[Weekend z Sudden Strike 4] Dowódcy decydujący o losach wojny
Na początku trzeba wyjaśnić, jakimi prawami rządzi się system generałów. Każda z trzech dostępnych w grze stron – alianci, sowieci i III Rzesza – ma do dyspozycji trzech dowódców. Preferują oni odmienne doktryny wojenne: opartą na piechocie, jednostkach pancernych lub wsparciu lotniczym i artylerii. Wszystkie mapy kampanii pozwalają wybrać dowolną taktykę, dzięki czemu właściwie każdą misję można przejść na trzy różne sposoby.
Warto jednak trzymać się jednej z doktryn, bo, używając jej, odblokowujemy kolejne umiejętności, które będziemy mogli wykorzystywać w następnych misjach. Możliwość ukrycia jednostek pancernych pod mgłą za pomocą systemu rozprowadzania dymu i atak z zaskoczenia na pozycje wroga? Brzmi świetnie. Oczywiście już na starcie mamy kilka talentów do użycia – wyspecjalizowanych dla każdej z taktyk, np. grając generałem specjalizującym się w jednostkach pancernych, nie tracimy obsługi zniszczonego czołgu i możemy wykorzystać osieroconych przez maszynę żołnierzy na nowo.
Możliwości jest sporo, jednak czas przedstawić głównych bohaterów. Na kolejnych stronach przybliżymy wam sylwetki każdego z dostępnych podczas rozgrywki generałów.
NA NASTĘPNEJ STRONIE: III RZESZA
III Rzesza

Heinz Guderian (jednostki pancerne), lata służby: 1901-1945
Był generałem pułkownikiem Wehrmachtu i później również Generalnym Inspektorem Wojsk Pancernych. Jeszcze przed II wojną światową opublikował książkę „Achtung – Panzer!”, uznawaną za podwaliny niemieckiego Blitzkriegu, który święcił triumfy podczas pierwszych lat walk w Europie.
To właśnie jemu przypadł niechlubny udział w jednej z niewielu rys na idealnym ataku Niemców na Polskę we wrześniu 1939 roku. Mowa oczywiście o trzydniowej obronie Wizny przez 720 polskich żołnierzy odpierających 42 tys. Niemców z 350 czołgami i wsparciem lotnictwa. To również Guderian prowadził Blitzkrieg we Francji, a przydomek „Szybki Heinz” otrzymał dzięki błyskawicznemu wdzieraniu się w głąb ZSRR podczas Operacji Barbarossa. W 1943 roku dowiedział się o przygotowywanym zamachu na Hitlera. Nie wziął w nim udział, ale też nie wydał spiskowców.W maju 1945 trafił do niewoli, ale nigdy nie postawiono mu żadnych zarzutów, nie stanął więc przed sądem w Norymberdze. Według rosyjskiego historyka Wiktora Suworowa znalazłoby się dość zbrodni, by można było skazać Guderiana na śmierć. Zmarł kilka lat później w Bawarii z przyczyn naturalnych, w wieku 65 lat.

Johannes Blaskowitz (piechota), lata służby: 1901-1945
Generał dowodzący 8. Armią Piechoty podczas kampanii wrześniowej (brała ona udział między innymi w Bitiwe pod Bzurą), który przyjął kapitluację Warszawy. Po zajęciu terytoriów Polski dowodził siłami niemieckimi na okupowanych terenach. Dał się poznać jako człowiek stroniący od zbrodni na ludności cywilnej – postawił nawet wielu żołnierzy przed sądem polowym, który skazał ich na śmierć. Wyroki zostały jednak uchylone, a jego pisma do Hitlera i kilku innych wysoko postawionych niemieckich dowódców na temat okrucieństw, do jakich posuwało się SS, nie przyniosły zamierzonego skutku. Zamiast tego przysporzył sobie wrogów w dowództwie. Sam Führer nazwał jego pobudki „dziecinnymi” i zwolnił go z powierzonej roli pod koniec maja 1940 roku.
Mimo swojej postawy Blaskowitz zasiadł na ławie oskarżenia podczas procesu w Norymberdze. Nigdy nie został jednak skazany. 5 lutego 1948 roku o 7:30 więźniowie wracali do cel po śniadaniu. Był wśród nich również Blaskowitz. Generał wyrwał się eskorcie i wyskoczył przez okno. Zmarł od odniesionych obrażeń kilka godzin później. Tak mówi oficjalna wersja, bo śmierć Niemca owiana jest małą legendą. Według niej zabili go współwięźniowie w zemście za jego poczynania jeszcze w okupowanej Polsce.

