The Division 2: Większość recenzentów jest zadowolona, ale pojawiły się też mocno krytyczne opinie

The Division 2: Większość recenzentów jest zadowolona, ale pojawiły się też mocno krytyczne opinie
Średnia prezentuje się jednak całkiem nieźle.

The Division 2 trafiło na rynek 15 marca i jeśli kierować się sprzedażą fizycznych kopii na rynku brytyjskim, nie podbiło serc graczy. A co o nowej grze Ubisoftu sądzą recenzenci? Cóż, ich opinie są podzielone, ale średnia wypada całkiem przyzwoicie i waha się od 79 (PS4) do 84% (PC). Wersja na XBO zanotowała wprawdzie marne 67%, ale na jej wynik składają się raptem cztery noty, a w dodatku jedna z nich drastycznie odstaje od reszty, więc trudno mówić tu o pełnym obrazie sytuacji. Oto wybrane recenzje:

  • GameWatcher: 9,5/10
  • Game Informer: 9/10
  • GameStar: 4/5
  • Attack of the Fanboy: 4/5
  • Twinfinite: 4/5
  • Destructoid: 8,5/10
  • PC Gamer: 82/100
  • Gameblog.fr: 8/10
  • Metro GameCentral: 7/10
  • Variety: 4/10
  • Guardian: 2/5
  • Dziennikarz GameWatcher jest zachwycony konstrukcją świata i przymyka oczy na niedogodności, które jego zdaniem lada chwila zostaną wyeliminowane dzięki łatkom:

    Świetna gra z fantastyczną rozgrywką i konstrukcją świata. Najbardziej skandaliczne problemy Division 2 mogą zostać z łatwością wyeliminowane w trakcie cyklu życia gry.

    Game Informer narzeka na fabułę i wpadki techniczne, ale chwali system walki i ciekawe zadania:

    Odkładając na bok słabości fabuły i wpadki techniczne, Ubisoft ma w swoich rękach prawdziwego zwycięzcę w postaci The Division 2. Mocna walka, ciekawe misje i wciągająca pętla łupów przykuły mnie do ekranu w późnej fazie gry i w najbliższym czasie nie zamierzam zaprzestać zabawy. Jak na grę-usługę, która dopiero wystartowała, to nie lada osiągnięcie.

    Recenzentka Twinfinite nie zgadza się z zarzutami odnośnie do „problemów wieku dziecięcego” i zachwala stan, w jakim gra trafiła na rynek:

    W czasach, gdy gry-usługi nazbyt często ukazują się w niekompletnym stanie i dopiero po kilku miesiącach łatania stają się tytułami, które nam obiecano, The Division 2 wprowadza ożywczy powiew świeżego powietrza.

    Od reszty recenzji wyraźnie odstają opinie Variety i Guardiana. Zacznijmy od tego pierwszego:

    To bezlitosna przemoc, powtarzalna i męcząca po zaledwie kilku godzinach. The Division 2 staje się mechaniczną aktywnością, pozbawioną podstawowych technik narracyjnych i toporną w budowie. Żadni bohaterowie się nie wyróżniają, żadne osobowości nie są godne zapamiętania, a ostatecznym celem wydaje się tylko budowanie tyranii.

    Guardian ujmuje sprawę krócej:

    Skończona, ale raczej nudna i makabryczna gra.

    Naszą opinię poznacie w CDA 05/2019

    29 odpowiedzi do “The Division 2: Większość recenzentów jest zadowolona, ale pojawiły się też mocno krytyczne opinie”

    1. Średnia prezentuje się całkiem nieźle.

    2. Haha argumenty Veriety i Guardian są epickie 😀 Ja nie wiem po co oni biorą się za „recenzjowanie” gier.

    3. „Gra jest nudna i powtarzalna z beznadziejną fabułą, ale działa, 7/10” – większość magazynów.

    4. Dziennikarze Variety i Guardiana coś biorą przed pisaniem recenzji?? STRZELANKA, w której jest przemoc. No kto by pomyślał.

    5. Kiedyś gry działały w dniu premiery a teraz to wielki wyczyn i chwalenie pod niebiosa i szok ze coś działa.Co za czasy.

    6. @Nezi23,|Z całym szacunkiem, ale używać argumentów „słaba fabuła” i „powtarzalność” w przypadku loot shootera, to tak samo jak użyć tych samych argumentów do skrytykowania Fify czy Diablo. Tak, te gry są powtarzalne. Tak, w tych grach fabuła nie jest daniem głównym. To nie jest jednak zarzut. Te gry są po prostu nastawione na inne elementy. Mam wrażenie, że największy ból o jakość wykonania mają ludzie, którzy w ogóle nie są zainteresowani taką rozgrywką.

    7. @Adorianu: nie przyszlo ci moze do glowy ze kiedys gry byly nieco prostsze, pracowalo nad nimi mniej osob i latwiej bylo wyeliminowac bledy?

