„Epic Games Store robi dla branży dużo dobrego, ale gracze tego nie dostrzegają”

„Epic Games Store robi dla branży dużo dobrego, ale gracze tego nie dostrzegają”
Tak zapewnia – i jednocześnie skarży się – szef Epic Games, Tim Sweeney.

Ostatnio nie ma dnia, żeby w jakimś newsie nie pojawiła się nazwa sklepu Epic Games. Czasem są to wiadomości pozytywne, jak deklaracja niewydawania gier, które noszą znamiona porno, czy fakt, że pecetowcy wreszcie będą mogli zagrać w ostatnie trzy produkcje Quantic Dreams, dostępne dotychczas wyłącznie na PlayStation, w tym Detroit: Become Human. Z drugiej strony mamy też wieści, które stawiają platformę Epica w niezbyt dobrym świetle.

Bardzo rozmowny stał się ostatnio Tim Sweeney. Szef Epica udziela wywiadów na prawo i lewo i dzięki temu udaje nam się lepiej poznać filozofię firmy. Sweeney wypowiedział się chociażby na temat największego hitu na wyłączność sklepu – Metro Exodus. Okazuje się, że ciepło przyjęta przez recenzentów gra przerosła oczekiwania szefostwa korporacji, sprzedając się ponad dwukrotnie lepiej niż jej poprzedniczka. Świetny wynik produkcji tylko utwierdził zarząd Epica w przekonaniu o słuszności obranej ścieżki, ale wciąż pojawiają się głosy niezadowolonych fanów, którzy woleliby, aby gry, na które czekają, ukazywały się na Steamie.

Zapytany o te głosy, Sweeney odpowiedział:

Zmiany w sposobie sprzedaży gier mogą być dla wielu pogmatwane i ja to rozumiem. Ale to konieczny krok, jeśli chcemy stworzyć środowisko, w którym umożliwimy twórcom produkcję lepszych gier, które będą mogły trafiać do graczy w lepszych cenach. To są zmiany, które stara się wprowadzić Epic Games Store i które często są niewidoczne dla konsumentów. Gracze nie doświadczają sytuacji, w której sklep zabiera im 30% zysków ze sprzedaży tytułu – ale developerzy tak. Dlatego trzymamy się naszych przekonań, nawet jeśli oznacza to ignorowanie głosów zdecydowanej krytyki – wierzymy, że robimy coś, co jest konieczne dla rozwoju branży.


Błyskawiczny sukces zachęca firmę do szukania nowych partnerów i studiów, które nie są zadowolene ze współpracy ze Steamem. Szef Epica uważa nawet, że każdy większy wydawca powinien posiadać swój sklep z grami, jeśli tylko może się pochwalić jakimś popularnym tytułem. Sweeney wspomniał także o darmowych produkcjach, które co dwa tygodnie zmieniają się w jego sklepie:

Darmowe gry okazały się wielkim sukcesem. Pracujemy z twórcami i płacimy im za możliwość wypuszczenia ich gier za darmo, ale dzięki temu mnóstwo nowych graczy poznaje dany tytuł. Cała rzesza nowych osób przybywa do naszego sklepu skuszona darmową produkcją. To forma reklamy o wiele skuteczniejsza niż płacenie Facebookowi czy Google’owi. To nie reklamy napędzają finansowo nasz sklep – robią to świetne gry.

127 odpowiedzi do “„Epic Games Store robi dla branży dużo dobrego, ale gracze tego nie dostrzegają””

  1. @Xellar Dokładnie jak piszesz, GOG już prędzej jest jakąś alternatywą, ma część gier które też są na steamie i można wybrać. Epic tylko kupuje exclusivy i musisz tam kupić i to nie jest monopol? Póki co nie zrobili nic dla graczy, a tak to wychwalają. Kradnąc np nowe Metro tydzień czy dwa przed premierą gdzie ludzie byli pewni że pograją tam gdzie złożyli preorder nie działa na korzyść epica. Konkurencja jak najbardziej powinna być dla steama ale nie w ten sposób, bo jak ma konkurować, na exy?

  2. @tommy50 A najbardziej mnie rozbawiło porównanie rynku do struktury Wszechświata

  3. Droga audiencjo 🙂 Przecież wiele gier też jest dostępnych tylko na Steamie i nie ma dla nich alternatywnego sklepu. Może z Epiciem się to zmieni. Wiem, jest GOG, jest Humble, jest parę innych rzeczy, ale Steam jest w tej branży największy. @tommy50 Jeśli uważasz, że nic się nie zmieniło od Windowsa 7 poza wyglądem interfejsu, to cóż… mało widzisz 😉 A Intel gdyby tak wszedł konkretnie w rynek chipów mobilnych to pewnie dopiero by pozamiatał – ale są świadomi praktyk monopolowych, więc się nie kwapią.

