Warcraft: Polscy fani uniwersum przygotowali petycję w sprawie tłumaczeń gier

Warcraft: Polscy fani uniwersum przygotowali petycję w sprawie tłumaczeń gier
Jest ona „wyrazem zaniepokojenia polskiej społeczności graczy wobec podejścia tłumaczy gier do rodzimych przekładów nazw własnych ze świata Warcrafta”.

Kilka dni temu w internecie pojawiło się pismo skierowane do Albion Localisations zajmującego się tłumaczeniem gier Blizzarda. Fani uniwersum Warcrafta domagają się zmian w podejściu do przekładów. Autorowi petycji nie podoba się zwyczaj spolszczania wszystkich nazw własnych, którego przejawy możemy znaleźć w Hearthstonie czy Heroes of the Storm. Zamiast Malufriona Stormrage’a mamy Malfuriona Burzogniewnego, a w miejscu Garrosha Hellscreama stoi Garosz Piekłorycz. Pomysłodawca inicjatywy punktuje również tłumaczenia nie tyle chybione, co po prostu błędne, jak w przypadku Stromgarde, które zostało przełożone na Burzogród.

Poruszono także kwestię tego, że w naszym kraju społeczność fanów skupiona najpierw wokół Warcrafta III (w którym imiona i nazwiska nie były na ogół tłumaczone), a następnie przy World of Warcraft, zdążyła przyzwyczaić się do oryginalnych angielskich nazw. W petycji pojawia się więc postulat o „tłumaczenie z głową”, czyli takie, który pozwoli zachować ducha oryginału bez naruszania poprawności językowej – za przykład takiego podejścia służyć ma Harry Potter. Autor wspomina też o wydanych po polsku książkach z uniwersum Warcrafta, które powinny być jego zdaniem wzorem dla tłumaczy gier.

Pismo kończy się jednak pojednawczo:

Nie wymagamy, by polska ekipa lokalizacyjna zaczęła od teraz zmieniać całokształt już utworzonych tłumaczeń. Szanujemy pracę, trud i inwencję włożoną w tłumaczenie, niemniej pragniemy, by w obecnych i przyszłych działaniach lokalizacyjnych wzięto pod uwagę zdanie aktywnej społeczności uniwersum Warcrafta. W przypadku zaś, jeśli obecna metoda tłumaczenia jest odgórnym przykazem ze strony firmy Blizzard Entertainment, upraszamy osoby decyzyjne z Blizzarda o przemyślenie zmiany tego założenia tak, by w kwestii tłumaczeń znaczenie miało także zdanie fanów, do których kierujecie swoje produkcje.


O petycji opowiada w poniższym filmie jej pomysłodawca, Drwal Rębajło.

30 odpowiedzi do “Warcraft: Polscy fani uniwersum przygotowali petycję w sprawie tłumaczeń gier”

  1. Jest ona „wyrazem zaniepokojenia polskiej społeczności graczy wobec podejścia tłumaczy gier do rodzimych przekładów nazw własnych ze świata Warcrafta”.

  2. WOW nigdy spolszczony nie był – chyba najsensowniej nadal grać po angielsku? Dla fana uniwersum angielski to podstawa, a dla niedzielniaka nie ma to większego znaczenia.

  3. Aż przypominają mi się mangowe kłótnie na facebookach wydawców na temat tłumaczeń tytułów/umiejętności/przydomków z japońskiego na polski. 🙂

  4. @MantroX Tyle że tutaj raczej chodzi o np. książki. A nie samą gre. Co do Wowa to istnieje polskie fanowskie tłumaczenie. https:wowpopolsku.pl/

  5. Serio? Czemu nie przejść na angielski? Nie tylko to, ale zajmowanie się WarCraft-em po tym jak zmarł z powodu WoW-a. Nie tylko to, ale ogólnie kiedy Blizzard utracił swoje klejnoty i zamiast naprawdę dobrych gier i czerpać zyski, to tylko robi wszystko by czerpać zyski nie licząc się z ogólną jakością.