Fedor von Bock (wsparcie), lata służby: 1898-1945
Feldmarszałek, który w okresie międzywojennym uczestniczył w potajemnym formowaniu niemieckich sił zbrojnych. To on był głównodowodzącym wojskami, które w 1938 roku zajmowały Austrię. Później miał pod sobą część sił III Rzeszy w trakcie kampanii wrześniowej. Podczas Operacji Barbarossa dał się poznać jako świetny taktyk i dowódca. Docenił go sam Hitler, który po zdobyciu Smoleńska (i wzięciu w niewolę 300 tysięcy sowietów!) obiecał nazwać miasto na jego cześć – Bockburg. Führer właśnie von Bockowi zlecił zresztą przygotowanie ataku na Moskwę. Gdy plany nie sprawdziły się w boju, został zastąpiony na stanowisku przez Gunthera von Kluge.
Feldmarszałek był brany pod uwagę w kontekście zamachu na życie Hitlera. W przeciwieństwie do Guderiana nie odmówił kategorycznie. Na wzięcie udziału w spisku miałby zgodzić się tylko w przypadku, gdyby przedsięwzięcie poparł sam Himmler.
3 maja 1945, podczas podróży z rodziną, samochód von Becka został ostrzelany przez brytyjski samolot. W wyniku ataku na miejscu zginęła jego żona i przybrana córka. Sam Fedor zmarł dzień później w wyniku odniesionych ran.
Alianci

George Patton (jednostki pancerne), lata służby: 1909-1945
Amerykański generał, który był nie tylko żołnierzem, ale i sportowcem. Uczestniczył nawet w Igrzyskach Olimpijskich w Szwecji w 1912 roku w pięcioboju nowoczesnym i zajął piąte miejsce. Co ciekawe, Patton wygrałby olimpijskie złoto, gdyby nie zawalił… strzelania, w którym był dopiero na 21. lokacie. Gdyby skończył w pierwszej szóstce, stanąłby na najwyższym stopniu podium.
W wojsku był postacią kontrowersyjną. Z jednej strony uwielbiany przez żołnierzy, z drugiej natomiast surowy i porywczy. Do historii przeszły incydenty, w których miał spoliczkować dwóch szeregowców. Sam generał Eisenhower kazał mu przeprosić podwładnych, co też Patton niechętnie uczynił. Sprawa wyciekła jednak do mediów i od tego momentu Pattonowi towarzyszyła zła prasa. Nie sposób jednak zapomnieć o jego wkładzie podczas walk na froncie zachodnim. To on dowodził grupą, która miała odwrócić uwagę od alianckich przygotowań do inwazji w Europie. Dzięki temu III Rzesza do samego końca oczekiwała desantu od strony Calais. Jak było w rzeczywistości, wiemy wszyscy.
Patton od początku był przeciwny radziecko-amerykańskiemu sojuszowi, wiele wskazywało na to, że nie miałby nic przeciwko wypowiedzeniu wojny także ZSRR po uporaniu się z Niemcami i Japonią. 9 grudnia 1945 roku doznał wypadku, jadąc samochodem. Zmarł w wyniku obrażeń 12 dni później. Choć sam Patton powiedziałby raczej, że przeszedł do nowego życia – wierzył bowiem w reinkarnację.

