Analitycy: „Gry muzyczne w odwrocie”

Analityk Matt Matthews przedstawił liczby dotyczące sprzedaży gier muzycznych w Stanach Zjednoczonych w ostatnich trzech latach. Wynika z nich, że produkcje te wygenerowały pomiędzy styczniem a październikiem 2008 roku prawie miliard dolarów. Rok później wyniki były o prawie połowę mniejsze i wynosiły nieco ponad 500 milionów dolarów. W tym roku rezultaty były jeszcze gorsze – kolejne odsłony Rock Banda, Guitar Hero i DJ Hero zarobiły prawie 200 milionów dolarów.§
„Kilka miesięcy temu przyjrzeliśmy się spadkowi w segmencie gier muzycznych, a w tym miesiącu powróciliśmy do tematu. Jak pokazują zaprezentowane liczby, sprzedaż tych produkcji spadła ponad pięciokrotnie od 2008 roku” – wyjaśnia Matthews. „Choć dane dotyczą tylko okresu od stycznia do października, możemy podać wyniki roczne za 2008 i 2009 rok. Całkowita sprzedaż gier muzycznych w 2008 roku wygenerowała ponad 1,6 miliarda dolarów. Rezultat ten spadł do ponad 870 milionów dolarów w 2009. Produkcje te nie zarobią więcej niż 400 milionów dolarów w 2010” – dodaje.
§
Czytaj dalej
41 odpowiedzi do “Analitycy: „Gry muzyczne w odwrocie””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Niska sprzedaż Rock Banda 3 i Guitar Hero: Warriors of Rock sugeruje, że czas popularności gier muzycznych dobiega końca i są one w odwrocie. Potwierdza to jeden z analityków serwisu Gamasutra, który twierdzi, że w tym roku produkcje te nie zarobią więcej niż 400 milionów dolarów.
Skończyło się trzepanie kasy na tym samym.
Dobrze, bo twórcy wymyślali kolejne wersje tej samej gry zmieniali tylko kosmetykę i cenę.
Wszystkie części takie same + drogi sprzęt + koniec mody na ww. przedmioty. Gitary, rowery i deski DO SALONÓW GIER!!!! Zobaczcie co się dzieje w Japonii. Ludzie grają w takie gry w salonach… a w domu mają PS2, Gameboye i NDSy
E tam, Rock Band 3 to krok w dobrą stronę (instrumenty Pro), tylko widać po grze, że została wydana byle zdążyć z datą bo ma dużo niedoróbek. (zwiechy w trakcie loadingu np) Z oceną wyników sprzedaży poczekałbym do świąt, sprzedaż RB3 powinna podskoczyć w odróżnieniu od GH: WoR który ma zbyt „ciężką” setlistę.
Bo tu potrzeba gry, ktora mialaby do sciagniecia darmowe wersje do grania w np. GH.|Dzialaloby to tak, ze ty masz muzyke, a oni daja ci za darmo nakladke do GH.|Ale nie, to jest przeciez nieoplacalne.
Teraz kolej na Call of Duty.
Niższa sprzedaż – na początku kupujemy grę + mixer/gitarkę, która kosztuje około 200 złociszy. Kupując następną część gry tego typu nie musimy wywalać kasy na kontroler – proste 🙂
Szkoda, bardzo lubię serię Guitar Hero. Teraz pewnie nie będzie tyle gier muzycznych powstawało
2 magiczne słowa wyjaśniające spadającą na łeb na szyje sprzedaż gier muzycznych – nasycenie rynku.
Nadal brakuje mi jednak porzadnego karaoke. Lips jest nawet fajny, ale nie wiem, czy odtwarza wlasne utwory :/
ludzie wkońcu odczuli przesyt tego samego tylko z innymi utworami … bo co jeszcze można wymyślić w kwestii gtara+ bębny + mikrofon ?
To kiedy ludzie poczują przesyt Call of Duty?|Każda część to w zasadzie odgrzewany kotlet
Ja tam cały czas czekam na Ukulele Hero! Toż to czysta dyskyminacja, że taka gra jeszcze nie powstała!
To dobrze może stanieje.