    8. Dla mnie division było grą na 7/10 .Po obejrzeniu paru gameplayów..dwójka dla mnie 6/10.

    9. @Xellar To nie moja opinia, tylko tak jak napisałem większości recenzji. Z czystej ciekawości przejrzałem niektóre z nich, i tak samo jak te przetoczony w newsie wszystkie narzekają na to samo, a potem wystawiają ocenę rzędu 7 czy nawet 8. Przetaczam je bo myślę że jest to dosyć wymowne o dzisiejszym nastawieniu recenzentów czy też samych graczy do dużych gier AAA, a w szczególności do „gier usług”. A to że wiele osób się naprawdę dobrze bawi to sprawa oczywista, gusta są różne.

    10. @Xellar|Nie wypowiem się na temat historii opowiadanej przez The Division 2, ale zarówno poprzednią część jak i Destiny 2 cechuje tak dramatycznie słaba linia fabularna, że jak najbardziej ma prawo wpływać na odbiór obu produkcji. Szczerze, czy istnieje ktoś, kto nie zmuszał się do przejścia kampanii w produkcji Bungie byle tylko odblokować endgame’ową zawartość? Czy ktokolwiek jest w stanie przypomnieć sobie imię choćby jednego bohatera niezależnego w The Division i innego niż Cayde-6 w przypadku Destiny?

    11. @Xellar Brzmisz jakby „słaba fabuła” i „powtarzalność”, to były jakieś standardy gatunkowe 😉

    12. Tak się zastanawiam na przykładzie GameWatchera i ostatniej afery z RDR2 nad stanem recenzji i ocen gier. Otóż wystawia się grą wysokie oceny mimo błędów bo „spoko niedługo patch” i „gra będzie rozwijana”. A jak po obniżeniu jakości grafiki w RDR2 na forum gry-online padały stwierdzenia, że redakcja powinna za to obniżyć ocenę, to padały stwierdzenia które są właśnie puentą tego wywodu – ocena jest za produkt w dniu premiery. W czasach istnienia gier-usług ocena powinna być w sumie plynna.

    13. Moim zdaniem ocena 8+ jest odpowiednia dla The Division 2. Te najgorsze oceny mozna potraktowac jako przyklady, jak nie nalezy pisac recenzji (zdanie o tym, ze jakby Ubi chcial zrobic gre apolityczna, to powinna miec miejsce na Marsie, zapamietam na dlugo).|Gra jest po prostu bardzo dobra. Mechanicznie to loot-shooter idealny, aktywnosci z czasem staja sie coraz bardziej zroznicowane, a AI takze potrafi sie popisac dobrymi zagrywkami. Fabula jest srednia i jest pare bugow, ale podstawy sa mocne.

    14. Nie twierdze, ze te gorsze oceny sa w 100% zle, ale ocena jest tam obnizana za takie bzdury, ze to sie w glowie nie miesci. Do tego zarzucaja, ze gra jest za malo polityczna.

    15. @Nezi23,|Przecież nie napisałem, że to Twoja opinia. Wskazałem tylko błędność forsowania takowej. Nie każda gra potrzebuje „dobrej” fabuły, bo są inne założenia rozgrywki. |@Zadymek,|A nie są? Weźmy serię Diablo, czyli Loot-Slashera do którego do dnia dzisiejszego (drugiej części) ludzie onanizują się w komentarzach. Fabuła? Moim zdaniem fabuła tam istniała głównie po to, aby mogła zaistnieć progresja. Powtarzalność? Niemiłosierna. Cały sens rozgrywki polegał na szukaniu dropa. Gra ma status kultowej.

    16. @Xellar 1. No, nie wiem jak inni, ja po prostu przeszedłem Diablo II, kilkoma postaciami, na kilku poziomach trudności. Nie „szukałem dropa,” bo drop leciał cały czas – a farmienie tych całych run itp to domena endgame, nie cała gra.|2. A fabuła: była sztampowa i owszem. Ale przede wszystkim szczątkowa. Więc nie bardzo było na co narzekać. |3. Ale przede wszystkim Diablo II, to dawno, dawno temu. Standardy się zmieniają.|Powtórzę pytanie: czy „słaba fabuła” i „powtarzalność”, to standardy gatunku?

