18.07.2018

Fortnite: Gracze wydali fortunę na zakup przedmiotów kosmetycznych

Fortnite: Gracze wydali fortunę na zakup przedmiotów kosmetycznych
Battle royale to po prostu żyła złota.

Dokładnie trzy tygodnie temu pisaliśmy o tym, że przeciętny fan Fortnite’a wydał prawie 85 dolarów na zakup opcjonalnej zawartości (głównie strojów i postaci). Jak podaje SuperData, z samej sprzedaży przedmiotów kosmetycznych udało się uzyskać ponad miliard dolarów przychodu.


Fortnite: Systematycznie rosnące przychody ze sprzedaży przedmiotów kosmetycznych. Źródło: SuperData. Kliknij, aby powiększyć.

Z raportu wynika też, że Fortnite nadal cieszy się gigantyczną popularnością na platformach pokroju Twitcha. Tylko w maju materiały związane z grą oglądano przez 574 miliony godzin, co stanowi 83% czasu przypadającego na wszystkich przedstawicieli gatunku battle royale.


Fortnite: Czas poświęcony na oglądanie streamów z gry. Źródło: SuperData. Kliknij, aby powiększyć.

SuperData przewiduje, że przychody generowane przez tryby battle royale będą rosły w zastraszającym tempie. Obecny rok zamknie się z kwotą 12,6 miliarda dolarów (wzrost o 625% w porównaniu do roku ubiegłego). Część tego wyniku ma być zasługą Call of Duty: Black Ops 4Battlefielda V.


Prognozowane przychody generowane przez tryby battle royale. Źródło: SuperData. Kliknij, aby powiększyć.

18 odpowiedzi do “Fortnite: Gracze wydali fortunę na zakup przedmiotów kosmetycznych”

  1. Hmmm czyli porównując ten news do tego – https:www.cdaction.pl/news-54106/pubg-otwarte-testy-jednej-z-najbardziej-wyczekiwanych-funkcji.html można z łatwością stwierdzić kto wygrał ten wyścig. Jakoś mi PUBGa nie szkoda :).

  2. I na co idą te pieniądze? Bo napewno nie na serwery. Hahaha

  3. hahaha free to play a kasy najwięcej wyciąga, naciągacze z Epic Games.

  4. @dawidmos14,|Nie rozumiem w jakim kontekście piszesz o nich „naciągacze”. Wytłumacz w jaki to sposób naciągają ludzi. Ich mikrotransakcje nie są obowiązkowe, nie wpływają na rozgrywkę, nie dają dodatkowych bonusów kupującym. Kupowanie ich jest dobrowolne. Chcesz to kupujesz. Nie chcesz, nie kupujesz, a wciąż masz pełnoprawny produkt. Mam wrażenie, że mylisz naciąganie z kreatywną przedsiębiorczością. Ktoś wymyśla coś, co podoba się innym, chcą za to płacić, więc zgarnia należyty profit. Inny nie umie

  5. obracać się w świecie biznesu, nie ma nic wartościowego do zaoferowania, to musi tyrać na etacie, często za niesatysfakcjonujące pieniądze.

  6. Taka prawda. Nikt tu nikogo nie naciąga. Skoro są ludzie skłonni kupować głupoty typu inny strój, czyli elementy, które nie mają wpływu na rozgrywkę (czytaj, nie ułatwiają jej), to ich prawo. A że ja osobiście uważam to z głupotę, to inna sprawa . Są inne rzeczy, na które można wydać nadmiar gotówki.

  7. @dawidmos14 Jacy naciągacze? Fortnite Battle Royal to jedna z najczystszych gier F2P. Kupić można tylko kosmetyki i dodatkowe wyzwania. Ludzie chcą to kupują, ale nie potrzebują tego aby cieszyć się gameplayem.

  8. jak by nie chcieli naciągać to skiny by rozdawali za zrobienie jakichś tam zadań i było by za darmo, ale wiedzą że dzieci mają dostęp do kart swoich rodziców to widzicie sami jakie mają zarobki.

  9. 80zł za głupi skin to jednak jest „naciąganie”, jak pisze @dawidmos14

  10. bo taka jest prawda, widać że są pazerni na kasę, dodają co chwile jakieś skórki, podwyższają cenę bo wiedzą że ludzie to kupią nieważne za ile i interes będzie się kręcić. Nie szanuje takich firm.

  11. Masz karnety które oferują tonę kosmetyków za śmieszną cenę jak na realia fortnite.

  12. Dożyliśmy czasów, w których fani organizują międzynarodową zrzutę celem wywindowania swej idolki do statusu najmłodszej miliarderki na świecie (tak, to nie żart). Nagle wywalenie kilkudziesięciu złotych na wirtualny ciuszek dla równie wirtualnego awatara przestało robić na mnie wrażenie.

  13. @shaddon|Coś więcej na ten temat bym usłyszał

  14. @Bulldozer|Chodzi bodajże o Kylie Jenner (któraś z Kardashianek?) i choć akcja sama w sobie faktycznie jest, hm, „żartem”, to znalazły się osoby, które wzięły ją całkiem na poważnie dokonując wpłat na stosowne konto.

  15. Jest już 5 sezon jeśli mnie pamięć nie myli, każdy sezon to nowe skórki, filmiki, eventy… a jak odpalam pieprzoną grę to pierwsze co rzuca się w oczy to duży żółty znak z czarnym napisem „Early Acces”. |To. Jest. Głupota.

  16. CzlowiekKukurydza 18 lipca 2018 o 18:50

    @dawidmos14 Jakby na Twój towar (czy usługa) cieszyłby się duża popularnością to rozdawałbyś go za darmo czy podbijał ceny? Wtedy nie powiedziałbyś 'jestem pazerny’ tylko 'biznes jest biznes, ludzie chcą za to płacić grubą kasę, więc za taką go sprzedaję’. To jest firma, a nie fundacja. Firma nastawiona jest na zysk, proste. Ludzie są tępi, bo na domyślnych skinach pograsz tak samo jak na zbajerowanych. Naciąganie to oszukiwanie, tutaj dostajesz dokładnie to za co płacisz i to bez ukrytych kosztów.

  17. Gry mobilne z małym budżetem zarabiają miliony. Jedyne pełnoprawne gry, które mogą im dorównać, to właśnie gry multi ze skinami. Jaki z tego wniosek? Że ludzie nie mają na co pieniędzy wydawać. Nic dziwnego, że potem na rynku jest tak mało dobrych gier single z wysokim budżetem. Interes mniej opłacalny.

  18. Co za czasy żeby DOBROWOLNE kosmetyczne mikrotransakcje nazywać naciąganiem ^^ To, że dzieciaki używają kart rodziców to czyj to problem ? Bo mi się wydaje, że jednak rodziców.

Dodaj komentarz