało 3 metry pod ziemią. |Są chyba największymi „złymi” odkąd branża gier w ogóle zaczęła istnieć…
Nie zrozum mnie źle Nezir, to godne pochwały, że szanujesz czyjeś zdanie o MW2, ale zdaje się, że nie dostrzegasz, że ganisz jednego wilka, a tolerujesz drugiego, z którego pyska tak samo śliną kapie…, tylko, że oni są bardziej… „poprawni”, jeśli mogę tak to ująć. Poza tym, sprecyzuj: nie lubisz Activision czy Infinity Ward, bo oba się różnią od siebie, choćby funkcją w tym bajzlu. BTW – podobne sztuczki są kultywowane przez, w zasadzie chyba wszystkich twórców FPS-ów – tzn. te 3 strzały na klatę itd…
@MadeinHell, cała ta otoczka wokół tych rewelacji może powodować, że wyciągamy takie wnioski. Chociaż, coś w tym jest, dziś o wiele chętniej np. sięgam po produkcje EA, niż kiedyś – ma oczywiście na to wpływ cena i rodzaj gry, a także, co ciekawe – Elektronicy wydają gry coraz lepszej jakości, choć nadal są nastawieni na masówkę. Mimo to chętnie kupuję teraz gry, które wyszły dosyć dawno, bo robię rachunek sumienia i gustu, po czym stwierdzam, że warto bo dają pewną dozę grywalności, choćby LoTR:BfM.
Ja w ogóle mam wrażenie, że Modern Warfare nie miało w ogóle należeć do serii Call of Duty, a Acti wymusiło użycie tej nazwy w przypadku obu produkcji. Zresztą doskonale widoczne było to w przypadku drugiej gry. Pracownicy IW zapewne chcieliby odpocząć od wojennego tematu i zrobić coś innego (może nawet, o zgrozo, nie FPSa 😉 ). Może nawet coś zaczęli klecić, w międzyczasie i może właśnie to uznano za niesubordynację. Tym bardziej, że IW przydała by się nowa marka z prawdziwego zdarzenia.
Teraz moge wybaczyc tworcon, ze tak bardzo s******* MW2. A juz w szczegolnosci w wersji PC. Latwo mi sobie wypbrazic Koticka, ktory mowi, ze na PC nie bedzie dedykow i ogolnie dostaniemy konsolowke z napisem GfWL. W koncu skoro PCowcy stanowia tak mala grupe odbiorcow (co tam w pierwszym tygodniu 'tylko’ 3mln z tego co pamietam) to mozna na nich oszczedzac. Cala prawda jednak smierdzi jeszcze bardziej, bo tworcow bylo bardzo wielu i jakby chcieli to mogliby 'sprzedac’ Koticka dla opinii publicznej przed MW2
Modern Warfare 2 był?o totalnie zrypane, porypane, zjechane, pojechane, i totalnie do Du )y. Activision sprzedało „się” Valve. Słusznie popieram Wsta
Acti(mel): „Cześć, Infinity Ward. Przyniosłeś dziś Gameboya?”|IW:”Nie, zostawiłem w domu.”|Acti(mel): „Debil! (foch)”|Tak się zachowuje Acti. Jak dziecko z przedszkola.