    17. Błędnie zadane pytanie.Nie o słabość fabuły, a o drugorzedność względem innych aspektów rozgrywki. W te gry nie gra się dla fabuły. Prościej tego ująć nie mogę. Odejmowanie jej punktów za to, uważam za błędne podejście.Czy kupując Fifę lub jakąkolwiek ścigałkę narzekasz na fabułę? Tak samo jest w loot-shooterach.Powtarzalność i brak nacisku na fabułę są standardami gatunku. Path of Exiles, Grim Dawn, Diablo (loot-slashery), Destiny, Anthem, Division, Warframe mają te elementy rozgrywki zrobione po macoszemu

    18. TonySoprano 20 marca 2019 o 14:36

      Gra jest genialna. Jedynka wogule mi się nie podobała, a dwójka wciągnęła, że świata poza nią nie widzę. Niepraedopodobna dbałość o szczegóły. Akcja akcja akcją. Grafika super. Fabuła koło ptaka mi lata, skoro przyjemność z gry to 15/10

    19. @Xellar „Nie o słabość fabuły, a o drugorzedność względem innych aspektów rozgrywki. i. W te gry nie gra się dla fabuły. Prościej tego ująć nie mogę. Odejmowanie jej punktów za to, uważam za błędne podejście.”|1. Ty nie grasz, ktoś inny może grać.|2. A dodawanie punktów? Czy Borderlands 2 jest zakałą gatunku, bo ma dobrą fabułę? ;)|IYAM Miałka fabuła Diablo II broni się tym, że nie jest ci wciskana do gardła, ledwo ją widać: kilka filmików i wypowiedzi. …ciekawe jak jest z tym w the Division 2

    20. @zadymek|No właśnie nie jest wciskana do gardła. Służy raczej do tworzenia atmosfery świata i poznawaniu niuansów jak ten świat funkcjonuje. Problem się zaczyna, gdy twórcy zachwalają na lewo i prawo fabułę oraz istotne postacie jak w Destiny, Anthem czy nawet nowy Need for Speed. W Division 2 skupiano się na świecie i zawartości i to wyszło grze na dobre.

    21. Czyli co, taki Skyrim ma miałką fabułę, i chyba zdecydowaną większość słabych, powtarzalnych questów, ale spoko, to nie problem, bo w nim chodzi przede wszystkim o eksplorację? Sorry, ale takie myślenie jest, delikatnie mówiąc, niemyśleniem.

    22. Borderlands nie jest zakałą, jest…pewną anomalią w obrębie gatunku. W pozytywnym tego słowa znaczeniu, jednak wciąż anomalią. Bo nie chcesz chyba definiować całego gatunku na podstawie jednej gry. W dodatku, trzeba jasno sobie powiedzieć, że gatunek nie wyewoluował w tę stronę. Czyli Borderlands było grą dobrą, nawet świetną, ale nie sprawił, że nagle wszyscy poszli jego drogą. Z drugiej strony masz Destiny, którego sukces skłonił EA i Ubi do stworzenia sobie własnego Destiny (Anthem i Division).

    23. @Adi777,|Nie, to dwa odrębne gatunki. Skyrim próbuje udawać pełnoprawnego RPGa, a jest symulatorem łażenia po fajnych krajobrazach. Dlatego można go krytykować za braki fabularne. W Fifie, Madden czy inne NBA też grasz w kółko mecze (lub tam inne tryby) i nie ma tam fabuły za grosz? Czy powinniśmy odjąć tym grom ze 2-3 punkty od oceny końcowej (w skali 1-10), bo brak tam fabuły? Są różne gatunki gier i różni odbiorcy. Loot-Shooter to specyficzny typ. Raczej nie dla amatorów gier narracyjnych.

    24. @Xellar: masz chlopie zdrowie i cierpliwość 🙂

    25. @Xellar.|Ale w FIFA jest fabuła… historia Huntera już niedługo doczeka się już 3 części :)|Głównym celem fabuły w grach online jest zapoznanie gracza ze światem i w The Division 2 jest to zrobione dobrze. Jako przykład tego jak nie należy tego robić można zaobserwować w pierwszym Destiny… „I could tell you (but I wont)” oraz I even dont have time to explain why I dont have time to explain oraz słowniczek gry w necie, a nie grze.

    26. @Xellar ,,W Fifie, Madden czy inne NBA też grasz w kółko mecze (lub tam inne tryby) i nie ma tam fabuły za grosz? Czy powinniśmy odjąć tym grom ze 2-3 punkty od oceny końcowej (w skali 1-10), bo brak tam fabuły?” Nie, bez przesady, takim grom nie 🙂

    27. Ocena ogólna oczywiscie MOCNO zawyżona, biorąc pod uwagę fail Anthem, ale to nie zmienia faktu że Destiny 2 to całkiem poprawny looter shooter. Wiadomo, do Borderlandsów bez podjazdu, ale w oczekiwaniu na trójke można klikać.

    28. Division 2 oczywiscie. Destiny 2 dobre nie było pod żadnym względem.

    29. Borderlandsy może i miały sensowną fabułę. Ale i tak nie szło tego czytać (bo z tego co postacie wrzeszczą – zwłaszcza Tina – rozumiałem może 5%) bo tak akcja napierniczała. A i tak fabuła za grosz nie miała znaczenia – idź tam, zabij to i owo, przynieś to i tamto… A w Division uwielbiam klimat, projekt lokacji, niesamowitą mroczną atmosferę. No i oczywiscie wymagającą i satysfakcjonującą walkę. I o wiele mniej dłużyzn (biegania po pustaych mapach) niż pamiętam z Bordelands.

    Dodaj komentarz