rek

Resident Evil 2: Fani tworzą modyfikację zmieniającą rzut kamery [WIDEO]

Resident Evil 2: Fani tworzą modyfikację zmieniającą rzut kamery [WIDEO]
Świetna okazja dla tych, którzy nie mogą zdzierżyć, że Resident Evil 2 nie wygląda jak Resident Evil 2. Albo „siódemka”.

Świat pokochał jeszcze świeży remake Resident Evil 2 – tytuł został świetnie przyjęty przez krytykówsprzedaje się rewelacyjnie. Dodatkowo o samej marce zrobiło się głośniej wraz z ogłoszeniem przez Netfliksa prac nad serialem w uniwersum gry, a także nad potencjalnym remakiem „trójki”. Najnowsza produkcja Capcomu jest stawiana za wzór tego, jak powinno się robić remaki, a internet puchnie od memów do niej nawiązujących.

Jednak wśród tych wszystkich głosów zachwytu pojawiły się też zarzuty, że nowy Resident Evil 2 nie oddaje w pełni atmosfery i ducha oryginału z jednej prostej przyczyny – z powodu rzutu kamery. W grze z 1998 była ona sztywno zawieszona nad lokacją, co budowało dodatkowo napięcie, ponieważ nigdy nie wiedzieliśmy, co ujrzymy po zmianie ujęcia. Fani gry zdecydowali się poprawić to, co ich zdaniem Capcom zepsuł, i zaczęli tworzyć moda, którzy przywraca znaną z pierwowzoru pracę kamery. Efekty możecie zobaczyć na kilku filmach na youtube’owym kanale Enveloping Sounds, a także poniżej.


Jak mówią twórcy moda, wymaga on sporo pracy, ponieważ remake nie był projektowany z myślą o takiej pracy kamery, w związku z czym niektóre miejsca są np. zbyt ciemne i modderzy muszą dodawać dodatkowe źródła światła.

Jednak jeżeli urodziliście się w obecnym stuleciu i odrzuca was archaiczna koncepcja kamery sztywno umocowanej w jednym miejscu, a Resident Evil 7 jest waszą ulubioną częścią serii, inny modder ma dla was doskonałe rozwiązanie. Opublikował on na swoim kanale dwa filmy z modyfikacji Resident Evil 2, nad którą właśnie pracuje, a która wprowadza do gry tryb pierwszoosobowy. Jedno nagranie możecie zobaczyć poniżej:


Być może powyższe mody zainspirują Capcom do dodania przy ewentualnych kolejnych remake’ach możliwości zmiany ujęcia na tradycyjne (bądź przeciwnie – nowoczesne). Bo chociaż przez lata uważano je za jedną z wad klasycznych odsłon serii (a bliższa obecnym normom trzecioosobowa kamera zza pleców bohatera, która została wprowadzona w „czwórce”, podzieliła fanów), to jednak z czasem uznaliśmy ją za jeden z elementów budujących atmosferę wczesnych odsłon cyklu. I mimo że rozwiązanie ze współczesnego Resident Evil 2 jest najpewniej lepsze, miło będzie zagrać chociaż przez chwilę w tradycyjnego Residenta i pokląć na pracę (a właściwie jej brak) kamery.

12 odpowiedzi do “Resident Evil 2: Fani tworzą modyfikację zmieniającą rzut kamery [WIDEO]”

  1. Obydwie sa nieuzyteczne ze tak sie wyraze…, ale jak ktos lubi sie meczyc:)

  2. O, ktoś chce uczynić grę gorszą…|na mózg im padło czy atak nostalgii?|[czyta]|Yup, nieoperowalny guz nostalgii na mózgu.

  3. Dokładnie, fixed camera jak dla mnie jest absolutnie bezcelowa. Wtedy takiej używano pewnie ze względu na ograniczenia technologiczne, twórcy kontrolowali to co gracz widzi. Teraz tego nie trzeba.