A dlaczego gry muzyczne są w odwrocie? Ponieważ są NUDNE, jaki flaki z olejem.
Ja pierdziele, czasem się zastanawiam, czy oni są tacy głupi czy tylko udają kretynów? Ja sam ma GH; najpierw kupiłem gitare z World tour, potem dokupiłem drugą część (Greates Hits) i dodatek w postaci Rock Band: AC/DC i uważam, że w 100% wystarcza mi tyle piosenek. Po co mam dokupywac więcej? W życiu nie nauczyłbym się grać wszystkich na expercie. Z tymi teraz mam duży problem, aby w miare je ogarnąć. Dlatego nie kupuje następnych części. Póki co, bo zapewne w końcu i te mi się znudzą 😉
Denerwują mnie za to ludzie wilece obrażający gry muzyczne… Anty-fani się znaleźli, jak w przypadku Biebera. Ot chocby taki Wuwu1978 – nie podoba Ci się, to nie graj, a nie krytykujesz… Mi osobiście gry piłkarskie sie nie podobaja, ale nie narzekam na nie bez sęsu publicznie… Tak samo jak nie rzucam butelkami w Biebera. Mimo że nie podoba mi sie jego muzyka.
Jako muzyk patrzę na te gry z ironicznym uśmieszkiem. W całej serii brakuje tylko Accordion Hero i będzie git! A z drugiej strony to produkcje tego typu mogą zachęcić dzieciaki (i nie tylko) do sięgnięcia po prawdziwe instrumenty. Wkład w edukację muzyczna jakiś jest.
Moim zdaniem ta gitara z guitar hero to shit w porównaniu z prawdziwą. Kolejne gry muzyczne różnią się tylko listą piosenek i lepej by zarobili na dlc z powiedzmy 10 utworami za 15 zł. Oni się dziwią, że ludziom żal kasy żeby 2 razy to samo kupować tylko w innym pudełku, z nowym super hiper plastikowym instrumentem za jedyne 399 zł. Jak ktoś naprawdę chce sobie pograć na gitarze moim zdaniem lepiej dorzucić do tych 400 stów dorzucić trochę kasy i kupić prawdziwą gitarę z drewna. Zdrowiej, bo oczy się nie
psują przed monitorem. Niektórzy pewnie myślą: „nigdy się nie nauczę grać”, ale tak bywa na początku.
Kolejny niepełnosprawny umysłowo – Otton. Czy Ty myślisz, że ludzie grają w to, bo nie chce im się grać na prawdziwej gitarze? Że to jest jakiś zamiennik? Że gracze szpoanują grą w GH tak, jakby potrafili zagrać takowe piosenki na prawdziwym wiośle? To tak, jakby na graczy w FIFA mówić „pff, nie chce im się kopać prawdziwej piłki, to grają w takie głowno!”. Z tym że nikt nie próbuje traktować takich gier (zarówno GH jak i FIFA) jako alternatywy/zamiennika. Zapamiętajcie to sobie 😛
Poza tym, Mephiston ma rację: Wiele dzieciaków sięga po prawdziwe gitary zagraniu w GH. Ba! Niektórzy przerzucają się na ten gatunek muzyki (mam na myśli rock). Osobiście po grze w GH postanowiłem nauczyć sie nieco grać na prawdziwej gitarze. I mimo że leszczem jestem i daleko mi do ideału, już te kilka piosenek (House of the rising Sun <3) zagrać potrafie. Więc, (nie)szanowni pseudo anty-fani GH - opanujcie się troche 😛
To ty Pacuszek naskakujesz na wszystkich…
moim zdaniem ludzie nie kupują bo za mało w nich innowacij
To dlaczego kupuja w takim razie Fify, PESy itp.?
@Otton: ja tam gram na prawdziwej i w GH. GH dla mnie to bardzo przyjemne doświadczenie i bardzo lubię w to pograć. Każdy lubi co innego i ma własny gust.
