Rocket League porzuca loot boksy

Rocket League porzuca loot boksy
Przy tej zmianie twórcy gry, jak mówią, wzorują się na Fortnicie.

Majowe przejęcie Psyonix przez twórców Fortnite’a wywołało wśród graczy niemałe zamieszanie. Ogłoszono wtedy, że późnym 2019 czołowy tytuł studia, Rocket League, trafi do Epic Games Store. Naturalnie pojawiło się pytanie, czy oznacza to, że od tego momentu nie będziemy mogli zakupić już gry na Steamie – i tak naprawdę wciąż nie znamy odpowiedzi.

Być może jednak widzimy już pierwsze duże zmiany wywołane przez nowego właściciela (lub to tylko przypadek). Developerzy ogłosili bowiem, że z ich produkcji znikną skrzynki z przedmiotami kosmetycznymi.

W Psyonix i w całym Epic Games poświęcamy się tworzeniu najlepszych możliwych doświadczeń dla naszych graczy z całego świata. Aby osiągnąć ten cel, jeszcze w tym roku usuniemy wszystkie płatne losowe skrzynki z Rocket League, zastępując je systemem, który pokazuje z góry jakie dokładnie przedmioty kupujesz. To podobna zmiana do tej, którą wprowadził na początku roku zespół Fortnite Save the World.

Rocket Pass Premium, DLC z samochodami i przedmioty z Esports Shopu będzie nadal dało się bezpośrednio kupić niezależnie od naszego nowego systemu.

Jak sądzę, większość fanów powinna być z tej decyzji zadowolona (oprócz największych hazardzistów). Wygląda też na to, że Epic powoli pozbywa się loot boksów z zależnych od niego produkcji, co trudno chyba uznać za coś złego.

13 odpowiedzi do “Rocket League porzuca loot boksy”

  1. Przy tej zmianie twórcy gry wzorują się na Fortnicie.

  2. No w sumie dobra wiadomosc, lootboxy to jeden z bardziej poronionych pomyslow branzy.

  3. To dobra zmiana i byłoby super gdyby inne gry też korzystały z takiego 'sklepu’

  4. Epic wprowadza swoje zmiany, średnio korzystne dla graczy którzy posiadają klucze – będą teraz bezwartościowe. Po prostu łatwiejszy sposób na zarabianie dla nich – zero losowość wszystko z góry ustalona cena.

  5. Poza tym jeśli ktoś chciał jakiś konkretny przedmiot mógł kupić klucze i wymienić je na niego bez większego problemu, a można założyć, że cenowo wyjdzie teraz mniej korzystnie.

  6. Ta zmiana mi się nie podoba, wolałbym lootboxy i zanim zostanę zrównany z ziemią jak na FB już tłumaczę: ceny przedmiotów będą wysokie, bo gracze dostają to czego chcą, a nie muszą liczyć na szczęście. Wcześniej klucze trochę kosztowały, ale ja np. Z kart na steama co jakiś czas na klucz zebrałem. Jak mi wypadnie dobry przedmiot to fajnie, jak kicha to przerabiam na inne lub handluje na inne.

  7. „jeszcze w tym roku usuniemy wszystkie płatne losowe skrzynki z Rocket League”A są tam takie? oO

  8. Już nie gram od pół roku/. Nie dawała mi radości z gry,tylko bardziej irytację. Wcześniej miałem pół roku przerwy od grania w ten tytuł, po powrocie miałem wrażenie,że wszyscy to prosi ;D Straciłem czucie, nie potrafiłem za dużo zrobić…a do tego masa innych tytułów do ogrania.Więc raczej nigdy do niej nie wrócę.

  9. @RF Jeszcze lepiej. Zawsze po premierze nowej skrzynki grałem kilka godzin i sprzedawałem skrzynki które padły. Pierwszego dnia chodziły po 0,5-1 klucz, więc miałem darmowe klucze, które wymieniałem na przedmioty. Teraz takiej opcji raczej nie będzie.

  10. @toyminator Tak się dzieje gdy za bardzo skupia się na randze. Gdy zacznie się po prostu starać żeby grać jak najlepiej i dobrze się przy tym bawić, porażki specjalnie nie denerwują. Pomaga też gra ze znajomymi bo z przypadkowymi ludźmi bywa różnie, jak w każdej grze sieciowej.

  11. @lastmanstanding Skrzynki otwieram tylko czasem dekryptorami z okazjonalnych eventów czy Rocket Passa. Co do Rocket Passa, pierwszego kupiłem za klucze które dostałem ze sprzedaży żółtego Octane’a (padł za wymianę darmowych przedmiotów na wyższy tier), a kolejne kupowałem za klucze które dostaje się wbijając levele Rocket Passa. Mam nadzieję że nie wyrzucą kluczy z nagród i nadal będzie można kupować kolejne Rocket Passy w zasadzie za darmo. Sam mam 2500 godzin, a kupiłem grę około miesiąc po premierze.

  12. Bardzo dobra zmiana. Nie dość, że przeważnie losowały się jakieś gunwa, to jeszcze klucze odblokowujące były lichwiarsko drogie. I nawet jeśli teraz podniosą ceny jeszcze bardziej, to przynajmniej będzie wiadomo za co się płaci.

  13. @lastmanstanding Ludzie z połową mojego czasu wbijają wyższe rangi bo nie chce mi się godzinami uczyć skilli w freeplayu. Jeśli chodzi o 1v1 to gram go najmniej, prawie wcale. Najczęściej 2v2 bo zwykle mam jakiegoś znajomego z którym da się pograć. Jak nie ma nikogo to zwykle odpalam Solo Standard bo uwielbiam 3v3, a z randomami szkoda rangi tracić w normalnych trójkach. Czasem się ludzie pojawią i 3v3 ze znajomymi to super sprawa. Turnieje też są głównie 3v3 bo to taki najbardziej taktyczny i ciekawy tryb.

Dodaj komentarz