Marzy mi się gra: Rozgrywka wielowymiarowa

Marzy mi się gra: Rozgrywka wielowymiarowa
Ceny wszystkiego wciąż rosną, na zewnątrz wciąż leje, a Adzior wciąż marzy. I patrząc na gry ma wrażenie, że trzy wymiary to za mało. Lepiej, jakby było ich cztery. Albo nawet cztery tysiące.

Nie chodzi mi o kwestie techniczne – wymyślenie tysięcy nowych wymiarów fizyki przerosłoby każdego. Moje pomysły dotyczą prezentacji świata gry i sposobu, w jaki na niego wpływamy. Twórcy wielu gier starają się przedstawić nam szczegółowe i zróżnicowane przestrzenie, zamieszkałe przez niezwykłe postacie, które biorą udział w wiekopomnych wydarzeniach. Szczególnie widzimy to w RPG-ach, w których fabuła i świat decydują o wartości danej produkcji. Sęk w tym, że nawet po opracowaniu historii i mitologii (pozdrawiamy The Elder Scrolls i gry Black Isle) nie możemy wyjrzeć poza bariery miejsca, w którym jesteśmy.

A gdyby tak spróbować wyłamać się z tego schematu? Gdyby nie koncentrować się na dopieszczaniu jednego ze światów, tylko prościej wymyślić ich kilka? Dziesiątki, setki, tysiące? Czy nie byłoby ciekawie, gdyby nasze decyzje miały wpływ na wiele różnych wymiarów, które moglibyśmy potem odwiedzać? Kopnięcie kamyka na ulicy wywołałoby lawinę gdzieś daleko od nas, a wyrzucenie resztek obiadu do śmieci nakarmiłoby głodnego człowieka tam, gdzie nie przebywamy. Oczywiście, nie musiałoby to wyglądać tak prostolinijnie. Wręcz przeciwnie – im bardziej różniłyby się konsekwencje, tym lepiej. Radość z oglądania tego, jak mieszamy w różnych światach byłaby dla mnie ogromna.

Nie ukrywam, że w tej kwestii bardziej inspirują mnie zasłyszane teorie fizyczne, niż gry. Hugh Everett twierdził, że wszystko, co mogłoby się zdarzyć, wydarza się w którejś z gałęzi rzeczywistości. Jak zaś ujął swoją teorię efektu motyla Edward Lorenz, ruch skrzydeł motyla w jednym miejscu może wywołać kataklizm dużo, dużo dalej. Gdyby połączyć te teorie (które okrutnie uprościłem) i na ich bazie stworzyć grę, w której istniałoby mnóstwo zmiennych, które na siebie nawzajem wpływają, powstałoby coś nowatorskiego, niezwykłego i – moim zdaniem – ogromnie ciekawego.

Jeśli miałbym wskazać grę, która jakkolwiek pokrywa się z moją wizją, byłoby to The Longest Journey. Strażnik Równowagi, który dba o harmonię i niezależność świata nauki Stark i magicznej Arkadii, trzyma dwa wymiary (będąc w trzecim, pośrednim) w niezłomnym odosobnieniu. Jednak wystarczy, by coś zachwiało ten odwieczny balans, a efekty będą widoczne wszędzie. Bariera pęka, robi się bałagan. Ciekawie ujęto też sprawę wielu wymiarów w Dungeons & Dragons, gdzie istniały Plany, które wielokrotnie na siebie wpływały, mimo że przeważnie się różniły i wzajemnie oddzielały.

Dużym szacunkiem darzę twórców chociażby serii Fallout Gothic czy też uznanych autorów – Tolkiena Lucasa. Stworzyli wspaniałe światy, w których prawie nie ma niedopowiedzeń i spraw nieprzemyślanych. Mając jednak na uwadze wielkie dokonania, chciałbym iść o krok dalej. Nie chcę kolejnego spójnego i bogatego uniwersum. Marzy mi się gra, w której ujrzę prawdziwe multiwersum.

52 odpowiedzi do “Marzy mi się gra: Rozgrywka wielowymiarowa”

  1. konsekwencje, zależności itd. Np. większy oraz silniejszy kolega mógłby mnie bezpodstawnie kopnąć w brzuch, ja mógłbym się odważyć i mu oddać, ale bierzmy też pod uwagę to, iż w grę wchodzi możliwość poddania się i dostania drugi raz. No wiecie o co chodzi. Do zrobienia takiego czegoś trzeba bardzo wielu utalentowanych ludzi (setek, tysięcy?), niesamowitej technologii i ogrom czasu. Ale kto wie? Może, gdy za ileś tam lat będzie jakaś super inteligentna SI, to połączenie jej z „kilkoma” innymi ułatwi

  2. zrobienie takiej gry. Swoją drogą a propos jak największej ingerencji w wirtualny świat to jakiś czas temu wpadłem na pomysł takiej maszyny, pomieszczenia, do którego się wchodzi i które nagle przed nami, za nami itd. generuje świat, my „jesteśmy” w nim, czujemy wszystko (no może oprócz bólu odrąbywanej ręki itd. 😛 ). Wyobrażacie sobie grę w takim czymś? Zwłaszcza jakiegoś RPG’a czy strzelankę? To byłoby epickie! xD

Dodaj komentarz