  6. Serio? Czemu nie przejść na angielski? Nie tylko to, ale zajmowanie się WarCraft-em po tym jak zmarł z powodu WoW-a. Nie tylko to, ale ogólnie kiedy Blizzard utracił swoje klejnoty i zamiast naprawdę dobrych gier i czerpać zyski, to tylko robi wszystko by czerpać zyski nie licząc się z ogólną jakością.

  7. Do diabła…zdublowało mi się.

  8. Przybyłem oczyścić te krainę.

  9. No i dobrze. Jak zobaczyłem HotS’a po polsku to skisłem. Przecież to kaleczenie lokalizacji i nic więcej, Sylvanas Windrunner to Sylvanas Windrunner a nie durna „Bieżywiatr”. Nicolas Cage to Nicolas Cage a nie jakiś Mikołaj Klatka

  10. Nie ma nic gorszego niż tłumaczenia nazw własnych. Powstają wówczas łozizmy (Jerzy Łoziński tak zgwałcił twórczość Tolkiena i Franka Herberta) w stylu Bilbo Bagosza z Bagoszna czy Łazika (Strider/Obieżyświat) albo Wolanie zamiast Fremenów w Diunie. To co robi Blizz z tłumaczeniami w ich uniwersach, to jakaś porażka. Dobrze, że „World of Warcraft” nie jest tłumaczony ale już Hearthstone jest i mamy takie popierdółki, jak te wspominane w artykule. Podpisuję się rękami i nogami pod petycją.

  11. Świat Wojennego Rzemiosła i Kamień nad Paleniskiem atakujom łans egen

  12. Jakaś bzdura ta petycja, niewarta więcej niż 10 sekund uwagi.

  13. Niech tworcy w koncu pojdom po rozum do glowy , wydaja gre w niemczech czy francji sa napisy a nawet dubbing a jak przychodzi wydac gre w polsce to sa ciecia ,zeby jak najtaniej wyszlo.Popieram kazdom takom petycje i uwazam ze powinno byc ich wecej

  14. Polskie tłumaczenia mają swój urok, a warcrafrowe to w ogóle są słodkie. 😀 Ja bym ich nie ruszał.

  15. Jak najbardziej podobają mi się tłumaczenia Heartstone i HoSta 😀

  16. Znajomy nazywa ich Marianem i Ireneuszem Burzog*wnymi i nawet to będzie lepszym tłumaczeniem. Gdzie te czasy, kiedy się siedziało przed FF9 ze słownikiem. Nauczyłem się przy PSX-ie angielskiego o wiele lepiej, niż z jakichkolwiek korepetycji. A teraz dzieciaki potrzebują luksusowych tłumaczeń, chociaż może nie jest tak źle, jeśli są jeszcze skłonne czytać dialogi i instrukcje. Polski dubbing to gorsza sprawa…

  17. a Thralla jak przetłumaczyli? Ktoś wie?

  18. Dopóki nie będzie Warcrafta 4 to Aj dont ker. Lepszym pytaniem o podobnej tematyce jest – dlaczego heroes 3 miał 2 polskie wersje językowe? Zna ktoś odpowiedź? Wiecie jedna normalna z gnollami, a druga śmiechowa z bobołakami. Wampirzy lord to był Alp, a żądza krwi to była ręka śmierci. W sumie CDA mogłoby napisać o tym artykuł jeśli nie mieliby pomysłu. 🙂

  19. @Badziekc – ja miałem tak samo, tylko z FF7 na PC 🙂

  20. @deanambrose – w skrócie 2 tłumaczenia wynikają z tego, że licencja na grę wędrowała pomiędzy wydawnictwami w Polsce. Mirage było właścicielem pierwszego tłumaczenia, w połączeniu z IPS Computer Group – IM Group (potem Cenega) wydała dodatki. Natomiast popularna Złota Edycja to dzieło CD Projektu. Temat często poruszany w środowiskach fanów gry – Acid Cave oraz Jaskinia Behemota – tam znajdziesz sporo na ten temat, znacznie więcej niż byłby w stanie zebrać dziennikarz śledczy CD-Action w ciągu miesiąca 😉

