Badania: Granie czyni grubszym?

W artykule czytamy:
Badania przeprowadzone w Kanadzie przyniosły nową wskazówkę w walce z narodową epidemią otyłości, sugerując, iż gry wideo stanowią nie tylko szerzący się i osiadły substytut wysiłku fizycznego, ale istotnie skłaniają graczy do jedzenia w większych ilościach – nawet, gdy nie są głodni.
Doktor Jean-Philippe Chaput, który był koordynatorem badań, sprawdził wchłanianie kalorii przez nastolatków siedzących przed posiłkiem godzinę w wygodnym fotelu. Druga grupa, która w tym czasie grała, wchłaniała 80 kalorii więcej, niż „siedzący”. Ponadto granie z przyjaciółmi może być tym bardziej niszczące, gdyż w towarzystwie podgryzanie przekąsek jest powszechnym obrządkiem. W National Post dalej czytamy:
Ankiety wypełnione przez 22 młodych ludzi, którzy uczestniczyli w badaniach, wykazały, że gracze średnio w ciągu dnia konsumują o 163 kalorie więcej [niż sugeruje norma]. Badania krwi ze szczególnym uwzględnieniem hormonów wywołujących apetyt nie wykazały jednak dowodu, że granie wywarło wpływ na głód [badanych].
W sprawie zabrał też głos doktor Arya M. Sharma z Uniwersytetu w Albercie. Naukowiec ten znany jest z prowadzenia badań nad otyłością. Sharma neguje tezę postawioną w tytule artykułu:
Istnieje dość powszechne, błędne przeświadczenie, że otyłość jest uwarunkowana w głównej mierze brakiem fizycznej aktywności ludzi i tym, że nie spalają oni kalorii. Kanadyjczycy nie tyją dlatego, że są leniwi. Przybierają na wadze, bo nie mają czasu, stresują się, pracują zbyt wiele… nigdy się nie „wyłączają”.
Doktor Chaput zapowiedział, że w następnej kolejności przyjrzy się bliżej posiadaczom Nintendo Wii i podobnych systemów, w których ruch jest podstawą rozgrywki. Czyżby miało się okazać, że gry ruchowe są skuteczniejsze niż diety-cud? Czy też gracze faktycznie jedzą więcej, i zdrowotny profit wynikający z aktywności przed ekranem jest zerowany przekąskami?
Badania przeprowadzone przez różne ośrodki w ciągu ostatnich kilku lat wskazują jednak, że gry ruchowe istotnie potrafią sprawić, że gracze są „fit”. W 2007 roku John Moores z Uniwersytetu w Liverpool przeprowadził testy z użyciem konsoli Nintendo Wii. Okazało się, że dzieci regularnie bawiące się w ruchowe gry z użyciem kontrolera WiiMote mogą zrzucać nawet 12 kilogramów w skali roku.
Miesiąc temu trójka naukowców z Uniwersytetu w Południowo-Wschodniej Luizjanie doszła do wniosku, że podczas rozgrywki w minigrę Hula (szczególnie na wyższych poziomach trudności) zawartą w programie Wii Fit badane kobiety potrafiły spalać 5 kalorii na minutę, co jest pokaźnym rezultatem, jeśli mówimy o grach wideo.
Nawet starsi ludzie mogą zyskać na ruchowej zabawie z konsolą. Neil Dold i Katie Bieryla zorganizowali regularne sesje z Wii Fit dla grupy rezydentów Buffallo Valley w USA. Mimo, że były to osoby w wieku 70-92, niemal wszystkie były zadowolone z ćwiczeń. Dość powiedzieć, że o najstarszej, 92-letniej kobiecie, autor badań wypowiadał się w samych superlatywach. „Miała chyba więcej energii, niż inni badani” – mówił o nestorce grupy Neil Dold.
Nie zapominajmy też o najnowszych cudach techniki, czyli kontrolerach PlayStation Move i Microsoft Kinect. Szczególnie ten drugi zasługuje na uwagę, gdyż w gry mu dedykowane najzwyczajniej nie da się grać bez solidnych wygibasów. Do jednego z tytułów dla Kinecta, Kinect Sports, ukaże się w niedalekiej przyszłości dodatek, w którym mierzymy się na ringu z różnymi pokarmami, a pojedynek wygrywamy, gdy spalimy ilość kalorii równą wartości odżywczej danego produktu. Pomysł ciekawy i bardzo miarodajny.
Oczywiście, porcja ruchu w grach wideo, nawet tych uwzględnionych w badaniach, nie jest pełnoprawnym odpowiednikiem partyjki w squasha, jednak ich możliwości są wystarczające, by obalić tezę szybszego tycia graczy. Zresztą, czy ktokolwiek podczas zadyszki pasjami myśli o jak najszybszej przekąsce?
Czytaj dalej
98 odpowiedzi do “Badania: Granie czyni grubszym?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Przy grach tyją tylko każuale, na szczęście:)
Synku synku ty taki chudy jesteś pograł byś se trochę 🙂 |A tak na poważnie BZDURY gram od lat a mam niedowagę.
