Anthem: Liczba klatek, brak PvP, konieczność ciągłego połączenia z siecią
Poznaliśmy też przyszłość cyklów Mass Effect i Dragon Age.

Wczorajsza konferencja Electronic Arts (naszą obszerną relację możecie przeczytać w tym miejscu) powiedziała nam to i owo o Anthemie, zwanym też „być albo nie być dla BioWare”. Grze dla Elektroników szczególnie ważnej, bo to ona otworzyła i zamknęła prezentację.

Podsumujmy, czego dowiedzieliśmy się zarówno podczas oficjalnych wystąpień, jak i za targowymi kulisami oraz z materiałów Game Informera, którego dziennikarze mieli okazję przepytać developerów i ograć wczesnego builda produkcji.

  • Dostaliśmy zwiastun fabularny i nową datę premiery. Gra ukaże się 22 lutego 2019.
  • Zobaczyliśmy cztery minuty co-opowej eksploracji.
  • W grze nie pojawi się tryb PvP, co wyraźnie odróżnia nowy tytuł od Destiny czy The Division.
  • Singlową podszewkę tytułu sprawdzimy w hubie, wielkim mieście Fort Tarsus. Poza jego granicami wyruszymy na multiplayerowe prztyczki.
  • Game Informer twierdzi, że nie pojawią się romanse. Jak tłumaczy producent Mike Gable:
  • Nie ma romansów. Są przyjaźnie. Coś podobnego do tego, co zrobiliśmy z Mass Effectem – w szczególności w DLC Citadel – będzie masa momentów w rodzaju: ty i Garrus siadacie na moment, strzelacie – tego typu sceny.

  • BioWare zamierza stale dostarczać nam kolejne fabularne DLC. Rozwój tytułu rozplanowano na lata do przodu.
  • W grze nie pojawią się loot boksy, mikropłatności ograniczą się do kosmetycznych przedmiotów.
  • Mark Darrah (producent wykonawczy) potwierdził na Twitterze, że gra będzie wymagać stałego połączenia z siecią.
  • Choć edycje na PS4 i XBO celują w 30 klatek na sekundę, na pecetach liczba fps-ów nie będzie zablokowana.
  • W grze pojawi się kilka frakcji (na ten moment wiadomo o czterech: Scar, Dominion, Sentinels and Freelancers), które będą rywalizować o tytułowe Hymny, artefakty, które mają mieć wpływ na kształt świata.
  • Casey Hudson (na łamach Game Informera) nie wyklucza powrotu innych nowożytnych marek BioWare’u (zresztą o tym, że Dragon Age w jakiejś formie powróci, wiemy nie od dziś).
  • Powiedziałbym, że większość ludzi w BioWare pracuje nad Anthem, ale mamy zespół, który zastanawia się, jak powinien wyglądać kolejny Dragon Age.

  • Co się zaś tyczy pewnej popularnej space opery…
  • To moje dziecko. Pomagałem z Mass Effectem od samego początku. Oczywiście, że chcemy, by w jakimś momencie wrócił.

    19 odpowiedzi do “Anthem: Liczba klatek, brak PvP, konieczność ciągłego połączenia z siecią”

    1. Poznaliśmy też przyszłość cyklów Mass Effect i Dragon Age.

    2. Obawiam się, że przez tego bękarta nie zobaczymy już więcej me i da :(.

    3. @Vangahast Myślę że już samego Bioware więcej nie zobaczymy przez tą grę 😉

    4. O tym właśnie mówię. No cóż… „Stanęliśmy nad przepaścią i zrobiliśmy krok naprzód”.

    5. Ja chyba jestem jedyny na stronie CD ACTION ktoremu gameplay anthem sie podoba… czemu tak ?

    6. @Victarion Bo to taka moda, być na nie przeciw wszystkiemu co pokaże EA. Kto mądry ten zleje te beksy.

    7. CzlowiekKukurydza 10 czerwca 2018 o 08:58

      @Victarion Wygląda na to, że jest nas dwóch, ale wolałbym zwiedzać świat z widokiem z pierwszej osoby.

