Ranking inaczej: Przy wigilijnym stole

Ranking inaczej: Przy wigilijnym stole
Już Mikołaj taszczy wór, turoń podszczypuje chór, do pierniczków babcie radzą dać korzenie... moi drodzy, czas nakryć wigilijny stół! A ponieważ wszyscy spędzają dzisiejszy wieczór w gronie rodzinnym z dala od komputerów i konsol, bohaterowie gier muszą świętować na swój sposób. Zaprosiliśmy więc wyjątkowych gości, którzy przybiorą wirtualny stół dwunastoma potrawami.

Zanim przejdziemy do głównych dań, zacznijmy od zakąsek. Dzielnie się spisał nasz stary, dobry znajomy – PacMan! Ponieważ sympatyczny, okrągły stworek udowodnił, że można zjeść dowolną liczbę żółtych kulek i się przy tym nie utuczyć, ucztę zaczynamy właśnie od tych niepozornych łakoci. Specjały smaczne i na jeden kęs. I co najważniejsze – nie zapychają!

Bezimienny bohater Fable: Zapomniane Opowieści na dzisiejszy wieczór przyniósł porcję tofu. Jak wiadomo, w Wigilię obżeramy się bezmięsnymi strawami, więc ser sojowy wydaje się trafioną propozycją. Szczególnie, jeśli wśród gości znajdą się weganie. Poza tym po zjedzeniu kawałeczka staniemy się – minimalnie, ale zawsze – lepszymi ludźmi. Kto grał w Fable, ten wie, o czym mówię.

O ostatnią z przekąsek zadbał podstarzały, acz wciąż dosyć skuteczny w swych podbojach bożyszcze Larry Laffer. Najlepsze są sprawdzone przepisy, dlatego też łysiejący jegomość postawił na stole przekąskę z kumkłatów, którą zaskarbił sobie serca jurorów podczas konkursu gotowania. Jedzcie ostrożnie – zachwyt sędziów był „wspomagany” przez pewną niedozwoloną substancję… Pora na dania główne!

%pagebreak%

Czymże byłyby Święta bez zupy grzybowej? Tradycję podtrzymuje Mario, który wspólnie z księżniczką Peach przygotował krem z dających siłę, jedynych na świecie jadalnych czerwonych muchomorków. Wąsaty hydraulik zapowiedział przybycie na Wielkanoc – zielone grzybki dają dodatkowe życie, co wpisze się w wielkanocną tradycję odrodzenia.

Przydałaby się jakaś witaminka? Nie martwcie się, gdyż oto dzieło zbiorowe – sałatka owocowa! O banany zadbał człekokształtny gość – Donkey Kong. Skrojeniem jabłek zajął się lis Crash Bandicoot, który kilku osobom przypomniał się przy okazji wspólnego wieczerzania. Resztę składników dostarczyli domorośli rolnicy z Farmville’a, którzy cieszyli się w tym roku wyjątkowo bogatymi plonami.

Rodzinna Wigilia Bożego Narodzenia nie mogłaby właściwie się odbyć bez pierogów. W tym celu zaprosiliśmy Cooking Mamę, która po latach ćwiczeń w kuchni na Nintendo Wii opanowała do perfekcji sztukę lepienia pierogów. Z miłą chęcią potowarzyszy nam w naszych przyszłych kuchennych rewolucjach. Pod warunkiem, że do konsoli nie dostanie się mąka lub inne nieprzystępne substancje.

%pagebreak%

Wigilijny stół bez świątecznego napoju wydaje się pusty. Tak jak kompot z suszu dla każdego jest albo przepyszny, albo ohydny, podobnie jest z Nuka-Colą, o której spory zapas zatroszczył się Lone WandererFallouta. Co prawda promieniowanie jest dość szkodliwe, jednak mała dawka radiacji jeszcze nikogo nie zabiła.