  4. KarczekWieprzowy 5 lutego 2019 o 16:35

    „Leeeee ktos gra inaczej niz ja ale jes gupi taki gupi pocoontorobileeeeeeeee”

  5. NarcissusBaz 5 lutego 2019 o 16:39

    Ja się wychowałem na survival horrorach (ale i przygodówkach/RPGach) z prerenderowanymi tłami i taką kamerą i dla mnie to jest nadal klimat nie do pobicia. Takie horrory były reżyserowane niemal jak film, widziałeś to co miałeś widzieć, a to czego nie widziałeś przyprawiało cię o palpitacje serca w połączeniu z dźwiękiem i muzyką. Nie jestem w stanie tego wytłumaczyć dzieciakom wychowanym na dzisiejszych horrorach akcji, więc nawet nie będę próbował.

  6. NarcissusBaz 5 lutego 2019 o 16:42

    Przyznaję za to, że zaskakująco dobrze działa ta nowa kamera w remake’u. Byłem sceptycznie nastawiony, bo remake jedynki był perfekcyjny, a dla mnie seria RE właśnie umarła wraz ze zmianą kamery w RE4 i przejściem na bezmyślną strzelankę. A każdemu, kto uważa, że „fixed camera view” to relikt minionych czasów, polecam Until Dawn.

  7. @NarcissusBaz|Kiedyś ze względu na ograniczenia sprzętu musiano stosować takie zabiegi. Bardziej pomysłowi twórcy potrafili wykorzystać te ograniczenia na swoją korzyść, czego przykładem jest kamera w RE 1-3 czy mgła i radio w Silent Hill.|Obecnie są to rozwiązania przestarzałe i bardzo rzadko się sprawdzają, a do gry gdzie strzelanie i celowanie jest istotne, jak w RE2 remake, taka kamera nie znajdzie kompletnie zastosowania i moim zdaniem wpłynie negatywnie na gameplay.

  8. Fajne. Ale gdybym miał grać znowu z taką kamerą, to bym chyba szału dostał. Kiedyś spoko(zaczynałem serię od trójki) dało się do tego przyzwyczaić. Ale teraz?

  9. deanambrose 5 lutego 2019 o 18:13

    Kurde uwielbiam tę grę, ale jest krótka. Cóż czas przejść kolejny raz 🙂

  10. +Scorpix konsole starej generacji były ograniczone sprzętowo dlatego Capcom używał statyczne kamery ale REmake 2 nie jest wcale taki prosty z kamerą za pleców przeciwnicy nie są przewidywalni w 100% liczy się opanowanie, celne strzelanie oraz dobre zarządzanie ekwipunkiem, ogólnie REmake 2 wyszedł dobrze jedyni mi pająków brakuje niby są mutanty typu g ale to nie to samo i zmutowanej ćmy.

  11. +NarcissusBaz RE 4 i Revelations 1 nie były takie złe miały odświeżyć serię wprowadzając nowych przeciwników i zmieniając lokacje ale za to im się dostało, seria RE musiała się zmienić inaczej by nie przyciągała nowych graczy, ostatnio nawet polubiłem RE 5 Gold kompletne edycja nie jest zła zamyka główną oś fabuły, daje więcej zabawy ale na tym koniec RE 6 i Revelations 2 są zbędne, wykonane nierówno ze przeciętną fabułą.

  12. Gdybym ogrywał na ponownie na PC to kamerę FPS jak najbardziej bym przyjął ale ta z statecznymi ujęciami wymagała by zmiany systemu celowania i zachowania przeciwników na obrażenia. Pewnie znają się chętni ja swojego czasu pragnąłem moda do GTA VC i SA na kamerę jak z pierwszej i drugiej części GTA, bo po GTA 3 gdzie była jeszcze dostępna podobna kamera ta odeszła do lamusa. Przejście gry ponownie na innych zasadach daje frajdę.

Dodaj komentarz