rek

Mount & Blade II: Bannerlord – Prawdziwy rycerz bandytom nie przepuści [WIDEO]

Mount & Blade II: Bannerlord – Prawdziwy rycerz bandytom nie przepuści [WIDEO]
Kolejna porcja materiału z kampanii.

Po zwiastunie przychodzi czas na obszerniejszą prezentację. IGN opublikował fragment dema Mount & Blade II: Bannerlord. Prócz ponownej wizyty na arenie zobaczymy też potyczki z bandytami, rekrutację przybocznych wojów oraz małą żonglerkę ekwipunkiem. Możemy też rzucić okiem na ekran rozwoju głównej postaci.

Na razie nie wiemy, kiedy Mount & Blade II: Bannerlord będzie miało premierę. Armagan Yavuz, założyciel studia TaleWorlds Entertainment, zdradził w wywiadzie z serwisem PCGamesN, że turecka ekipa nie próżnuje:

Przez ostatnie kilka miesięcy nasz zespół pracował jak szalony, 80 godzin tygodniowo. To prawie jak siedem dni [w tygodniu – dop. red]. Pracujemy bardzo ciężko, ale wciąż nie wiemy [kiedy gra pojawi się na rynku – dop. red]. Nie mamy dokładnej daty premiery.


14 odpowiedzi do “Mount & Blade II: Bannerlord – Prawdziwy rycerz bandytom nie przepuści [WIDEO]”

  1. Stare, dobre Mount and Blade w nowej szacie graficznej i przy kilku usprawnieniach albo dodanych mechanikach. Zabawa na setki godzin… o ludu, na setki godzin! ;-;

  2. System walki jak i same animacje to wciąż to samo nieprzystające do dzisiejszych standardów drewno znane z pierwszego M&B, ale zakładam, że mimo wszystko wyjdzie z tego całkiem udana, a przede wszystkim wciągająca gra.

  3. Oj tak, efekt „Gothica” ta gra ma wysoki. Niby drewno, toporność, ale jak się usiądzie, to jakby zadziałał czar nimfy – czujesz, że przysiadłeś na chwilkę, a mija dzień. I jeszcze się szczerzysz do monitora jak dziecko.

  4. M&B to coś w typie Kingdom Come, czy podobieństwa są raczej powierzchowne? Gameplayowo oczywiście, nie chodzi mi o realia historyczne 😉

  5. „Eksperci” nadal wałkują ten mit „Gothic jest drewniany”, przenieście się do roku 2001 i powiedźcie, że Gothic to drewno nikt was nie zrozumie bo nikt wtedy nie znał takiego określenia. Albo toporność co to w ogóle znaczy?

  6. Odwoływałem się jedynie do powszechnej opinii o Gothicu. Mi osobiście podoba się w dwóch pierwszych częściach walka, bo pozwalała na takie ekscesy jak zabicie cieniostwora nożem na wilki w queście Polowania z Bartokiem czy emocjonujące starcia w portowej dzielnicy na niskim levelu. A toporność to nieresponsywność, nieintuicyjność lub zbytnie „przekomplikowanie” poruszania się i interakcji z otoczeniem. Nie ma za co.

  7. @Rickerto toporność to nieresponsywność? Wiesz w ogóle co to słowo znaczy? 😛

  8. Nieresponsywne sterowanie/poruszanie się postaci, czyli brak płynności (opóźnienie) między akcją gracza a reakcją postaci na ekranie. Topornemu sterowaniu dostaje się za złe obłożenie klawiszy, nieresponsywność, zbyt długą albo skomplikowaną akcję w stosunku do kliknięcia. To tylko kilka przykładów. Ot, choćby wejście na drabinę w pierwszej części.

  9. @Rickerto|Nie graj 😉 Inni stracą w tym setki godzin (mua).

  10. Wiem że grafika i animacje nie są w tej grze najważniejsze…no ale kurde, grafika jest przypudrowana ,więc tragedii nie ma…ale te drewno animacje mogli już zrobić lepsze.Zawsze mi się w tej serii walki wydawały drętwe. …marudzę , a i tak zagram pewno setki godzin, robiąc to samo…XD

  11. EastClintwood 25 sierpnia 2018 o 09:31

    @toyminator|Drętwości walki nie czuć podczas gry, do tego w multiplayerze jest ona ogromną zaletą bo system jest płynny, czytelny i nie zlagowany jak w marnych naśladowcach pokroju War of The Roses

  12. @EastClintwood Nie czuć podczas gry? no to co ja czułem grając w warbanda?XD Płynność ?:) Gra jest toporna,ale da się grać nawet setki godzin. I nie potrafię tego racjonalnie wyjaśnić…bo nawet nie tknąłem multi, tylko sobie tak grałem.

  13. @Xellar, Przede wszystkim M&B to sandbox, nie fabularne rpg.Ja chce wierzyć że devy tak ciężko pracują nad wszystkimi małymi, immersyjnymi aspektami gry, takimi jak dyplomacja czy aktywności w świecie. Co mnie jakieś animacje xd

  14. @tomatta,|Dziękuję za wyjaśnienie.

Dodaj komentarz