Billy Bob Thornton: „Kiepskie filmy to wina gier”

Billy Bob Thornton: „Kiepskie filmy to wina gier”
Billy Bob Thornton, aktor znany m.in. z komedii „Zły Mikołaj” w jednym z wywiadów skrytykował współczesne filmy. Nie byłoby w tym nic złego, problem jednak w tym, że według niego głównym winowajcą niskiej jakości dzisiejszych hollywoodzkich produkcji są… gry.

W rozmowie z brytyjskim serwisem Telegraph Thornton stwierdził, że kręcone dziś filmy są najgorszymi w historii. „W naszej obecnej sytuacji, zwłaszcza w branży rozrywkowej, żyjemy w czasach, kiedy – moim skromnym zdaniem – robimy najgorsze filmy w historii. Są one ukierunkowane na pokolenie grających w gry wideo. A te gry – z którymi jestem na bieżąco dzięki mojemu synowi – opowiadają o ludziach zabijających dla zabawy. Uważam, że filmy pełne przemocy zawsze niosły ze sobą jakąś lekcję” – wyjaśnia.

Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ostatnim filmem Thorntona był „Fracture” – niezwykle brutalna opowieść o żądnym krwi gościu, który chce zemścić się na zabójcach swojego brata. Aktor broni obrazu twierdząc, że w przeciwieństwie do gier zawiera on… fabułę.

Ten film nie mówi: <Oh, to jest ten zabawny gość. Stworzymy taką postać z ciętym językiem i wyjętą wprost z gry, która lubi siać zniszczenie>. Pokazuje natomiast, co robi z człowieka więzienie i morderstwo. Prezentuje nieustający ciąg brutalnych wydarzeń” – tłumaczy.
§

85 odpowiedzi do “Billy Bob Thornton: „Kiepskie filmy to wina gier””

  1. Jak tacy ludzie jak redDeadMaslo chodzą do kina to ja się nie dziwię, że się takie filmy teraz robi…

  2. V for Vendetta 25 listopada 2010 o 21:56

    Polecam temu Panu „Scott Pilgrim vs The World”

  3. Pierwsze słyszę o tym „aktorze”. Po co takie bzdury publikujecie, tylko podnosicie popularność miernotom.

  4. @MantroX|”Pierwsze słyszę o tym „aktorze”.zbyt dobrze to o Tobie i obyciu kulturalnym nie świadczy, wiesz..?

  5. 90% poniższych wypowiedzi to istna tragedia intelektualna. Ma facet rację, w ostatnich latach zwłaszcza filmy SF i akcji wyglądają, jak scenariusz FPSa. Czyli źli zrobili to, a dobrzy muszą ich dorwać + intryga na poziomie przedszkola. A takie perełki, jak np. ,,Moon” zostają pominięte, właśnie z powodu, że mają fabułę, nad którą się trzeba odrobinę zastanowić.|BBT dostał Oscara za scenariusz ,,Blizn przeszłości”. Nie dziwi mnie, że nie słyszeliście, bo was jeszcze w planach nie było, jak ten film wyszedł.

  6. @MantroX proponuję obejrzeć dość głośny film „Armageddon”(choć Thornton ma na koncie dużo ambitniejsze role). Gość grał u boku Bruce Willisa (taki aktor, którego trudno nazwać „miernotą”), a w produkcjach tego kalibru obsadę dobiera się nie przypadkowo. A tak w ogóle, to zastanawiam się czy pan Bill sam w jakąkolwiek grę „pykał”. Bo najwyraźniej wypowiada się na tematy mu nieznane…

  7. @Coloman to że scenarzystom coraz trudniej wymyślić coś, co nie było już wałkowane w filmach, grach i książkach tysiące razy, nie znaczy że można wygadywać takie głupoty. Pan Thornton w swojej wypowiedzi zrzuca do jednego worka Planescape Torment, Dooma i Quake. Jeśli nie widzi różnicy, to znaczy że ma spore braki w „sztuce kojarzenia”.

  8. Wiadomo, kiedyś powstawały jakże ambitne produkcje z Sylvestrem Stalone, Stevenem Seagalem, czy Arnoldem. Dzisiaj jest dużo gorzej, mieliśmy ostatnio bardzo krwawy i bezmyślny film „Incepcja”. A pan aktor mógłby zapoznać się bliżej chociażby z Max Payne-em.