  4. @Szaman|Wielu devsow sprzedaje tez gry bezposrednio na swoich stronach, a Steam wybieraja po to, zeby trafic do szerszego grona odbiorcow.

  5. @kubanczyk1989|1. Chyba nasze pojęcia zwrotu towaru się różnią. Moje, to zwrot pieniędzy.|2. Wg Steam nie posiadasz gier – nic nie możesz zwrócić.|2.1. Jeśli nie trzymasz wyłącznie ze Steam, nie masz wszystkiego w jednym miejscu. |2.2 Offline nie masz nic.|3. Pudełka nie stały w miejscu, tam też przycinano koszty/rozmiary. Nie zmienił się tylko jeden problem: ch***, któremu pożyczyłeś DVD i oddał z kawałkach 😉 Bo sam piraci i ma w d**** cudzą własność.|4. Złe praktyki biznesowe, swoją drogą.

  6. Tymczasem Gamejolt siedzi sobie niezauważony, biorąc maksymalnie 10% z możliwością ustawienia, ile ma brać.

  7. kubanczyk1989 24 marca 2019 o 16:59

    Dzięki zadymek za posta, bo myślałem, że można zwrócić pieniądze jedynie na portfel Steam, zobacz: https:store.steampowered.com/steam_refunds_methods wyjątek to paysafecard i Skrill. Z tym offline to od gry zależy czy musi być połączenie i oczywiście czy jest zainstalowana 🙂

  8. @zadymek przy kupnie gry poprzez przelew bankowy/pejpal można sobie pieniądze zwrócić bezpośrednio na konto.

  9. lepiej niech popracują nad zabezpiecznieami kont użytkowników bo wielu narzeka na to że dużo osób mu się dostało na jego konto i mówią że cenowo dla klienta to jest tak samo jak na steamie więc na razie dla gracza steam jest lepszy a control i metro exodus po roku czasu powrócą na steama

  10. @Ogoorek1 No to, kurczę, ciekawe dlaczego, gdy chcę zwrócić CSGO, zakupione przez PayPal, pisze mi, że pieniądze trafią do Portfela Steam?

  11. Ty no, kurczę, nie wiem. Ja już wielokrotnie sobie zwroty na konto robiłem.

  12. Hej obrońcy epica, a co powiedzie o tym, że właśnie dowiedziałem się, że jakiś Tajlandczyk założył mi na moje oba maila konto na Epic Store? Dalej to świetne platforma warta uwagi, skoro BEZ ŻADNEJ weryfikacji można tam tworzyć konta nie na swój adres?

  13. @Osioł Hah, miałem identyczną sytuację 😛 Ostatnio postanowiłem sobie założyć konto na Epic, bo kumpel podarował mi kod na Metro Exodus za pomoc przy składaniu nowego PC (do RTX 2080 dostał 3 gry z obsługą raytracingu). Chcę się zarejestrować, a tu zonk – do mojej skrzynki przypisane jest już jakieś konto. Zrobiłem reset hasła, loguję się i co widzę? Moje nazwisko to Ican Icanaw, a lokalizacja to Tajlandia, używany język ustawiony na angielski.

  14. @mbwrobel Gdybyś pomyślał to byś poczytał i sprawdził, że założenie konta na Epicu nie wymaga żadnej aktywacji (a przynajmniej jeszcze jakiś czas temu tak było, kto wie jak jest na dzień dzisiejszy). Sytuacja moja i Osła nie jest jakaś wyjątkowa. Mnóstwo takich wątków przetacza się po różnych forach.|Sam adres e-mail może i krążyć po internecie – to zresztą nieuniknione, jeśli jesteś zarejestrowany na co najmniej kilku stronach. Jak widać nawet bez hasła może posłużyć do utworzenia konta choćby do Fortnite.

  15. Ok, sam i doczytałem dokładniej jeszcze kolejne info. Mnóstwo kont zostało założonych w krótkim czasie w roku 2016, kiedy Epic dawało 50$ do wykorzystania gdzieeeś tam. Po tym „drobnym” incydencie wprowadzili potwierdzanie poprzez e-mail.

  16. @kubanczyk1989|@Xellar|@pablo0307|Mam wrażenie, że żyjecie w jakieś alternatywnej rzeczywistości. Konkurencja która walczy ze Steamem istnieje od dawna i używa do tego exy. Origin ma exy np. BFV i tonę innych, Battle.net też uciekł z Codem na swoją platformę, gog ma exy (również czasowe). Nie wyczuwam jednak jakiegoś marudzenia na te platformy, jesteście w stanie to wyjasnić? Widzę, że dla was konkurencja jest tylko wtedy gdy można kupić produkt w różnych miejscach i tyle. Sory ale to tak nie działa.

