Warframe: Kosmiczne bitwy, duży dodatek i wersja na Switcha [WIDEO]
![Warframe: Kosmiczne bitwy, duży dodatek i wersja na Switcha [WIDEO]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/20/dbf30b1c-85cf-4a6a-9cec-dad0e53e13ed.jpeg)
Okazuje się, że w najbliższych miesiącach popularne (ponad 38 milionów zarejestrowanych graczy) dzieło studia Digital Extremes będzie obrastać w naprawdę ciekawe treści. I tak aktualizacja o nazwie Codename: Railjack wprowadza bitwy kosmiczne. Sama obsługa statku została podpięta pod kooperacyjną mechanikę. Każdy z czwórki śmiałków wypełnia pewne zadania (zarządzanie tarczami, naprawa itd.). Zespołowe, skoordynowane działanie może przesądzić o wyniku potyczki. Kanadyjski developer chce tworzyć spójne doświadczenie, dlatego też możemy płynnie przechodzić pomiędzy otwartą przestrzenią a liniowymi poziomami (choćby w trakcie abordaży).
Jeśli mowa o rozległych przestrzeniach – rozszerzenie Fortuna wprowadzi do gry nowy wenusjański obszar (pięciokrotnie większy od tego z dodatku Plains of Eidolon). Od strony fabularnej naszym nadrzędnym celem będzie wyzwolenie planety spod okupacji Corpusu. Nie zabraknie potyczek z nowymi typami wrogów oraz swobodnej eksploracji. Tytułowa Fortuna to kolonia zamieszkana przez cyborgi z frakcji Solaris United.
Zarówno aktualizacja, jak i dodatek powinny zadebiutować w tym roku. Natomiast terminu premiery (nawet orientacyjnego) nie ma jeszcze Warframe w wersji na Switcha. Misji przeportowania gry podejmie się studio Panic Button. Wcześniej dzięki wysiłkom amerykańskiego developera na konsoli Nintendo pojawił się choćby Doom (2016) oraz Wolfenstein: The New Colossus.
Czytaj dalej
16 odpowiedzi do “Warframe: Kosmiczne bitwy, duży dodatek i wersja na Switcha [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
O, tak. Warframe byłby idealny na switchu
Nigdy nie rozumiałem tej gry. Nudne misje, mnóstwo grindu, aby zdobyć jakąś porządną broń trzeba wykonywać te same misje setki razy a ta broń i tak będzie słaba, brak poczucia rozwijania swojej postaci, widzimy ludzi którzy zakupili za prawdziwe pieniądze jakieś bronie czy zbroje a my po 100 godzinach minimalnie się zmieniliśmy. Żenada. Grałem i nie polecam, zmarnujecie sobie czas.
Jeszcze żeby można było z tego samego konta grać na switchu co i na pc. Chyba wrócę do tej gry 😀
@Goku07 Każdy kto rozumie jak Warframe działa wie że kupowanie broni i „zbroi” jest najgorszym wydatkiem jaki możesz zrobić w tej grze, więc dla mnie po prostu brzmisz jak ktoś w ogóle nieobeznany z tą grą. Ja po 100 godzinach miałem już pełny unikalny zestaw ekwipunku i jeszcze trochę w zapasie i były dość silne żeby mnie przenieść przez cały dostępny wtedy content.
@Goku07, akurat mało kto kupuje bronie/frejmy za prawdziwe pieniądze, w tej grze głównie się kupuje skiny bądź przedmioty które są w skarbcu(ale to od innych graczy), zresztą 100h w WF to jest tak naprawdę nic, nie trzeba też grać misji wiele razy by stworzyć jakąś broń, schemat większości broni jest do kupienia za kredyty(walutę w grze) a mało jest broni które wymagają specjalnych surowców(wyjątkiem są bronie prime ale takie też nie są jakoś trudne do zdobycia).
Co do nowego trybu to kompletnie go nie widzę, mam wrażenie że będzie to tak samo nudne jak Eidlony, przynajmniej nowy otwarty świat wygląda genialnie(+ te deski).
Moją główną obawą, co niejako potwierdził chyba Jeff w trakcie prezentacji komentarzem „I’m so glad it did not crash” jest stabilność gry i, przede wszystkim, kodu sieciowego, które DALEJ kuleje i chyba nigdy nie zostanie zoptymalizowany. Railjack wygląda nieźle, jako ciekawa alternatywa dla „strików”, które na obecną chwilę pełnią polowania na Eidolony, chociaż, jak to słusznie zauważył Goku07, oznacza to kolejny grind, który mozna akurat ograniczyć boosterami i „efektywnym farmieniem”. Cóż, trza poczekać.
@TheFrediPL – Przy tym to widać że PoE było wersją beta albo Early Access Landscape`ów.
To by było fajne zamiast raidów, dodać tylko możliwość grania do ośmiu osób 😀
I w sensie tylko raz na ileś godzin wtedy też by się nie znudziło jak raidy.
Prawda jest taka że grind w Warframe jest leciutki w porównaniu do wielu innych gier opartych na grindzie jak np. Path of Exile. Różnica jest taka że w Warframe jest po prostu od zawalenia rzeczy do zdobycia – więcej niż w innych grach… Innymi słowy to nie grind aby zdobyć konkretny przedmiot jest odbierany za aż tak hardkorowy tylko grind z ambicją aby zdobyć wszystko co jest w grze. To tak jakby ilość contentu w grze była jego wadą, bo po prostu nie nadążasz i ciężko dojść do poczucia spełnienia…
Co do rozwijania postaci to jest odwrotnie niż pisze Goku07 – rozwój mocno czuć i to zwłaszcza na początku bo nawet jeden nowy mod potrafi zmieniać rozgrywkę i otwierać nowe możliwości. Chyba w żadnej grze nie znajdzie się tak silnie odczuwalnego rozwoju przez tak długi czas. Kiedy ludzie tak mówią to często mają pretensje do tego, że nie są nawet blisko endgamru nawet pod 100h gry, albo to reakcja na dawanie prowadzić się za rączkę przez drużyny weteranów (przez to czują jakby nic nie miało znaczenia)
Cóż zawsze można pograć jak Goku07, nie popytać ludzi, nie przeglądnąć gamepedii, nie wiedzieć o istnieniu blueprintów na lepszy sprzęt ani o formie i modach… także nie dziwota, że po stu godzinach nie czuć zmiany w rozwoju ;P
Wrociłęm do warframe na kilka godzin….by farmic jeden skladnik potrzebny do blueprinta,ktory za cholere nie chcial dropnąć.No i po kilku godzinach miałem znowu dość tej gry xd
Nawet jak masz niby spore szanse to zawsze możesz mieć pecha i z tym trzeba się też liczyć. W innych grach jest dużo gorzej z tym i szanse potrafią być tam aż tak małe że się to całkiem ignoruje + w Warframe rzeczy często są ciekawsze więc szybciej się włącza myślenie „ja chcę to mieć teraz”. Najgorsze w grindowych grach co można zrobić to przesadne upieranie się na jeden przedmiot i przez to klepanie non stop tego samego, ale właśnie masa ludzi wpada w tą pułapkę bo właśnie widzą, że szanse są spore…
Tak w ogóle… W sierpniowym numerze zobaczymy artykuł z TennoConu? Albo chociaż news odnośnie Warframe? 😀