Bernard Law Montgomery (piechota) , lata służby: 1908-1958
Od 1944 roku brytyjski marszałek polny. W armii służył pół wieku – rozpoczął jeszcze przed I wojną światową, a w stan spoczynku przeszedł dopiero u schyłku lat 50. Wśród jego najważniejszych dokonań na polach bitew II wojny światowej należałoby wymienić obronę Dunkierki, czym ułatwił ewakuację ponad 300 tysięcy żołnierzy brytyjskich i francuskich. W 1942 roku objął dowództwo nad 8. Armią w Egipcie, gdzie zatrzymał Afrika Korps. Zwyciężył przede wszystkim w II bitwie od El Alamein, która uznana została za punkt zwrotny zmagań w Afryce.
Brał udział w planowaniu desantu w Normandii, podczas samej akcji dowodził siłami lądowymi. Później był odpowiedzialny za brawurową operację Market Garden, która była pokłosiem wyścigu z Pattonem o to, kto pierwszy wkroczy na tereny III Rzeszy. MG okazało się porażką po tym, jak aliantom nie udało się przejąć mostu w Arnhem, co ostatecznie pozwoliło Niemcom na kontrofensywę i bodaj ostatnie znaczące zwycięstwo podczas wojny. Montgomery znalazł kozła ofiarnego w postaci polskiego generała Stanisława Sosabowskiego.
Dokonania Montgomery’ego podczas II wojny światowej ocenia się różnie. Faktem jest, że większość zwycięstw na frontach okupił sporymi stratami własnymi, w dodatku po Market Garden nie radził sobie z presją ze strony mediów i przełożonych. Zmarł 24 marca 1976 roku. Karierę wojskową zakończył blisko 20 lat wcześniej, gdy piastował stanowisko zastępcy naczelnego dowódcy sił NATO.

Omar Bradley (wsparcie), lata służby: 1915-1953
Generał armii amerykańskiej, który przed II wojną, będąc już w wojsku, nauczał matematyki w West Poincie. Długo znajdował się na uboczu działań wojennych – miał chociażby objąć dowództwo na froncie Afryki Północnej, ale ostatecznie otrzymał rozkaz powrotu do sztabu generała Eisenhowera. Prawdziwie poważne zadanie otrzymał podczas desantu w Normandii, gdzie dowodził 1. Grupą Armii Stanów Zjednoczonych, która lądowała na plażach Utah i Omaha.
Był przeciwnikiem Bernarda Law Montgomery’ego, którego po wojnie otwarcie skrytykował w książce ze swoimi wspomnieniami wojennymi. Sprzeciwiał się operacji Market Garden, sam był raczej za atakiem w kierunku Zagłębia Ruhry, jednak Eisenhower przychylił się do pomysłu brytyjskiego marszałka, co, jak wiemy, okazało się błędem.
Nim odszedł na emeryturę, został jeszcze m.in. szefem Sztabu Połączonych Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych. W momencie śmierci w 1981 roku Omar Bradley był ostatnią osobą, która dzierżyła stopień pięciogwiazdkowego generała w armii amerykańskiej.
%pagebreak%
Sowieci

