Anthem: Liczba klatek, brak PvP, konieczność ciągłego połączenia z siecią

Wczorajsza konferencja Electronic Arts (naszą obszerną relację możecie przeczytać w tym miejscu) powiedziała nam to i owo o Anthemie, zwanym też „być albo nie być dla BioWare”. Grze dla Elektroników szczególnie ważnej, bo to ona otworzyła i zamknęła prezentację.
Podsumujmy, czego dowiedzieliśmy się zarówno podczas oficjalnych wystąpień, jak i za targowymi kulisami oraz z materiałów Game Informera, którego dziennikarze mieli okazję przepytać developerów i ograć wczesnego builda produkcji.
Nie ma romansów. Są przyjaźnie. Coś podobnego do tego, co zrobiliśmy z Mass Effectem – w szczególności w DLC Citadel – będzie masa momentów w rodzaju: ty i Garrus siadacie na moment, strzelacie – tego typu sceny.
You need to be online to play https://t.co/KsojxJ0rvJ
— Mark Darrah (@BioMarkDarrah) June 9, 2018
Powiedziałbym, że większość ludzi w BioWare pracuje nad Anthem, ale mamy zespół, który zastanawia się, jak powinien wyglądać kolejny Dragon Age.
To moje dziecko. Pomagałem z Mass Effectem od samego początku. Oczywiście, że chcemy, by w jakimś momencie wrócił.
Czytaj dalej
19 odpowiedzi do “Anthem: Liczba klatek, brak PvP, konieczność ciągłego połączenia z siecią”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Poznaliśmy też przyszłość cyklów Mass Effect i Dragon Age.
Obawiam się, że przez tego bękarta nie zobaczymy już więcej me i da :(.
@Vangahast Myślę że już samego Bioware więcej nie zobaczymy przez tą grę 😉
O tym właśnie mówię. No cóż… „Stanęliśmy nad przepaścią i zrobiliśmy krok naprzód”.
Ja chyba jestem jedyny na stronie CD ACTION ktoremu gameplay anthem sie podoba… czemu tak ?
@Victarion Bo to taka moda, być na nie przeciw wszystkiemu co pokaże EA. Kto mądry ten zleje te beksy.
@Victarion Wygląda na to, że jest nas dwóch, ale wolałbym zwiedzać świat z widokiem z pierwszej osoby.
@FryingPan sęk w tym że ta gra nijak nie jest bezpieczna – studio które od zawsze robi singlowe rpg jako być albo nie być nagle robi co-op strzelanke – do tego koszmarnie generycznie wyglądającą – z fabułą podczepioną na siłę, bo być musi, bo innej w co-op strzelance ze względu na specyfikę, nawet jakby chcieli, nie zrobią. Dla mnie to wygląda na efektowne harakiri a nie bezpieczne wyjście z sytuacji :^)
Już samo to że wymusza co opa to mam ich gdzieś. fabuły może nie mieć i wcale nawet bo wszyscy i tak lecą na krzywy pysk byle do przodu. Filmiki jak się da to przeklikuja. BioWare why? For
@Victarion Bo gra nie jest zła, ale nie jest tym czego ludzie chcą od BioWare’u. To jest studio, które słynie z singleplayerowych erpegów, a dają nam nową wersję Destiny.
„na pecetach liczba fps-ów nie będzie zablokowana.” Naprawdę takie rzeczy trzeba podawać do wiadomości? Mamy 2018 rok do cholery, to nie czasy 30 klatkowych portów z konsol niczym dark souls 1. Oh wait…
@kolosmenus Skad wiesz jaka jest ta gra ? ja mowie ze mi sie podba latanie strzelanie i oglnie swiat jaka jest gra to nie wiem , ale nie widze powodow zeby krecici nosem…oczekuje dobrej gry i mam to gdies czy to rpg czy fps.
@victarion fajnie się prezentuje, wolę gey z 3 osoby, ALE „BioWare zamierza stale dostarczać nam kolejne fabularne DLC” to zdanie mnie martwi. EA i fabularne DLC? To mi wygląda fakyycznie na kopię Destiny >kup pustą grę za 300zł czekaj na platne uzupełnienie za kolejne 300zł, sorki, ale poczekam na premierę, nie będę próbował bronić EA , bo zaufanie graczy już wykorzystali.
gry* oczywiście
POdtrzymuje swoje zdanie, może i ładnie to wygląda, ale NUDNE I WTÓRNE DO BÓLU. EA dacie mi to za darmo to zagram, czemu nie XD i nieee, nie w Origin Acces, zupełnie za darmo. Za pieniądze/? NIGDY 😀
Jako wierny fan Masa Effektow i Dragon Age trochę się obawiam tej gry… Może stworzą nową jakość, ale jak im nie wyjdzie to co dalej… Oprócz Wiedźmina innych gier tego typu nie widzę(otwarty żyjący świat, interakcje z drużyną). Wolę starą formułę, bo nikt inny jej używa:-( Gry BioWare są unikatowe!
A więc do listy zarzutów można dorzucić również „Always online”. Coś czuję, że o wiele większy nacisk będzie na multi, niż na single, więc gra nie dla mnie.
„BioWare zamierza stale dostarczać nam kolejne fabularne DLC. Rozwój tytułu rozplanowano na lata do przodu.” Wyczuwam beznadziejną sytuację jaka miała miejsce w obu częściach Destiny. Co chwile nowe DLC, które praktycznie trzeba kupić. Jak dla mnie coś takiego już całkowicie eliminuje grę. I brak pvp w grze online (skoro jest wymagane połaczenie z internetem to ewidentnie jest to gra multiplayer) też chyba nie jest czymś fajnym.
Tak szczerze to wam powiem ze dla mnie Bioware zawsze bylo przereklamowanym studiem tzn ich gry mass efferct fajna gra dobrze sie bawilem zwlaszcza przy 2ojce, ale jakis mega kosmos to dla mnie nie byl…, a dragon age to wogole nie trybie zachwytow nad ta marka zaczynalem jedynke i 2ojke i nie moglem tego skonczyc tak mnie to nudzilo. Jesli anthem okaze sie klapa i studio padnie nie bede plakal.