    8. @FryingPan sęk w tym że ta gra nijak nie jest bezpieczna – studio które od zawsze robi singlowe rpg jako być albo nie być nagle robi co-op strzelanke – do tego koszmarnie generycznie wyglądającą – z fabułą podczepioną na siłę, bo być musi, bo innej w co-op strzelance ze względu na specyfikę, nawet jakby chcieli, nie zrobią. Dla mnie to wygląda na efektowne harakiri a nie bezpieczne wyjście z sytuacji :^)

    9. Już samo to że wymusza co opa to mam ich gdzieś. fabuły może nie mieć i wcale nawet bo wszyscy i tak lecą na krzywy pysk byle do przodu. Filmiki jak się da to przeklikuja. BioWare why? For

    10. @Victarion Bo gra nie jest zła, ale nie jest tym czego ludzie chcą od BioWare’u. To jest studio, które słynie z singleplayerowych erpegów, a dają nam nową wersję Destiny.

    11. „na pecetach liczba fps-ów nie będzie zablokowana.” Naprawdę takie rzeczy trzeba podawać do wiadomości? Mamy 2018 rok do cholery, to nie czasy 30 klatkowych portów z konsol niczym dark souls 1. Oh wait…

    12. @kolosmenus Skad wiesz jaka jest ta gra ? ja mowie ze mi sie podba latanie strzelanie i oglnie swiat jaka jest gra to nie wiem , ale nie widze powodow zeby krecici nosem…oczekuje dobrej gry i mam to gdies czy to rpg czy fps.

    13. @victarion fajnie się prezentuje, wolę gey z 3 osoby, ALE „BioWare zamierza stale dostarczać nam kolejne fabularne DLC” to zdanie mnie martwi. EA i fabularne DLC? To mi wygląda fakyycznie na kopię Destiny >kup pustą grę za 300zł czekaj na platne uzupełnienie za kolejne 300zł, sorki, ale poczekam na premierę, nie będę próbował bronić EA , bo zaufanie graczy już wykorzystali.

    14. gry* oczywiście

    15. POdtrzymuje swoje zdanie, może i ładnie to wygląda, ale NUDNE I WTÓRNE DO BÓLU. EA dacie mi to za darmo to zagram, czemu nie XD i nieee, nie w Origin Acces, zupełnie za darmo. Za pieniądze/? NIGDY 😀

    16. Jako wierny fan Masa Effektow i Dragon Age trochę się obawiam tej gry… Może stworzą nową jakość, ale jak im nie wyjdzie to co dalej… Oprócz Wiedźmina innych gier tego typu nie widzę(otwarty żyjący świat, interakcje z drużyną). Wolę starą formułę, bo nikt inny jej używa:-( Gry BioWare są unikatowe!

    17. A więc do listy zarzutów można dorzucić również „Always online”. Coś czuję, że o wiele większy nacisk będzie na multi, niż na single, więc gra nie dla mnie.

    18. „BioWare zamierza stale dostarczać nam kolejne fabularne DLC. Rozwój tytułu rozplanowano na lata do przodu.” Wyczuwam beznadziejną sytuację jaka miała miejsce w obu częściach Destiny. Co chwile nowe DLC, które praktycznie trzeba kupić. Jak dla mnie coś takiego już całkowicie eliminuje grę. I brak pvp w grze online (skoro jest wymagane połaczenie z internetem to ewidentnie jest to gra multiplayer) też chyba nie jest czymś fajnym.

    19. Tak szczerze to wam powiem ze dla mnie Bioware zawsze bylo przereklamowanym studiem tzn ich gry mass efferct fajna gra dobrze sie bawilem zwlaszcza przy 2ojce, ale jakis mega kosmos to dla mnie nie byl…, a dragon age to wogole nie trybie zachwytow nad ta marka zaczynalem jedynke i 2ojke i nie moglem tego skonczyc tak mnie to nudzilo. Jesli anthem okaze sie klapa i studio padnie nie bede plakal.

    Dodaj komentarz