  21. CzlowiekKukurydza 9 października 2018 o 18:10

    @Badziekc Gdzie te czasy gdzie siedziało się z tym samym słownikiem i próbowało rozkminić o co chodzi w fabule Xenogears. Nie tylko dzisiejsze dzieciaki wnioskując z tego co czyta się w komentarzach pod newsami na tym portalu (nie będę przytaczał nicków). @LordiX To Kamień Sercowy przecież. @gimemoa Wg mnie nazwy własne powinny pozostać w oryginale jeśli mamy do czynienia z grami sieciowymi. Nie ma wtedy niepotrzebnego zamieszania grając z obcokrajowcami.

  22. Szkoda, ze polscy tlumacze nie zdecydowali sie przetlumaczyc nazwiska Sylvanas jako Pedziwiatr lub, moja ulubiona wersja, Wiatropedna. Zamiast tego dostalismy nudna Sylwana Biezywiatr.

  23. Ja tam lubie takie tłumaczenia|Przypominają się czasy jak za dzieciaka czytałem Władce Pierścieni Łozińskiego 😀

  24. Niestety, polskie tłumaczenia z reguły to gnioty, a w przypadku książek sprawa ma się o tyle gorzej że w kupionej książce języka na angielski nie da się przestawić, a zazwyczaj sprowadzenie wersji oryginalnej kosztuje kilkukrotnie drożej, więc nie dziwię się ludziom którzy chcą mieć tłumaczenia które da się czytać bez bólu.

  25. Pamietam jak kiedys z kumplem wyciagnelismy z plikow Mortal Kombat wszystkie teksty i dalismy nauczycielowi od anglika do przetlumaczenia. A potem w edytorze podmienialismy na polskie i wszyscy nam zazdroscili „polskiego” MK 🙂

  26. Najlepsze tłumaczenie to tłumaczenie tekstowe.|BTW Go learn foreign language scrubs|;)

  27. @CzłowiekKukurydza. O matkoboska. Na gugl pleju można sobie poczytać groźby typu: „jak będzie PL to dam pięć gwiazdek” (ogółem tam to ludzie mają inny stan umysłu). Pozwolę sobie też na cytat z pewnej gry mmo, w którą kiedyś grywałem: „zagram w Limbo, jak będzie spolszczenie”

  28. @CzlowiekKukurydza|Wiem, wiem. Po prostu smieszkuje sobie z tego jakby zapewne zostało to pięknie przetłumaczone bo czasami odnoszę wrażenie że Blizzard zatrudnia tych samych ludzi co tłumaczą tytuły filmów na nasz rodzimy język. Dramat i żenada że tak to podsumuje.

  29. Trzeba przyznać, że tłumaczenie gier na j.polski jest koszmarne. Tylko nieliczne gry mają spolszczenie na tyle rzetelne i wiarygodne, że dają sens samej grze. Najgorsze jest to, że dopuszcza się wprowadzanie na polski rynek gier które nie maja tłumaczeń lub gier gdzie tłumaczenia to zupełnie mające się nijak do samej gry. O ile dla mnie wersja angielska nie sprawia kłopotu to po gry sięga różna głupa wiekowa i społeczna. Nie wszyscy uczą się j angielskiego.

  30. @Szkarad156|O tak, przeklad Wladcy Pierscieni autorstwa Lozinskiego to bylo niezapomniane doswiadczenie. Do dzis pamietam, ze w jego wersji Aragorn byl tez czesto nazywany Lazikiem, bo tak przelozyl na nasz jezyk slowo Strider.

Dodaj komentarz