Capcom: „Resident Evil: Revelations to sequel Resident Evil 5”
Resident Evil: Revelations jest jedną z dwóch – obok Mercenaries – odsłon serii szykowanych z myślą o 3DS-ie. Fani cyklu powinni być nią szczególnie zainteresowani – zwłaszcza ci, którym nie spodobał się pomysł na swoisty spin-off, jakim jest Resident Evil: Operation Raccoon City. Jak bowiem wyjaśnił producent Revelations, będzie ono bezpośrednim sequelem „piątki”.
Masachika Kawata, producent Resident Evil 5 i Resident Evil: Revelations w rozmowie z amerykańskim magazynem Nintendo Power stwierdził, że twórcy traktują drugą z gier, jako bezpośrednią kontynuację „piątki”. Jak mówi:
W przeciwieństwie do Mercenaries, które w całości niemal traktuje o strzelaniu, Revelations jest survival horrorem i należy do gatunku, z którego seria jest znana. Właściwie traktujemy tą grę jako bezpośredni sequel Resident Evil 5 i będzie ona pełna nowych, innowacyjnych pomysłów i bohaterów.
Czytaj dalej
16 odpowiedzi do “Capcom: „Resident Evil: Revelations to sequel Resident Evil 5””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Resident Evil: Revelations jest jedną z dwóch – obok Mercenaries – odsłon serii szykowanych z myślą o 3DS-ie. Fani cyklu powinni być nią szczególnie zainteresowani – zwłaszcza ci, którym nie spodobał się pomysł na swoisty spin-off, jakim jest Resident Evil: Operation Raccoon City. Jak bowiem wyjaśnił producent Revelations, będzie ono bezpośrednim sequelem „piątki”.
Fajnie… pograłbym 🙂 ale nie będę specjalnie dla tej gry kupował konsolki 🙁 No cóż…
wolałbym żeby zrobili kontynuację piątki na PC… ech, trudno… obejrzę walkthrough na YouTube 🙂
Residentów ci u nas dostatek. Tylko że właśnie nie u nas :/ Ale jeszcze kilka takich tytułów i zacznę rozważać zakup 3DSa 😛
tez bym pogral heh mogli by robic jakas wersje przykladowo na pc
@Sergi dokładnie to samo pomyslalem ;]
By dali jej jakiś normalny ubiór na taki deszcz. Dekolt dekoltem ale jak jej napada deszcz do środka to ona będzie jak jakiś baniak na wode.
Jeśli ulepszą Revelations względem archaicznej 5-ki, to może w końcu coś z tego będzie.|Schematyczna rozgrywka w RE5 odepchnęła mnie po 2godz grania na sieci, o singlu to już nie mówię, bo zasnąć trudno nie było. Żeby postać nie mogła choćby strzelać podczas biegu, to jest porażka, problemy z niedoborem amunicji, przez co większość gry przechodziłem waląc po pyskach, nic przyjemnego. Wzięli by przykład z takiego GoWa i zrobili jakiś spójny, wciągający gameplay.
@vIe888|a wiesz ze wlasnie z tego slynie seria?
Spójny, wciągający gameplay, a kampania na 5 godzin.
vIE888|Jednak z tego słynie RE że, zawsze brakuje amunicji (dlatego jest to bardzo dobry survival horror) i trzeba strzelać bardzo celnie (w głowę). Jak dla mnie nowy RE może być kontynuacją 5-tki, byle by wprowadzili nowe pomysły do gry… Pozdrawiam fanów RE
kurcze, kto może być jeszcze zły po łiskasie? przecież to od niego cały rezydent się zaczoł
@vIE888 – Właśnie dlatego nazywamy to survival horrorem… A piątki jest przez ortodoksyjnych fanów uważana za grę akcji ze względu na kompromisy które zrobiono dla narzekaczy.
Trzeba strzelnie trafiać w głowę? 🙂 Ciekawe co mają powiedzieć gracze, którzy mają słabą precyzję podczas celowania, ja tak mam. Choć jestem fanem FPSów, to zawsze miałem problem z nadmiernie drgającą ręką podczas strzelania. I gdzie tu radość? Grałem w inne survival horrory, w których takich kłopotów nie miałem. Wolę survivale w stylu Dark Corners of the Earth, RE odpada, chyba że przemodelują gameplay, bo trzaskać z pieśći nie mam zamiaru, a wierzcie mi oszczędzać ammo potrafię, ale w RE5 to ni nie dało.
@vIE888 Właśnie o to chodzi żeby oszczędzać amunicję na wszelkie możliwe sposoby, np. ataki na „f”, strzelanie z shotguna czy w beczki w momencie gdy w polu rażenia jest jak najwięcej wrogów itd. Na tym właśnie polega piękno tej serii. Ale nie każdemu musi to pasować, jak np. ja nie przepadam za RTSami…
Cóż Dawid, to o czym piszesz, to już nie survival, tylko czysta gra logiczna 🙂 |Zawsze sądziłem, że do survival horror zaliczają się gry, w których trzeba szybko podejmować decyzje, a od wrogów uciekać aniżeli z nimi walczyć. Hmm…widzę że surhory musiały troszkę zboczyć z kursu w stronę arcade.