  9. „robimy najgorsze filmy w historii. Są one ukierunkowane na pokolenie grających w gry wideo” – to nie tak, że filmy są ukierunkowane na pokolenie na grających w gry wideo: to GRY i FILMY są ukierunkowane na tzw. pokolenie MTV (pokolenie idiotów inaczej mówiąc) – stąd bierze się miałkość produktów z obu dziedzin (oczywiście wyjątki istnieją).

  10. Gry opowiadają o ludziach zabijających się dla zabawy? No przepraszam, ale nie licząc może serii Unreal Tournament i możliwe jeszcze jakiś kilku gier, których teraz nie jestem w stanie wymienić nie kojarzę takich produkcji.

  11. co ma piernik do wiatraka

  12. „…z którymi jestem na bieżąco…” Wątpie bo zatrzymał się na DOOM i Duke Nukem 3D… I chyba nigdy nie słyszał o grach RPG. |Taki typowy „Znam się na wszystkim i wiem że tak jest”… |Ciekawe co na to Uwe Boll ?

  13. przeczytałem to jeszcze raz i ….

  14. było już dziesiątki podobnych newsów i wypowiedzi (w sensie że coś tam jest złe bo gry na to wywarły zły wpływ), a w komentarzach dalej burza, gdy tylko kolejny koleś zacznie coś tam pleść jakie to gry są złe *ziew* chyba już jestem za stary na tą wojnę 🙂

  15. Jasne jak coś złego to zawsze wina gier jest…

  16. Do ignorantów piszących artykuł.. ostatni film w wykonaniu tego pana to Faster, Fracture jest lekko innym filmem z lekko inna obsadą. Po prostu żal..

  17. Koles sie poprostu nie zna. Aktor moze i z niego dobry, ale zeby stwierdzic czy to gry komputerowe sa winne spadkiem zainteresowania „porzadnym” kinem trzeba sie interesowac i jednym i drugim. To, ze od czasu do czasu zobaczy synowi przez ramie, ze „w cos tam sobie gra”, to nie znaczy, ze sie na tym zna 😛

  18. Taaaa… a wzrost liczby zabójstw jest spowodowany spadkiem sprzedaży książek.

  19. ee tam kto by go słuchał

  20. zdaje się tylko w postala grał

  21. Troll Warring!

  22. Dajcie kamienia!

  23. Fajna bródka.

  24. Winne są komiksy Marvela!

  25. Nie zadne „Fracture” tylko „Faster”…

  26. Hipokryzia to się nazywa.Koleś kręci takie gnioty o przemocy że prewnie nawet on nie chce ich oglądać

  27. Matko, następna fala bezrozumnych komentarzy. Patrząc tylko na nie, widać, że Thorton MA RACJĘ. Bo wy nic nie zrozumieliście z tego, co on powiedział. Bo ,,pokolenie grających w gry wideo”, to ludzie, którzy, bezmyślnie siedzą przed konsolą i łupią w jakąś strzelankę i to jest ich jedyne zajęcie. Nie każdy taki jest, ale jednak ogromna większość. Dawniej sięgało się po książkę, czy film, które rozwijały wyobraźnię. Przy grze typu ,,CoD” co niby ją rozwija? Naciskanie spustu?|Pod takich są też robione filmy.

  28. Wybaczmy mu tę herezję. Po prostu nie wie co mówi, często się z tym spotykam.

  29. Taa jasne, to wina gier, że filmy są do teraz głupsze i nudniejsze, jaaaaasne gry ogłupiają i w ogóle 🙂 Nie każda gra to bezrozumna przemoc, ale takie odzywki zazwyczaj padają od ludzi którzy na grach się nie znają i wiedzą o nich tylko tyle, że się w nich strzela ale sami nigdy pewnie nie próbowali zagrać ani nawet popatrzeć, bo po co, pamiętają jeszcze czasy w których gry nie miały fabuły albo miały ją bardzo słabą i chodziło głównie o to by postrzelać itp.

  30. A może to wina tego, że niektóre gry mają taką fabułę i dostarczają takich emocji, że biją na głowę niejedne filmy. Przecież sam Peter Jackson chyba powiedział (było raz w CDA napisane), że „gry bawią go teraz bardziej niż filmy”.

  31. Gość zatrzymał się na czasach Quake’a i tyle w tym temacie.

  32. Faktycznie na bieżąco jest. Niech lepiej kupi synowi lepszego PC, albo konsolę (na czym on tam gra), bo chyba się zagrywa w gry sprzed 2002 r.

  33. @ColomanZgodziłbym się z Twoją wypowiedzią, gdyby nie cytat z końca tego newsa…

  34. Może jego syn gra głównie w Postala ? 😛

Dodaj komentarz