„Wiedźmin”: Showrunnerka opowiada o roli Jaskra w serialu Netfliksa

„Wiedźmin”: Showrunnerka opowiada o roli Jaskra w serialu Netfliksa
Jeżeli nieobecność słynnego barda w zwiastunie wzbudziła wasz niepokój, to być może odetchniecie z ulgą.

Opublikowany niedawno pierwszy zwiastun nowej produkcji Netfliksa wzbudził mieszane uczucia. Jedni byli zadowoleni, inni rozczarowani. Niektórym skojarzył się on z „Grą o tron” (od czego twórcy szybko się odżegnali), a znaleźli się i tacy, którzy uznali, że lepiej wyglądał polski „Wiedźmin” z Żebrowskim. Tym, co wzbudziło jednak niepokój wielu fanów, była nieobecność na trailerze Jaskra. Pojawiły się więc obawy, że jego postać została zmarginalizowana – a przecież kim byłby Geralt bez swojego osobistego barda?

Na szczęście niezawodna Lauren S. Hissrich, showrunnerka serialu, jak zawsze zdaje się doskonale wiedzieć, na czym polega magia opowiadań o wiedźminie*.

Wracając do Jaskra, stanowczo jest w serialu. Nie wykorzystaliśmy go jako środka narracji, ponieważ, szczerze mówiąc, gdy ją piszę, mam tendencję do bycia nieco leniwą w faktycznym opowiadaniu historii. Brzmi to niedorzecznie, ale jeżeli ktoś może ci powiedzieć, na co właśnie patrzysz, to wcale nie musisz na to patrzeć. Mi zaś chodziło o jak najlepszy sposób, aby uwzględnić Jaskra w historii, a jest on, moim zdaniem, świetnym tłem dla Geralta. Ich wspólne sceny są niesamowite. Jasne, Jaskier doprowadza trochę Geralta do szaleństwa, ale jest przy tym w stanie… Jest dla Geralta nieco takim „mówiącym prawdę” i umie do niego trafić. Wiesz, zawsze mówię o tym miękkim miejscu w środku Geralta, w którym chce trzymać wszystko w zamknięciu przed innymi, a Jaskier wskazuje na to – jest zupełnie jak pięciolatek – i jakby wykopuje to i po prostu dźga go [w tę część]. Więc mam z tym sporo zabawy.

Czujecie się uspokojeni? Z pewnością Hissrich po raz kolejny pokazuje, że bardzo dobrze czuje prozę Sapkowskiego, więc jest nadzieja, że relacja Jaskra i Geralta zostanie zobrazowana co najmniej właściwie. Żeby się o tym przekonać, musimy jednak wytrzymać do końcówki 2019.

*Oczywiście otwarte pozostaje pytanie, czy potrafi przenieść tę wiedzę na ekrany.

15 odpowiedzi do “„Wiedźmin”: Showrunnerka opowiada o roli Jaskra w serialu Netfliksa”

  1. Jeżeli nieobecność słynnego barda w zwiastunie wzbudziła wasz niepokój, to być może odetchniecie z ulgą.

  2. Panowie! Rzetelność dziennikarska polega nie tylko na tym kto szybciej napisze newsa, ale też na tym kto nie umieści w artykule błędów ortograficznych 😉

  3. Choć osobiście nie interesuję się serią wcale, oglądanie narastającego shitstormu związanego z Netflixowym serialem jest fascynujące. Nie opisałbym Panią Lauren jako osobę zbyt godną zaufania, lub też nawet zbyt trzeźwo myślącą więc nie brałbym tego co mówi na zbyt poważnie, ostatnio zapytana o „ubogacenie kulturowe” aktorów grających w show zaczęła prawić o klimacie politycznym w USA i historii niewolnictwa (!?). Także ten tego, na pewno będzie ciekawie…

  4. @tomm50 – dla słowa „showrunner” nie ma w języku polskim odpowiednika. Z tego powodu jest całkowicie normalne że to słowo jest tutaj stosowane. Alternatywą byłoby tworzenie przez redakcję własnych określeń, coś w stylu „kierownik serialu”, ale wtedy czytelnicy mogliby nie zrozumieć o kogo chodzi.

  5. @Nezi23|Nie opisałbym lwiej części krytyków jako ludzi godnych zaufania, czy trzeźwo myślących, więc mogę jedynie współczuć pani Hissrich, że musi w ogóle wdawać się w dyskusje z takimi indywiduami i ciągle reagować na tworzone przez nich dramy. Serial jest już w postprodukcji, a ci nadal klepią te same smutne bzdury jakby mogło to mieć wpływ na cokolwiek. Siądźcie na tyłkach i czekajcie na gotowy produkt – później możecie go ewentualnie „zbojkotować” w ramach „patriotycznego” zrywu, bo to ostatnio modne.

  6. @tommy 50 Uplink ma rację. To jest funkcja, która po prostu nie ma polskiej nazwy. To połączenie roli głównego scenarzysty i producenta wykonawczego (czasami dochodzi do tego również reżyseria).

  7. Zapowiada się świetny serial dla typowego amerykańskiego nastolatka. Widowiskowy i płytki jak kałuża, żeby nasz nastolatek nie zemdlał z nadmiaru myślenia. Mam ogromną nadzieję że jestem w błędzie ale przecież to netflix…

  8. @Arathodin Głupia sprawa, ale… nie mogę znaleźć tego błędu. Była faktycznie literówka („obaw” zamiast „obawy”) – chodziło może o to? Bo czytałem już 3 razy i nic (dlatego proszę o pomoc!).|A co do „showrunnerki” – jest tak, jak tłumaczy Uplink + nazywamy ją tak od pierwszych newsów (notabene* też brzydkie zapożyczenie) na temat „Wiedźmina”, więc staram się być konsekwentnym.|*No i tu też się wkradło.

  9. lordshaitis po której sekundzie trailera doszedłeś do wniosku na temat płytkości fabuły ?

  10. Kur*a co mnie jakis blad obchodzi , idzta z tad na forum j polskiego sie wyplakac.

  11. U mnie ta kobitka ma kredyt zaufania zaciagniety od samo poczatku, obejrze to ocenie, a na razie nic mnie jeszcze nie rozczarowalo jakos bardzo z trailera.

  12. Zaskakuje mnie jak wiele potrafią ludzie wyciągnąć ze zwykłego zwiastuna, aby wysnuwać tak daleko idące wnioski. Będę oceniał dopiero gdy zobaczę finalną wersję. Zarzuty pojawiające się wobec serialu bawią mnie sowicie – wizja CDP RED z jaką mieliśmy się przyjemność zapoznać w grach nie jest tą jedną jedyną i liczę, że serial będzie na tyle odmienny, by nie mieć wrażenia, że to kalka wirtualnego świata.

  13. Czekam z niecierpliwością

  14. „Hissrich po raz kolejny pokazuje, że bardzo dobrze czuje prozę Sapkowskiego” litości, chociaż ty nie pieprz D:

  15. @ Dropson napisałem to na podstawie ostatnich 100 obejrzanych „oryginalnych” produkcji netflixa. Jakieś 5 było naprawde bardzo dobrych,ale za to ponad połowa tragiczna miernota :(. Dlatego napisałem że mam nadzieje że jestrem w błędzie.

Dodaj komentarz