Mnie przeraża, że pasek do kontrolera sygnowany nazwą Fender kosztuje w sklepie elektronicznym 99zł, podczas gdy oryginalny pas, do prawdziwej gitary elektrycznej, Fendera nie przekracza ceny 60-70 zł. Nie uważacie, że to przegięcie. Otton Pewnie, że shit. Ale to tylko kontroler. Prawdziwa służy do grania. Prawdą jest też, że opanowanie gry to procent trudności opanowania techniki gry na instrumencie. 5 klawiszy VS 6 strun i ok. 22 progów? No proszę Was.
Ehh… Dalej nie rozumiem, czemu porównujecie GH do prawdziwej gitary. Czy ktokolwiek porównuje FIFA do kopania prawdziwej piłki? To tylko gra, a w Waszych oczach staje się to zamiennikiem gry na prawdziwej gitarze… Nikt nie stara się traktować tego jako alternatywy na którą mozna wyrywać laski równie dobrze jak na prawdziwe wiosło, więc dajcie już spokój 😛
Gry muzyczne nie są w odwrocie tylko wychodzą zbyt częst i ktoś kto kupił GH 3 już nie potrzebuje rzadnego innego. Producenci powinni poczekać przed wydawaniem kolejnej części co najmniej 2 lata aby graczom zaproponować rozrywke na którą czekali a nie serwować tą samą gre tylko w innej skórce audio milion razy .
@Dzioobek Popieram.Fanom pewnie nie starcza kaski by kupować tą samą grę z innym numerkiem w tytule.
Dzioobek, właśnie miałem napisać prawie to samo. 2 lata przerwy i WoR z mega fabułą i ścieżką dźwiękową, przerwa, Guitar Hero Iron Maiden i koniec z serią.
Ludzie nie będą dwa razy kupować tego samego.W przypadku takich gier mogą wydawać DLC i wtedy utrzymają grę przy życiu,a nie tak jak to zazwyczaj robią,czyli dają DLC do gier które mogliby wydać w całości.
DLC? Nie, dziekuje. To ja juz wole kupic kolejna gre z serii…
Bo to są bardzo specyficzne gry- doskonałe na wszelkie imprezy i zabawy, ale nie nadajace sie do singla. Każdy kto chcial to juz kupił, a jak impreza sie rozkreci to nie ma znaczenia co sie spiewa, wiec coraz mniej ludzi kupuje nowe wersje, zeby miec kolejne piosenki i innych wykonawcow- a do tego sie sprowadzaja kolejne GH
Dokładnie . Nikt 2 razy tego samego nie kupi. Nie można byłoby wydać 1 gry o nazwie Guitar Hero i wydawać co chwile nowe kawąłki lub paczki kawałków? Niee, lepiej zrobić każdą czesc o innym zespole -.-
@Razqer: Ty chyba nie wiesz, ilu nabywcow tych gier to ludzie masterujacy poszczegolne kawalki…
@Accoun każda gra znajduje sobie jakąś niszę oddanych fanów, no i ciężko cos innego w grze muzycznej robić niż starać się odtworzyć ulubiony utwór jak najlepiej. Mam kumpla który ma GH ze wszystkimi instrumentami- jak urzadził impreze to zabawy bylo co nie miara, ale jak sam przyznał na codzien nie siedzi nad tym prawie, bo to strasznie szybko robi się monotonne
Wlasnie dlatego sa inne czesci i DLC. Zwlaszcza, ze sa rozne gusta i z 80-piosenkowej listy granych jest o wiele mniej.|Poza tym co prawda, to prawda: gra daje wiecej funu w wiele osob, choc takze w tej hardkorowej wersji – 4 dobrych graczy i jest zabawa! A jak jest ich jeszcze wiecej, to dochodzi rywalizacja o wyniki i jest jeszcze lepiej. Choc tak jest w wiekszosci gier.|Ja w kazdym razie mam 6 GH i RB, nie zaluje zakupu zadnej z nich i bede je nadal kupowal…
Pod koniec drugiego akapitu powinno być „niecałe” a nie „prawie”.|Rynek się nasycił i pokłady klientów zostały bardzo szybko wyeksploatowane.|Ja np. grałem w GH3 i Rockbanda 2, a potem przesiadłem się na prawdziwą gitarę.|Może Sax Hero ?;P
Miver: „moim zdaniem …” Własne zdanie posiadać mogę jak każdy, dla ciebie coś jest super, a dla mnie nie.