Gieorgij Żukow (jednostki pancerne), lata służby: 1915-1957
Podczas II wojny światowej był zastępcą naczelnego wodza ZSRR, jednak karierę wojskową rozpoczął o wiele wcześniej. W 1917 roku brał udział w rewolucji październikowej i późniejszej wojnie domowej w Rosji. Tuż przed wybuchem największego konfliktu zbrojnego w historii został oddelegowany do starć na rosyjsko-japońskim pograniczu. Kierował radziecką obroną i przyczynił się do zwycięstwa sił Armii Czerwonej. Już tam dał się poznać jako surowy dowódca. Tak meldował Stalinowi o jego działaniach Władimir Stawski, sekretarz generalny Związku Pisarzy ZSRR:
W ciągu kilku miesięcy rozstrzelanych zostało 600 osób, odznaczonych – 83.
Żukow w Mongolii przebywał raptem 104 dni, co daje blisko sześć wyroków dziennie. Niewiele zmieniło się podczas II wojny światowej. Dobitnie pokazuje to świadectwo radiooperatora Nikołaja Lazarenko:
Nasi radiooperatorzy, którzy pracowali na samej „górze”, najbardziej bali się nie niemieckich kul i odłamków, tylko własnego dowódcy. W czasie wojny legendarny dowódca oddał pod sąd blisko 40 procent swoich radiooperatorów. Ich wina zazwyczaj polegała na tym, że nie mogli natychmiast nawiązać łączności. A przecież mogły tu wchodzić w grę nie tylko przyczyny techniczne. Człowiek na drugim końcu mógł po prostu już nie żyć. Żukowa jednak takie „drobiazgi” w ogóle nie obchodziły. (…) często nie dochodziło do sądu polowego. Rozwścieczony brakiem łączności bohater wojny był w stanie własnoręcznie zastrzelić Bogu ducha winnego żołnierza.
Identyczne zdanie miała o nim większość podwładnych, jak i żołnierzy zbliżomnych stopniem. Przez miesiąc dowodził udaną obroną Leningradu, gdzie trzymał podwładnych w ryzach groźbami rozstrzelania ich rodzin, jeśli „poddadzą się wrogom”. Był przedstawicielem ZSRR podczas przyjmowania z rąk feldmarszałka Wilhelma Keitla bezwarunkowej kapitulacji III Rzeszy.
Po śmierci Stalina, który usunął go z funkcji dowódcy radzieckich wojsk lądowych w 1946 roku, został zastępcą ministra obrony ZSRR. Kilka lat później sam piastował już główne stanowisko w ministerstwie. W 1954 roku nadzorował przeprowadzanie prób atomowych na rosyjskich poligonach. Sprawdzano podczas nich wpływ wybuchów jądrowych na ludzi – np. na poligonie Tockoje tuż po wybuchu przygotowano ćwiczenia z udziałem ponad 40 tysięcy żołnierzy. U schyłku lat 50. próbował walczyć o władzę w ZSRR z Chruszczowem, jednak przegrał i został odsunięty na ubocze. Zmarł 18 czerwca 1974 roku po trzecim udarze, wcześniej dwukrotnie doznał też zawału serca.

Konstanty Rokossowski (piechota), lata służby: 1914-1969
To polski akcent wśród dowódców dostępnych w Sudden Strike’u 4. Urodzony w Warszawie syn polskiego kolejarza Ksawerego Wojciecha i pochodzącej z drobnej szlachty rosyjskiej nauczycielki, Antoniny Owsiannikowej. Nazwisko przejął od szlacheckiej rodziny Rokossowskich, z której to wywodził się jego ojciec.
W czasie I wojny światowej, mając niespełna 18 lat, dostał przydział do Armii Carskiej. O doświadczeniach I wojny napisał później:
W ostatecznym wyniku każda wojna jest ciężką próbą dla ludzi.
W trakcie rewolucji październikowej wstąpił w szeregi Armii Czerwonej, niedługo przed wybuchem II wojny światowej dotknęły go stalinowskie czystki. Został oskarżony o szpiegostwo dla Japonii i Polski. Podczas śledztwa nie złamano go, nie przyznał się do bycia agentem obcego wywiadu, choć go torturowano (stracił dziewięć zębów, połamano mu żebra, a nawet wybito oko i symulowano rozstrzelanie). Po odzyskaniu wolności (po wstawiennictwie Siemiona Timoszenki) nigdy nie zasypiał bez pistoletu pod poduszką – w razie kolejnego aresztowania mógł dzięki temu popełnić samobójstwo.
Timoszenko był w 1940 roku Ministrem Obrony ZSRR i to właśnie on mianował Rokossowskiego generałem majorem i dał mu pod dowództwo 9 Korpus Zmechanizowany, który w trakcie obrony radzieckich ziem okazał się jednym z najlepiej dowodzonych. Brał udział w Bitwie o Moskwę, walczył pod Stalingradem i na Łuku Kurskim. Do dzisiaj uznawany jest za jednego z najwybitniejszych generałów II wojny światowej.
Po 1945 roku osiadł w Polsce, gdzie był członkiem KC PZPR, później nawet wicepremierem. To on zaproponował stłumienie protestów podczas Poznańskiego Czerwca 1956 roku za pomocą wojska. W drugiej połowie lat 50. powrócił do ZSRR, gdzie przez cztery lata był wiceministrem obrony. Dożył 74 lat, do samego końca spisując wspomnienia. Wydania swojej książki pt. „Żołnierski obowiązek” nie doczekał – zmarł na raka prostaty 3 sierpnia 1968 roku w Moskwie.

