Artifact: Autor Magic: The Gathering zwolniony z pracy nad karcianką Valve

Artifact nie miał łatwego startu. Przed oficjalną premierą tytułu gracze, którzy mieli dostęp do wcześniejszej wersji, bardzo narzekali na inwazyjny system monetyzacji. Valve życzyło sobie wtedy dodatkowych pieniędzy za dostęp do turniejów czy trybów specjalnych. Te czynniki sprawiły, że produkcja bardzo szybko zaczęła tracić na popularności – w dwa miesiące od premiery odeszło ponad 80% graczy. A teraz okazuje się, że fala zwolnień, jaka przelała się przez korporację w lutym, dotknęła producenta Artifacta, Richarda Garfielda (utalentowany projektant ma w swoim dorobku kultową karciankę Magic: The Gathering).
W lutym Valve zwolniło trzynastu pełnoetatowych pracowników. Firma stwierdziła, że te zmiany to po prostu część życia w biznesie i nie wpłyną one w żadnym stopniu na przyszłość korporacji. Dotychczas nie było wiadomo, o jakich pracowników chodzi, jednak strona fanów karcianki Valve postanowiła skontaktować się z Richardem Garfieldem i zapytać go, czy wciąż jest zatrudniony w firmie. Jak się okazało, Garfield i jego kolega ze studia 3 Donkeys, Skaff Elias, nie są już związani umową z właścicielami Steama. Jak mówi sam projektant:
W ogóle nie bylismy zaskoczeni tymi zwolnieniami, biorąc pod uwagę całą sytuację związaną z premierą Artifacta. Zespół był przekonany, że zrobiliśmy świetny tytuł, ale rzeczywistość bardzo szybko zweryfikowała nasze optymistyczne założenia. Dostrzegam sens w tych zwolnieniach: teraz, gdy gra już wyszła, bardziej istotne jest podejmowanie szybszych decyzji niż słuchanie i rozważanie opinii każdego człowieka zatrudnionego w zespole. Ja i Skaff wciąż jesteśmy optymistami, jeśli chodzi o przyszłość Artifacta. Pozostajemy z Valve w dobrych stosunkach i z chęcią będziemy dzielić się naszymi opiniami na temat przyszłych projektów związanych z karcianką. Byłem pod wrażeniem nacisku, jaki firma kładzie na dostarczenie fanom tytułu godziwej rozrywki. Świetnie nam się z Valve współpracowało.
Czytaj dalej
17 odpowiedzi do “Artifact: Autor Magic: The Gathering zwolniony z pracy nad karcianką Valve”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
czekam na tych wszystkich obrońców Artifacta, którzy kilka miesięcy temu próbowali mi na siłę tutaj w komentarzach udowodnić żę ta wspaniała gra odniesie ogromny sukces i będzie największym e-sportem
Gra multi, która ma 3 miesiące… i gra w nią od 300 do 600 osób dziennie. Śmierć.
https:steamcharts.com/app/583950
https:steamcharts.com/app/583950
To zwykła PR-owa gadka. Gra niestety praktycznie jest już martwa. Ostatni update gry był 18 stycznia, a grze wciąż brakuje istotnych funkcji jak ranking graczy. Ciekawe co z tym turniejem, gdzie główną nagrodą miał być 1 milion dolarów.
W Artifacta nie grałem. Grałem w MTG i powiem że można przy jednej rozgrywce nawet siedzieć kilka dobrych godzin.
lol, czego dwa razy walnęło mi link?
Musiałem dwa razy przeczytać tytuł artykułu, żeby zrozumieć kto został zwolniony ;p
Zdziwiony pikachu.
Nie ma w artykule, to sobie sam dopiszę :|”Richard Garfield, szerzej znany jako twórca Magick: The Gathering, który od początku 2014 pracował przy Artifact, jako lead designer, pożegnał się z robotą.”Autorze. Nie każdy musi kumać o co biega z tym MTG, warto wyjaśnić tytuł.
„Przyszłość Artifacta”, prawie jakby Artifact miał mieć jakąś przyszłość zważając na to jak ta gra funkcjonuje i ile ma graczy…
BTW Miało być „od końca 2014”, schrzaniłem tłumaczenie.
Ciekawe, czy użytkownicy Redsun, Siepenka oraz Reel Mixer nadal tak bardzo są zachwyceni grą jak byli w listopadzie.
@Ogoorek1 co Tobie nie pasuje? Gra zrobiła klapę, nie da się zaprzeczyć. Ale model płatności uważam za powierzchowną sraczkę. Gdyby powziąć wysiłek zapoznania się z tematem, zamiast hejtowania na odległość, to widać, że dobrzy gracze bardzo szybko nie mieli co robić. Sama rozgrywka jest doskonale odpicowana i rozsądniejsi krytycy temu nie zaprzeczają. Ale dopiero w tym roku dodano więcej zawartości umożliwiającej stawianie sobie wyzwań i granie o coś. cdn
Zastanawiam się, czy nawet to, co jest w grze teraz, przyciągnęłoby graczy na dłużej. Zajrzałem do polskiej społeczności na Discordzie i wygląda na to, że chłopaki przestawili się na MtGA czy Auto Chess. Ktoś zawsze dobrze zorientowany twierdzi, że Valve szykuje relaunch. Dla mnie to klapa wielowymiarowa. Artifact to jedno. Ale ja szukając dla siebie gry e-sportowej zrozumiałem, że nie mam szans być dobrym w żadnej z nich przy małej ilości czasu na grę, jaką mam. I to jest bardzo smutne. Nie mieć szansy.
W Artifact zawiodła jedna rzecz, już na etapie produkcyjnym: model płatności. Richard Garfield jest po prostu nie w temacie jeśli chodzi o płatności w grach online. Za to co tutaj Valve zrobił w Artifact, EA już by dawno urwali jaja.
Heh za pierwszym razem zinterpretowałem Artifact: Autor Magic: The Gathering jako tytuł gry