  17. Produkty na wyłączność które są dostępne tylko w jednym sklepie to naturalne zjawisko. Np. w różnych marketach są jogurty znanych marek które konkurować mogą przede wszystkim ceną. Jednak są też takie które występują tylko tam jak np. Mleczna Dolina w Biedrze czy Pilios W Lidlu (czy jakoś tak, to tylko przykład). Według waszego rozumowania to jest monopol xD

  18. Ciekawy jestem jak PS4 sprzedałaby się gdyby nie exy. W końcu Xbox ma najwydajniejszą konsolę i chyba też najtańszą w wersji S. Sony zrozumiało że exy są najważniejsze, Epic też dlatego myślę, że mają szansę wyrwać sporą część pecetowego toru. Na wycięcie Steam nie ma jakichkolwiek szans ale na mocne nr2 jak najbardziej.

  19. @szyszka52|Ja jestem w stanie to wyjasnic. Na Originie czy Battle.net exami sa te gry, ktorych wydawca jest wlasciciel platformy. EA wydaje FIFE czy BF, jako wydawca ma wszelkie prawo wydac je na wlasnej platformie bez korzystania z posrednikow. Epic natomiast gwarantuje sobie roczna wylacznosc na sprzedaz gier, ktorych wydawca nie jest, jest tylko posrednikiem.

  20. @szyszka52|Nawiazujac do Twojego dosc uproszczonego przykladu z jogurtem, wyobraz sobie, ze najbardziej lubisz truskawkowy. A tu nagle okazuje sie, ze juz go nie kupisz w swojej Biedronce czy Lidlu, bo przez najblizszy rok wylacznosc na sprzedaz tego konkretnego smaku ma Intermarche. Oczywiscie mozesz sobie kupic malinowy czy poziomkowy gdzie indziej, smak bedzie podobny, ale nie zmienia to faktu, ze w Biedronce czy Lidlu swojego ulubionego truskawkowego nie dostaniesz, bo Intermarche walczy o klienta. 😉

  21. @szyszka52 Tylko zauważ, jak agresywny jest Epic. Sytuacja z Metro – gracze byli zapewniani przez dłuuugi czas, że gra wyjdzie na Steam (czyli na platformie do której przywykli, mają tam osiągnięcia, fora dla danej gry, menadżer zrzutów ekranu itd itp). Na (bodajże) 2 tygodnie przed premierą Epic zgarnął grę dla siebie.

  22. I przykład z ostatnich dni – The Outer Worlds. Na końcu trailera, w momencie z pokazanym logo widzimy platformy, na które gra miała się pojawić: Xbox, PS i… STEAM. No i ostatnio dowiedzieliśmy się, że gra nie pojawi się jednak na Steamie, a na EGS właśnie. To nie są czyste zagrywki. |Moim zdaniem dla graczy wychodzi to tylko na minus.

  23. @szyszka52 Origina bardzo nie lubię instalować, korzystałem z niego tylko dla Mass effecta i Dragon age’a. Z battle neta też dawno już nie korzystałem. Ale pominąłeś uplaya gdzie sporo gier jest i na nim i na steamie. I chyba nawet dziadowski origin, (jak to źle działało na start platformy) miał od początku więcej funkcji niż to od epica. Skoro mają tyle przykładów z innych sklepów mogli dodać kilka przydatnych funkcji na start, ale nie ważne, może się dobrze rozwiną.

  24. cz2 Ludzie mają dość tych wszystkich luncherów może do każdej gry zróbmy osobny?|Słabo szukasz jak nie widziałeś narzekań na inne platformy :p|Przykład z jogurtami totalnie bez sensu, wystarczy spojrzeć na etykietę, wyprodukowano przez… i tam masz że firma x wyprodukowała produkt y. Patrząc na etykietę jogurtu dostępnego wszędzie można zauważyć że to ten sam zakład, ten sam jogurt, tylko nazwa inna na potrzeby sklepu. Zauważyłem to przy kilku produktach.Większość sklepów właśnie na ceny, promocję …

  25. cz 3 konkuruję, nie na exy jogurtowe:p|Chodzi o to że epic tak się odgraża że jaki to on nie jest pro konsumencki, a wykupuje exy które były już zapowiedziane na inne platformy, a nawet chwilę przed premierą robi przez to zamieszanie.|Na ceny właśnie i ewentualnie jakieś dodatki powinien konkurować, plus dobra aplikacja przyciągneła by klientów, a tak to sami sobie psują reputację próbując wmówić jacy to oni nie są super dla nas.|I tak jak napisał Tesu ea czy actibliz te gry zrobiło, sporo osób nie było …

  26. cz4 zachwyconych potrzebą instalowania kolejnej aplikacji, ale te platformy i gry są ich i mogą wydać gdzie chcą, czy tylko u siebie czy też na innych sklepach.

  27. Miałem wrażenie, że Epic obrywa za więcej niż rzeczywiście zasługuje ale w sumie mam teraz co do tego wątpliwości.

Dodaj komentarz