Wasilij Czujkow (wsparcie), lata służby: 1918-1972
Czujkow był ulubieńcem Stalina. Był chłopem, miał łobuzerskie rysy i burzliwy charakter. Od razu zaznaczył, ze nie puści żadnego Niemca na drugi brzeg Wołgi.
Tak Czujkowa opisał brytyjski historyk Antony Beevor. Oglądając zdjęcia Wasilija Iwanowicza, nie sposób nie zgodzić się z powyższymi słowami. Patrzy z nich człowiek o rysach prostych, grubo ciosanych. Łatwo w dodatku wyobrazić sobie, jak dobroduszną twarz nagle wykrzywia grymas złości. Podobnie jak wszyscy pozostali dowódcy sowieccy, którzy znaleźli się w Sudden Strike’u 4, również i on brał udział w wojnie domowej w Rosji. Cieniem na reszcie życia Czujkowa położyło się natomiast uczestnictwo w batalii polsko-bolszewickiej. Doznał wówczas obrażeń, wskutek których w jego lewym ramieniu pozostał metalowy odłamek. Nie dało się go wydostać operacyjnie i doprowadził do częściowego paraliżu kończyny. Z urazem Czujkow borykał się do końca życia, doprowadził on zresztą w końcu do jego śmierci – sepsa zabiła marszałka w 1982 roku.
Dowodził 4. Armią podczas najazdu Armii Czerwonej na Polskę, później przydzielono mu 9. Armię podczas nieudanej wojny z Finlandią. Następnie Stalin odesłał go do Chin, nadając mu funkcję doradcy rządzącego republiką Chianga Kai-sheka. Powrócił do Rosji tylko po to, by stać się bohaterem obrony Stalingradu. To zresztą tam opracował taktykę „przytulania się do przeciwnika”, polegającą na trzymaniu się blisko wojsk niemieckich, by te nie mogły wykorzystywać przewagi w zasięgu broni. Powstrzymywało to również nazistów od ataków powietrznych, bo naloty dywanowe narażałyby również ich własnych żołnierzy.
U schyłku wojny prowadził część sił radzieckich na Berlin, gdzie drugiego maja 1945 roku przyjął kapitulację miasta z rąk generała Helmuta Weidlinga.
Czytaj dalej
4 odpowiedzi do “[Weekend z Sudden Strike 4] Dowódcy decydujący o losach wojny”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Jedną z nowości, jakie Sudden Strike’u 4 serwuje graczom względem poprzednich odsłon serii, jest system generałów, których wybieramy przed misjami. Jaki wpływ mają oni na sposób prowadzenia walk? Kogo wybrano wśród aliantów, nazistów i sowietów? Odpowiedzi znajdziecie poniżej.
montgomery to jakieś nieporozumienie jakieś
Gdzieś przeczytałem że Montgomery reprezentował ten sam poziom co Gieorgij Żukow.
Szkoda, że sama gra jest tylko solidna i próbuje udawać, że nigdy nie powstały takie tytuły jak Wargame czy Steel Division. Kolejny przyklad, że jeżeli zapowiada się RTSa na PC i konsole jednocześnie to widać ktoś nie ma wiary, że gra sie obroni tylko na rynku pecetowym. W sumie to ta faktycznie się nie broni.