Kingdoms of Amalur: Reckoning – Wydanie remastera zależne od EA
W ubiegłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że THQ Nordic zakupiło prawa do Kingdoms of Amalur. Wiele osób sądziło, że pierwszym efektem będzie wydanie odświeżonej wersji udanego (średnia ocen na Metacriticu zależnie od wersji waha się od 80 do 81 procent) zręcznościowego erpega Kingdoms of Amalur: Reckoning. Niestety, ewentualny remaster może powstać tylko i wyłącznie za przyzwoleniem Electronic Arts, wydawcy oryginalnej wersji gry.
Oto fragmenty e-maila wysłanego przez THQ Nordic do redakcji brytyjskiego Eurogamera:
EA wciąż ma prawa wydawnicze do Reckoning. (…) Na tym etapie „tylko” nabyliśmy własność intelektualną [markę Kingdoms of Amalur – dop. red] (…) wiemy, jakie są palące pytania [graczy – dop. red] (remaster, remake, port na konsole obecnej generacji itd.). Mimo to zdecydowaliśmy, że na razie nie udzielimy konkretnych odpowiedzi. Najpierw przemyślimy sprawę we własnym gronie i odrobimy zadanie domowe, a mówić o czymkolwiek zaczniemy dopiero wtedy, gdy nabierzemy pewności i dobrze poznamy markę.
Czytaj dalej
-
Condemned: Criminal Origins zniknęło ze sklepów. Klimatyczny horror dostanie remaster?
-
Znany aktor z Grand Theft Auto 5 jest za tym, by GTA...
-
Silent Hill 2 ponownie sklasyfikowany przez ESRB. Wkrótce premiera na Xboksach...
-
Dyrektor artystyczny Deus Eksa ostro o remasterze. „Co do cholery? To nie powinno...
10 odpowiedzi do “Kingdoms of Amalur: Reckoning – Wydanie remastera zależne od EA”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Heh, pierwszej części nie ukończyłem, bo odbiłem się od grindu, narzuconego przez siebie. Jako perfekcjonista lubię zawsze mieć najlepszy możliwy sprzęt, w czym skutecznie przeszkadzał mi system losowania atrybutów ekwipunku. W związku z tym od pewnego momentu na siłę próbowałem wygrindować maksymalny poziom przed wejściem na nowe obszary, żeby znaleziona legendarna broń nie była bezużyteczna.|Ale sama gra naprawdę dobra, chyba sobie kiedyś wrócę i ukończę 🙂
Taa, grind i mapy o skali MMO, za to wypłenione zawartością jak jakiś Journey, szybko – u mnie 90h- nużą. Tzw boss w środku wątku głównego też głupawy i nudny jak flaki z olejem. Z TYMI i podobnymi bolączkami trzeba by coś zrobić. A jeśli remsterować, to i kilka(naście) błędów można by naprawić…|@PsiQss Serio? Polegałeś na łupach z RNG? Było zostać kowalem (i jubilerem), sam byś sobie legendy zrobił 😉
@zadymek|Lubię kolekcjonować legendarne bronie itp, taki już jestem. A fajny design ma u mnie przewagę nad statami 😛 Serdecznie tylko nie podobało mi się to, że atrybuty się losują przy pierwszym wejściu na mapę, więc potem jak już się daną broń zdobywa to jest często wiele leveli niżej przez co jest raczej bezużyteczna :/ Poza tym do systemu levelowania nie mam zastrzeżeń, sama walka też całkiem spoko mimo że możnaby parę rzeczy poprawić.
@PsiQss Broń miałą unikale modele? Pierwsze słyszę…ale to ja, starałem się nie zwracać uwagę na te, bo mdli mnie na widok morderczego żelastwa, które wygląda ja efekt ożenku God of War i koreańskiego RPG-a 😉
@zadymek Oczywsicie wszystkie unikaty/legendarne(bronie,zbroje) miały swoj niepowtarzalny wygląd .|Co do samej gry to:walka bronią białą była bardzo dobra i szybka,moze nawet ciut za łatwa,zadania zwłaszcza frakcyjne były ciekawe,ogromny i zroznicowany swiat,sporo roznych rodzajów przeciwnikow,całkiem fajna kolorowa grafika w stylu Fable.Co do minusów to: ograniczony zbyt niski lvl maksymalny postaci,a ze lubie w grach zwiedzac kazdy zakamarek mapy i wybijac wszystkich wrogów którzy sie nawiną
to maksymalny 40 lvl miałem juz osiagniety po przejsciu 3 z 5 głównych duzych map/krain i przez pozostałe 2 moja postac nie dostawała juz doswiadczenia i co za tym idzie nie rozwijała sie,poza tym trocha mało muzyki było w grze,przydało by sie wiecej klimatycznych utworów.
W sam remaster gdzie głównie by poprawili grafike raczej bym nie zagrał,szkoda troche czasu na ponownie przechodzenie takiego molocha(przejscie podstawki zajeło mi około 150 h,przez ten czas moge przejsc kilka innych dobrych gier w które nie grałem) ale w 2 cześc z nowymi zadaniami,krainami i fabułą z miłą checią bym pograł.
Gdyby tylko ten remaster przywrócił pierwotnie planowaną funkcję tej gry, czyli grę z innymi graczami jako MMO.
Grę przeszedłem na 100%, ps3. Pamiętam że na endgamie farmiłem ostatnią lokacje z fajnych epików. Gra miała dobry gameplay który wciągnął do świata, teraz tak się zastanawiam czy jak by gra wyszła tak jak chcieli tego twórcy, to mogła by zagrozić WoWi.
@Masterofbigos O ile JA pamiętam, to Project Copernicus był planowany jako MMO, a Reckoning miał być wprawką do tego projektu, wprowadzeniem do świata, mechanik etc.