13
Fallout 76: Prywatne światy, mody i system VATS
Choć najnowszy Fallout został zaprojektowany z myślą o wielu osobach i będzie wymagał nieustannego połączenia z siecią, wygląda na to, że wcale nie będziemy musieli tolerować obecności innych graczy. W wywiadzie udzielonym Geoffowi Keighley’owi Todd Howard wspomniał, że jakiś czas po premierze pojawi się możliwość zakładania własnych, prywatnych światów, do których nie będą mieli dostępu inni gracze (nie wyjaśnił, czy da się zaprosić wybrane osoby). To właśnie dzięki tej funkcji będzie można eksperymentować z charakterystycznymi dla serii modami. Na szczegóły musimy niestety poczekać.
Howard odniósł się także do systemu VATS, umożlwiającego oddawanie precyzyjnych strzałów w konkretne części ciała. Opcja powróci i tym razem, ale siłą rzeczy w nieco zmodyfikowanej formie. Z uwagi na sieciowy charakter gry pożegnamy się ze spowolnieniem czasu, a wszystkie decyzje będzie trzeba podejmować błyskawicznie. W założeniach system ma ułatwić życie tym, którzy nie radzą sobie z szybkim, precyzyjnym strzelaniem, o ile tylko odpowiednio rozwiną postać. To o tyle ważne, że Howard odmówił jasnej odpowiedzi na pytanie, czy PvP będzie w Falloucie 76 całkowicie opcjonalne. Potwierdził natomiast, że gra będzie się z czasem rozwijała i wzbogacała o nową zawartość, w zależności od odzewu ze strony społeczności.
Czytaj dalej
13 odpowiedzi do “Fallout 76: Prywatne światy, mody i system VATS”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Gra usługa. Dziękuję dowodzenia. Tak jak nawet lubię 3jke i4kę to to po paru latach kupię jeśli w ogóle.
A wiecie co mi umożliwia oddawanie precyzyjnych strzałów konkretne części ciała? Moje oko, ręka i myszka.
@CzlowiekKukurydza Ale jesteś zajebisty.
Myszka. Część ciała x de
Przekonali mnie-nie kupię tego czegoś.Fallout tylko single player.
@misiek104 Dzięki. Ciekawe czy jest ktoś powiedzmy na forum CDAction kto może z czysty sercem powiedzieć: 'VATS jest mi potrzebny do gry’ albo 'VATS ułatwia mi walkę z przeciwnikami’. No ja nie mogę. VATS to strata guzika który mógłby być użyty do czegoś innego, a rozgrywkę ułatwia możliwość włączenia sobie najniższego poziomu trudności w 2 sekundy jeśli ktoś ma taką potrzebę.
W sumie nadal nie wiem jak będzie działać ten system VATS, będzie to działac jak jakiś lekki aimbot czy co?
I jak tu zamawiać preorder, gdy nawet się nie wie, co dokładnie kupuje?
Nie przekonuje mnie ta możliwośc zakładania własnych „serwerów” i grania na nich solo, dalej nie wiadomo, jakie mody Todd miał na mysli, równie dobrze może się okazać, że tylko Creation Club będzie działał. Nie mówiąc juz o tym „dodany w póżniejszym terminie”, czyli nawet do roku po premierze. Niech spadają z tym, chcieli zrobić co-op survival z craftingiem, żeby sobie dorobić i podtarli to licencją Fallout-a, mam szczerą nadzieję, że to będzie finansowa klapa i „oddadzą” markę z powrotem do Obsydianu.
Mnie tam i tak od tego Fallouta odrzuca opcja prowadzenia własnej wojny nuklearnej za pomocą „ukrytych 11 głowic nuklearnych” i zieloność świata 25 lat po globalnej anihilacji, gdzie setki lat po wojnie flora i fauna absolutnie nie daje sobie rady z przetrwaniem, mimo iż przynajmniej flora powinna wrócić do normy.
@CzlowiekKukurydza Z czystym sercem mówię V.A.T.S jest mi potrzebny do gry i używałem go we wszystkich częściach Fallout-a od Bethesdy. @Marcus93 Taki efekt na florę i faunę, po ponad stu latach od wybuchu wojny, miało wypuszczenie szaleńców ze schronu 76. 😀
@CzlowiekKukurydza Bardzo fajnie, że masz satysfakcje ze swoich skillsów w PvE, ale Fallout 4 ma całego bilda pod V.A.T.S.-a. Zamiast męczyć oko myszkę i rękę, klikne 3 razy i całe pomieszczenie wyczszcze i zdąże sobie jeszcze po kawe pójść do kuchni.@Marcus93 Polecam Lore Fallouta. :v New Vegas też nie zostało tknięte przez bomby i ma całe zielone DLC.
Czyli rozumiem, że z prywatnymi serwerami będzie trochę jak w Space Engineers? Możesz zrobić serwer, grać solo, nabić go sobie modami jeśli chcesz, a potem nawet upublicznić – gracze którzy będą chcieli dołączyć otrzymają listę modów które trzeba pobrać (i zrobią to jednym kliknięciem) i jazda. No chyba że Bethesda ma inną wizję. Martwi mnie natomiast to dokąd to wszystko zmierza. Miało być „War never changes” do ciężkiej cholery…