rek

FIFA 19: EA ogranicza do minimum obecność Ronaldo w najnowszym filmie promocyjnym [WIDEO]

FIFA 19: EA ogranicza do minimum obecność Ronaldo w najnowszym filmie promocyjnym [WIDEO]
Wydawca konsekwentnie dystansuje się od piłkarza, który jeszcze niedawno był motorem napędowym kampanii marketingowej gry.

Sytuacja, o której pisaliśmy niedawno, ciągle się zaostrza i nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie coś mogło się w tej kwestii zmienić. Cristiano Ronaldo jest oskarżany o gwałt i próbę zatuszowania przestępstwa poprzez zapłacenie ofierze za milczenie. Jako że opublikowane jeszcze w 2017 roku dokumenty sugerują, że do cichej ugody faktycznie doszło, atmosfera wokół zawodnika robi się coraz gęstsza. Sam piłkarz nie przyznaje się do winy i wiele wskazuje na to, że dojdzie do procesu, który potrwać może nawet kilka lat.

W takiej sytuacji angażowanie piłkarza w jakiekolwiek akcje marketingowe wiąże się z dużym ryzykiem katastrofy wizerunkowej. Żaden ze sponsorów Portugalczyka nie podjął jeszcze oficjalnej decyzji w tej sprawie, jednak EA od samego początku przez „baczne monitorowanie sytuacji” rozumiało marginalizowanie roli piłkarza w kampanii promocyjnej Fify 19. Wizerunku Ronaldo nie znajdziemy już na żadnej stronie związanej z grą, pojawia się jedynie na jej pudełkach wyprodukowanych przed wybuchem afery. Dodatkowo wydawca wypuścił nową reklamę, w której Ronaldo w pełnej krasie możemy zobaczyć przez całe trzy sekundy (oprócz tego dwukrotnie przewija się w tle).


Ostrożność EA można zrozumieć, chociaż u wielu osób niesmak budzi swoiste skazanie zawodnika przed wyrokiem sądu. Trzeba jednak mieć na uwadze, że kojarzenie Fify z oskarżeniami o gwałt (nawet jeżeli sąd je oddali, tak jak było w przypadku hokeisty Patricka Kane’a, z którym EA zerwało współpracę przy NHL 2016 z powodu identycznego zarzutu) jest dla firmy skrajnie niewygodne. Wydawca dmucha więc na zimne, zamiast Ronaldo eksponując Neymara, Dybalę czy De Bruyne.

13 odpowiedzi do “FIFA 19: EA ogranicza do minimum obecność Ronaldo w najnowszym filmie promocyjnym [WIDEO]”

  1. Amerykańska firma sukcesywnie zwiększa dystans do piłkarza, który jeszcze niedawno był osią napędową kampanii marketingowej gry.

  2. Pomijając już kwestie gwałtu. Żyjemy w czasach, gdzie bardzo łatwo komuś zniszczyć reputację. Niech teraz 3 kolejne Panie oskarżą Neymara, Dybale czy De Bruyne o gwałty i EA będzie musiała kolejnych piłkarzy wziąć, a ich odsunąć.

  3. No prosze, a takie EA bojowe bylo przy pozostaniu przy swoim w sprawie lootboxów i są gotowi jeszcze bardziej zniszczyć swoją już wątpliwą reputację żeby wywalczyc to prawo do dojenia graczy z kasy, ale wystarczy jedno oskarżenie o gwał piłkarza który promuje ich grę i już się wycofują. Prawdziwi bohaterzy

  4. @Nezi23|Nie ma na świecie poważnej firmy, która zaryzykowałaby potężne straty wizerunkowe promując swój produkt wizerunkiem gwałciciela. I tak, wiem jak „dbanie o wizerunek” brzmi w kontekście wszystkich samobójczych posunięć EA. Problem Ronaldo polega na tym, że to już nie byle oskarżenia, a potwierdzony fakt przyznania się do winy. Późniejsza zmiana zeznań nie ma żadnego znaczenia.

  5. @ Patroneq|Poczytaj trochę o sprawie Ronaldo nim napiszesz „…bardzo łatwo zniszczyć komuś reputację”.|Tam są twarde dowody a nie tylko pomówienie. Lekceważący ton jest w tej sprawie nie na miejscu.

  6. Oczywiście o winie Ronaldo zadecyduje sąd, ale w takiej sprawie nie wystarczy, że: „…3 kolejne Panie oskarżą Neymara, Dybale czy De Bruyne o gwałty”

  7. Shaddon – kiedy Ronaldo przyznał się do winy i z czego to wywnioskowałeś? le_Fey – nie bronię Rolando ale te twarde dowody (z tego co znam sprawę) nagle wyszły po wielu latach od ugody? Ciekawe… Bardzo mnie też ciekawi jakie motywy mógłby mieć Ronaldo by to zrobić będąc bogaty i przystojny. To mnie trapi, zobaczymy jak to się skończy.

  8. @le_Fey Tak samo „twarde” dowody były w sprawach „gwałtu” na wielorybie lądowym gdzieś w UK iirc, jeden gość odsiedział rok, 3 sprawy były w toku a dopiero jak orka „została zgwałcona” piąty raz ktoś z policji się skapnął, że coś tu nie gra… Albo sprawa Kavanugha – historia jak z baśni 1001 nocy, świadkowie zaprzeczają, feministki skrzeczą, a co w tym najlepsze? Sprawy karnej nie będzie. Bo ford już zebrała od frajerów ~milion dolców na gofundme XDDDD

  9. @le_Fey|Zauważ, że zanim były jakiekolwiek fakty potwierdzające winę Ronaldo, to ten już został przez EA odsunięty. Wystarczyło tylko wnieść oskarżenie. Więc tak jak mówiłem, wystarczy wnieść oskarżenie przeciwko komuś i wizerunkowo już traci. Nie ma już nic do rzeczy czy jest winny cyz nie. Spójrz na tego hokeistę, o którym jest mowa w artykule. Oskarżenie wyssane z palca, a wizerunkowo został zniszczony. Nadal nie widzisz problemu?

  10. @greedosk IIRC w szpiglu, czy tam innej niemieckiej gazecie było, że to analny bez wazeliny był, także ten, pokazanie na obdukcji krwawiącej odbytnicy jest o wiele bardziej przekonujące niż oskarżanie, że to zrobił wiele lat później. No, ale co ja tam wiem… believeWOMXN :v

  11. A może nie sprawdził się w łóżku i zawiedzione groupies postanowiły się zemścić za brak jego umiejętności w łóżku? Swoją drogą nie wiem, czy to prawda, ale słyszałem, że w Szwecji można być oskarżonym o gwałt, gdy proponuje się kobiecie seks, a przy tym nie ma się gumek w zapasie.

  12. Nawet jak okaże się niewinny – wyobraziłem sobie tłum jego antyfanów cieszących się z jego upadku. Tych jest sporo. Z kim miałem okazję porozmawiać o mundialu mówił, że nie kibicuje Portugalii, bo mają „lalusia”.

  13. A to już po rozprawie sądowej? Ronaldo skazany? Eh, w jakich czasach my żyjemy, a w jakich będziemy żyć…

Dodaj komentarz