Skoro już o Wii mowa, mam nadzieję, że wydadzą Monster Huntera na nią w Polsce. Wtedy już będę na 100% miał go i nie mam zamiaru siedzieć…
Bzdury.|Maniak komputerowy przypomina zombi – Wychudzony, słaby i myśli o komputerze tylko.
Skoro tyle osób tutaj pisze o niskim wskaźniku masy ciała (BMI), to może zrobimy własną ankietę i wyślemy owym badaczom wyniki? W końcu to nie może być przypadek, że większość podnoszonych głosów brzmi „Mam 180+ cm i ważę poniżej 70kg…” 🙂
Wielka bzdura. No mówiąc w moim przypadku przy komputerze kiedy gram mam zajęcie dla rąk i tak naprawde ciężko by było mi połączyć jedzenie lub picie z naciskaniem odpowiednio klawiszy lub wycelowaniem kursorem myszki. Bardziej takie zajęcia jak oglądanie telewizji zachęca do podjadania bo pracują tylko twoje oczy a ręce śa wolne
miałem coś powiedzieć…ale Fikifak trafił w sedno…
Ja jak gram to nie mam czasu na jedzenie, a kiedy odejdę od kompa też nie jestem głodny(no chyba, że po 6-godzinnej rundce, ale to się rzadko zdarza).Częściej jem kiedy siedzę przed TV a nie przed kompem.
Ależ oczywiście, że granie czyni grubszym. Eric Cartman idealnym tego przykładem. ;P a tak serio to mit obalony, to tak jak z mc’donaldem „przytyjesz jak tam będziesz jadł” a od zwykłego żarcia nie przytyjesz -_-, tutaj to samo – przed kompem przytyjesz ale przed książką nie mimo iż spędzasz tyle samo czasu w takiej samej pozycji na krześle/fotelu/kanapie
Ja ma całkiem odwrotnie niż twierdzą panowie „naukowcy”: jak gram to nie jem, a zwłaszcza jak gram długo. Poza tym, co to za badanie co opiera się na ankietowaniu 22 osób? Każdy poważny badacz, nie przyznałby się, że takie coś odstawił, bo wszyscy koledzy po fachu by go wyśmiali. 22 osoby to za mała grupa, by można było mówić o jakiejkolwiek regule.
Jedyną przyczyną wzrostu mojej wagi są rosnące (a więc większe, cięższe) kości 😉
A podobno gracze nie nie jedzą i nie piją bo im szkoda czasu…
Ja natomiast uwielbiam jeść, często wpierniczam za dwóch, ale przez to że mam przyspieszoną przemianę materia to nie widać tego po mnie, zresztą sporo biegam. Ale faktem jest że sporo osób je przy komputerze, ja jak wyobrażę siebie jako grubaska ufajdanego colą i chipsami które siedzie przed monitorem to od razu tracę ochotę na jedzenie (jak na tym obrazku w niusie 😛 ), zresztą później robi się syf i trzeba to sprzątać (a ja nienawidzę sprzątać).
COOOOOLLL STORYY!!! Ja gram od 1 klasy podstawówki (teraz jestem w technikum)a jestem CHUUDYYY jak patyk. BULLLSHIT!
Ja mam odwrotnie niż w tym artykule xd. Tzn jak gram to nie myślę o jedzeniu, bo jestem zajęty ratowaniem świata albo rozwalaniem noobków w necie, a jak się nudzę na chacie to wtedy jem z nudów.
:O To ja ważę ponad 700 kg;D
W moim przypadku jest na odwrót – jestem szczupły. Sylwetka może nie sportowca, ale nie mam się czego wstydzić.
Ale i tak to udawadnia że to są brednie:D .
@ Wizardius ja też jestem strasznie chudy ważę 55 kilo mam 177 cm wzrostu gram na kompie czasami 4 czasem 5, a jak koledzy sie zjadą to nawet całą noc z soboty na niedziele potrafie grać (oczywiście przed tą nocą i po niej też).Chociaż czasami otrafie też nie grać 2 tygodnie mniej więcej. A co do jedzenia to albo to co sie w domu ugotóje albo jak mam zamiar zaliczyć nocke to 5 paczek czipsów i 2 coca cole na spółe z kolegą i pite (taki niby gyros w cienkim cieście). Chociaż też jestem troche aktywny…
Wszyscy mówią że nie wiedzą gdzie mi sie to mieści.
Powodem tycia w USA i w Kanadzie nie jest granie tylko stojący na każdej ulicy fast-food.
Ja ważę 75kg, mam 185cm wzrostu, i tak, jestem uzależniony. Czasem zdarza mi się przesiedzieć przed PCetem 18 godzin (rofl…), mimo że mało się ruszam, jestem jednym z najlepszych pływaków i koszykarzy mojego rocznika w szkole. Jedyne co mnie wyróżnia to biała skóra ;p
Ja jestem gruby, mam coś koło 90 kilo (choć wiem, że to badanie dla Stanów czy Kanady) i jestem nałogowcem. Ale nie jem zbyt często w ciągu dnia. To akurat zależy od tego w jaki sposób funkcjonuje jednostka. Rzadko odczuwam głód, nie prowadzę faktycznie zdrowego aktywnego trybu życia. Graczem jestem i dobrze mi z tym ;8-]
Ja gram często mam ze 178-180 cm wzrostu i… ważę 58 kilo. Kurde, nie sądziłem, że to tak dużo, diabelne gry ….