Na obrus wjeżdża kolejna zupa! Tym razem jeszcze ciepły barszcz czerwony z uszkami wprost z bladych dłoni Rayne z gry Bloodrayne. Tu jednak również musicie być uważni – ze względu na wampiryczne upodobania Rayne nie wiadomo, czy czerwień barszczu rzeczywiście pochodzi z buraków. No i ta dwuznaczność słowa „uszka”…


Pora na kolejną z tradycyjnych potraw, czyli łazanki z makiem. W wyrobie wszelkich produktów klusko-makaronopodobnych bezkonkurencyjni są Włosi, których dziś reprezentuje asasyn Ezio Auditore. W przygotowaniach pomogli mu rzymscy kramarze, zaopatrzając go zarówno w kluchy, jak i w mak. Żeby tylko jeszcze wszedł drzwiami, a nie odbijając się z rynny na parapet po uprzednim skoku z dachu…

I gwóźdź programu – ryba! Najważniejsze danie upichcił jedyny anonimowy osobnik dzisiejszego wieczoru – gracz World of Warcraft, który specjalnie na tę okazję złowił Savory Deviate Delight. Oto ryba, która posiada cudowne właściwości – oprócz tego, że jest pożywna, potrafi zmienić konsumenta w pirata lub ninję. Dziękujemy Ci, noł-lajfie!

Pojedli? Wobec tego czas na deser, czyli ciasta od naszych gości. Jedna słodycz jest dość niewyraźna i nie wiadomo właściwie, czy jest na stole – wszak niektórzy twierdzą, że jest kłamstwem. Tak, mowa o cieście, które podrzuciła nam GLaDoS Portala. Wygląda smakowicie, ale czy na pewno możemy się nim nacieszyć?

Za to na pewno realny jest frykas skomponowany przez Sama Maxa. Znani pies i królik podczas kręcenia drugiego odcinka pierwszego sezonu swoich przygód upiekli ciacho. To przysmak tylko dla wytrwałych – wśród składników znajdują się między innymi pasta zakonnika, fragmenty dachówek i posypka z azbestu.

Smacznego! Nie zapomnijcie pozostawić pustego miejsca dla nieoczekiwanego gościa. Tylko nie wpuszczajcie Kirby’ego – znając jego zapędy i zdolności odkurzające, różowy cwaniak wszystko wtryni jednym haustem.

14 odpowiedzi do “Ranking inaczej: Przy wigilijnym stole”

  1. The cake is a not lie

  2. „A ponieważ wszyscy spędzają dzisiejszy wieczór w gronie rodzinnym z dala od komputerów”|Nie byłbym takie pewien 😉 .

  3. Taa… Cake is wciąż not a lie

  4. Jeżeli miałbym do wyboru tylko grono rodzinne i komputer to komputer wygrywa. Mniejsze zło : /

  5. według mnie cake nadal lie

  6. Bardzo dziwny ten nie-ranking.

  7. Mi brakuje kanapki Heavy’ego z TF2 na przystawkę 🙂

  8. hehe, fajny ranking 🙂

  9. Pozytywny tekst 🙂 Wesołych świąt!

  10. Wiecie że dopiero teraz dowiedziałem się co to jest tofu? 😛

  11. wesołych świąt|i tu teochę nie trafili bo ja i dzisiaj siedziałem 3h na kompie z rana potem trochę pomagałem i po wigilji jakieś 1,5h weszlkem temu na kompa i dopiero jaK NA PASTERKE BĘDE SZEDŁ MAM ZAMIAR ZEJŚC A TAKTO GRAC W GRY

  12. Ten konkurs gotowania w siódmym Larrym, to jedyna impreza, której nie mogłem za nic przejść… Tak niewiele mi brakowało do Kasi…

  13. Żarcia mam na razie dość, nawet wirtualnie.

  14. W takim razie jestem PacMan-em. |Mam taką przemianę materii że nie tyje.

Dodaj komentarz