7 Komentarze

Hunted: The Demon´s Forge – relacja z pokazu #2

Hunted: The Demon´s Forge – relacja z pokazu #2
Wraz z Hunted: The Demon’s Forge twórcy ze studia inXile chcą przywrócić dawną świetność gatunkowi „dungeon crawlerów”. Pomimo iż te ostatnie kojarzą się z erpegami, studio Briana Fargo tworzy dynamiczną grę akcji fantasy.

A tych od czasu świetnego Dark Messiah of Might & Magic nie widzieliśmy zbyt dużo. Bohaterów Hunted: The Demon’s Forge ma dwójkę: łysego wojownika z gołą klatą Caddoka oraz białowłosą elfkę o wydatnym biuście E’larę. Sama gra tworzona jest z myślą o kooperacji dwóch osób online (bez podzielonego ekranu) i będzie należeć do z grubsza ujętego gatunku liniowych siekanek TPP. Bohaterowie posługiwać się będą bronią białą, strzelecką oraz magią, wspierając się jednocześnie na odległość z pomocą „podładowujących” umiejętności kompana czarów czy rzuconej fiolki ze stawiającym na nogi specyfikiem.

Sporo tu zapożyczeń z Gears of War (system chowania się za przeszkodami, również silnik Unreal Engine 3) czy Army of Two, ale mimo zręcznościowego charakteru gry nie zabraknie w niej miejsca na rozwój drzewek umiejętności bohaterów. Co prawda, nie za punkty doświadczenia, tylko zbierane tu i tam kryształy, ale to zawsze coś.

Zarówno Caddoc, jak i E’lara będą mieli silnie zarysowane osobowości, co pozwoli graczom przysłuchiwać się licznym, umilającym grę wzajemnym docinkom i przechwałkom, kto ubił więcej szkieletów w ostatniej walce. Mowa o szkieletach, bowiem poziom zaprezentowany przez twórców zapełniony był właśnie przede wszystkim przez kościeje i tylko możemy wierzyć na słowo, iż w ukończonej wersji gry znajdą się liczne inne monstra oraz potężnie bossowie, których egzekucje gracze wykonywać będą w tandemie.

Oczywiście będzie można grać w Hunted samodzielnie, zmieniając lub nie kierowaną postać w każdym checkpoincie (w kooperacji też będzie to możliwe, co prezentujący grę Matt FindleyMichael „Maxx” Kaufman zdołali zresztą zaprezentować). Tutaj o sukcesie lub porażce gry może zadecydować AI kompana, o której twórcy nie zdradzili zbyt wiele. Gra jest jeszcze w dosyć wczesnym etapie produkcji i z umiarkowanym entuzjazmem czekam, co inXile pokaże w przyszłości.

Screeny z gry możecie obejrzeć w naszej GALERII.

7 odpowiedzi do “Hunted: The Demon´s Forge – relacja z pokazu #2”

  1. Wraz z Hunted: The Demon’s Forge twórcy ze studia inXile chcą przywrócić dawną świetność gatunkowi „dungeon crawlerów”. Pomimo iż te ostatnie kojarzą się z erpegami, studio Briana Fargo tworzy dynamiczną grę akcji fantasy.

  2. fajne a na jakich platworamach??

  3. @down |Ciekawe co to są te całe platworamy, nie wiem może ktoś coś zasugeruje ? ;D

  4. Wojownik z klatą na wierzchu i elfka ze zderzakami… Klimaaaaaat! Klimaaaaaaat, gdzie jesteeeeeeś?

  5. Nie no, przesadzam :] Dam grze szansę – to znaczy, nie będę marudził póki nie zapoznam się z produktem.

  6. Ja bym zagrał ale nie wiem co to za gra,ale moze byc fajna,gier ala gersy nigdy za malo 😛

Dodaj komentarz