@Maximao – zdradź nam swój sekret! Na tyle reszty tych pływaków jesteś pewnie łatwym celem dla snajperów ;]
Po głębszym zastanowieniu to być może amerykanie mają czas na jedzenie grając w te swoje cażualowe gierki…
Grając ma się ręce zajęte gorzej z oglądaniem TV w jednej ręce pilot a druga ręka wędruje do talerzyka z chipsami itp. Np. Oglądanie takich stacji informacyjnych typu 24 nie dość że powoduje tycie to jeszcze podnosi poziom stresu. Człowiek się na słucha że aż strach z domu wychodzić za rogiem wszędzie czaji się bida psychopaci zboczeńcy i świńska grypa a sfrustrowani politycy mówią o wszystkim i o niczym hhhhuuu . Ja się dziwię że naukowcy na to jeszcze nie wpadli.
@Szkubany Sam jesteś fast-food. Koleś chce to je, nie chce, nie je proste.|@Kelin Amerykanie grają w te same gry co Polacy, wiec nie pisz głupot. Przypominam ze w top sprzedających się gier w Polsce, wysoko masz Simsy i Symulator farmy, wiec nie wrzucaj wszystkich do jednego worka!|@Kowal08 Bla bla bla. Ja gram w LoL’a CS’a i BF’a i tak ryje w lodówce jak dzik za truflom. Mam lekką nadwagę 40 kg 😀
@Szkubany|albo i 5 fast-foodów…
@Nwm wyluzuj człowieku. 40 kg nadwagi? To pewnie jak byś nie grał to byś miał z 80 kg nadwagi bo przynajmniej oderwiesz się od tego rycia na parę godzin:D
Ja dość dużo gram, napewno mogę nazwać się graczem, jestem szczupły. Może nawet chudy. I mam gdzieś ich badania 😀
OMG Granie na PC powoduje tycie.. szkodliwe promieniowanie z monitora pewnie tak wpływa na metabolizm 😉
A ja gram od dawna i jem zdecydowanie za mało. Kto jest temu winien?!
No nie wiem. Czasami jak się zdarzy jeszcze grać od rana do co najmniej popołudnia , to potrafię zjeść śniadanie o trzynastej albo później. Gry na pewno nie sprzyjają jedzeniu.
Ja tam mam na odwrót komputer mnie tak wciąga,że nie chce mi się ruszyć żeby coś zjeść xD
W moim przypadku to prawda. Podjadam w trakcie grania, a ze gram non stop 🙂 … Inna sprawa, ze mam taki smieszny metabolizm, ze i tak mam niedowage i nic nie umiem na nia poradzic.
Ja mam podobnie jak pan niżej, gram od 10 lat ciągle coś jem jem i jem, a waże 62kg….
Świetnie, może w końcu trochę uda mi się przytyć.
Jestem graczem, do tego leniem, jem w fast foodach i pije dużo piwa. Mam niedowagę…
Mam 169 cm wzrostu i ważę 143 kg. Ale cóż poradzić – lubię grać.
Kolejny NoLife…
Ja mam 145cm wzrostu i ważę 38kg
Ja mam 170 cm i 61,5 kg a mam 13 lat nie wiem czy to żle ale inni mają gorzej A gram trochę ale uprawiam też sport, a nadwagi chyba nie mam
Mam 183cm i ważę 63 czyli BMI mam w nornie. To że ktoś lubi pograć nie jest wymówką od pracy nad własnym ciałem. Jak masz nadwagę to znaczy, że jesteś LENIWY.
Wg. mnie ,ten co ma byc grubszy i bez tego bedzie ,ten co ma byc chudy i ztym bedzie. Przed wynalezieniem komp. i tak niektuzy ludzie mieli nadwage.
mam 1,54m i ważę 50kg, jem ile przeciętny człowiek, chodzę do klasy sportowej, gram od 3 lat więc chyba wszystko w normie?
Gram odkąd pamiętam ( 3 klasa podstawówki może ;d) Moja waga zaczeła się zmieniać dopiero teraz. Chudne, bo mi sie nie chce do lodówki iść. Serio…
Aha.|To co ma powiedzieć mój kolega(15 lat) jak w ogóle przed kompem nie siedzi i waży ok. 80kg przy 1,60m i jest aktywny fizycznie?|Ja mam 1,75m i ważę 75kg(15 lat),3 lata z rzędu 6 z w-fu,a przy kompie siedzę 2-3 godziny.Od ok. 8-9 wiosen.Wielu mi mówi,że wyglądam na 60-65kg i 17-18 lat(?).Ludzie do mnie mówią Dzień dobry „Panu”. 😀