Szef Microsoftu: Gry w chmurze są nieuniknione, ale upowszechnienie się zajmie lata

Szef Microsoftu: Gry w chmurze są nieuniknione, ale upowszechnienie się zajmie lata
„Nie zamierzam kłamać, że xCloud pójdzie w 8K oraz 120 fps”.

Interesujące podejście do swoich usług prezes Microsoftu ujawnił w wywiadzie przeprowadzonym przez redakcję anglojęzycznego GameSpot. Zdaniem Phila Spencera, do zadomowienia się „grania na odległość” jeszcze trochę poczekamy.

„Wydaje mi się, że transmisja gier dojdzie do nas szybciej niż 20 lat” stwierdził, nawiązując do długiego rozwoju Netflixa, któremu dokładnie tyle czasu zajęło dojście do obecnego stanu. „Ale to nie będą dwa lata. To jest technologiczna zmiana. Wydaje się, że to dzieje się z dnia na dzień, ale to tak nie wygląda.”

Jak taka opinia ma się do faktu istnienia usługi xCloud zaplanowanej na październik tego roku? Prezes wyjaśnił to następująco:

W xCloud chodzi nam raczej o zbudowanie podręcznej możliwości zabrania Xboksa ze sobą. To dlatego skupiamy się na telefonach i doświadczenie nie będzie przypominało grania na Xboksie One X. Nie zamierzam kłamać, że to pójdzie w 8K oraz 120 fps. Nie o to nam chodzi; zamierzamy wprowadzić wybór oraz wygodę na twój telefon.

Szybko wyjaśnił jednak, że nie chodzi tu o kolejną próbę pożenienia komputerów z telefonami (co firmie zdarzało się nadzwyczaj często i kończyło fiaskiem) a o bezpieczny start dla nowego dziecka firmy:

Za jakiś czas będziemy mieli globalny serwis, który może dotrzeć do każdego, oraz odpowiednią infrastrukturę, ale to potrwa. Mówimy o projekcie xCloud i w odniesieniu do startu usługi używamy słów takich jak „próby” nie dlatego, że nie wierzymy w naszą technologię […], ale dlatego, że czasy są jeszcze, jakie są i chcemy dać wybór naszym klientom.

Prezes zdementował także plotki o rzekomej konsoli poświęconej jedynie streamingowi.

Równocześnie do ostrożnego ważenia słów przez Phila Spencera przedstawiciele Stadii rzucają superlatywami na temat swojego serwisu oraz rzekomej redukcji lagu do zera. Nie tak dawno dochodziły nas informacje o dostosowaniu infrastruktury do obsługi superszybkich bijatyk, zaś developerzy twierdzili że przy próbnym graniu „na ślepo” w Dooma Eternal nie czuli różnicy między streamingiem a konsolą. Kto ma rację – rozgorączkowane Google czy stoicki Microsoft? Zobaczymy pod koniec tego roku, kiedy obie innowacyjne usługi rozpoczną swoje działanie.

Premiera xCloud została zaplanowana na październik, zaś Google Stadia otworzy swoje podwoje w listopadzie.

9 odpowiedzi do “Szef Microsoftu: Gry w chmurze są nieuniknione, ale upowszechnienie się zajmie lata”

  1. Nie za bardzo widzę możliwość grania w grę streamowaną bez superstabilnego światłowodu.

  2. @Xaris|Właśnie dlatego napisali że upowszechnienie się tego zajmie lata. Nie ma jeszcze infrastruktury, ale za 5-8 lat to już pewnie będzie norma.

  3. @Darkstar181|Pewny jesteś, że za 8 lat? Bo u moich rodziców w Mysłowicach dalej są miejsca, gdzie od 20 lat są kable ADSL i przejściówka na max 10 mb, np. tam, gdzie mieszkają, nie mówiąc już o wsi mojej babci, gdzie do dziś również jest tylko 10 mega na ADSL-u i nic nie wskazuje, że ma się to zmienić w ciągu najbliższej dekady, jak tam chodniki położyli dopiero w 2018 roku, a wiocha istnieje od międzywojnia.

  4. Jeśli to jakaś mała wioseczka że starzejącym się społeczeństwem, to jaka firma sama z siebie stawiała by tam światłowody?

  5. W temacie światłowodów:|Nawet w rzadko zaludnionej części wsi, w której mieszkam, firma chciała ciągnąć światłowód – tyle, że właściciel działki po drodze nie wyraził zgody. Na wieszanie na istniejących słupach energetycznych. Więc nie, nie wszędzie dojdzie takiego typu łącze, i to nie tylko ze względu na czynniki ekonomiczne.|Ale nawet pomijając opóźnienia samego łącza, i tak lagi podczas gry będą nieuniknione – choćby ze względu na potrzebę kompresji obrazu.|Te opcje chmurowe są OK, ale jako alternatywa.

  6. @Kuba: Taka która ma umowę z UE która pokrywa większość kosztów poprowadzenia światłowodów do takich zaścianków. Potem pozostaje jeszcze problem mieszkańców o którym wspomniał adul. Inna sprawa że te umowy są naprawdę do dupy.

  7. Ja piernicze, czytając to co ludzie piszą pod artykułem… coś niektórym dzwoni, ale nie w tym kościele. Przeniesienie wszystkich usług do chmury jest nieuniknione i nastąpi za kilkanaście lat. nie dlatego, że wtedy internet będzie lepszy (bez względu na jego rozwój, choć pewnie popularyzacja obliczeń cc go przyspieszy ) ale z powodu zmniejszających się zasobów naturalnych ( potrzebnych do produkcji) oraz rosnących kosztów co winduje i będzie jeszcze bardziej podbijać ceny sprzętu.

  8. za 20 lat zapewne mało kto będzie miał własne komputer typu IBM PC a ludzie uaktualnią definicję persona computer na wersje mobilną (zapewne coś na kształt telefonu komórkowego, który przejmie pełną rolę i jednego i drugiego). Pomysł jak pewnie wiecie nie jest nowy by komórka (tel gsm)robiła za komputer(wszak na dzień dzisiejszy jest bardziej osobistym urządzeniem niż IBM PC) bo już wcześniej takie rzeczy wprowadzano jako Lumia 950(xl), hp elite 3, razer projectlinda czy Ubuntu Phone Dock

  9. To pierwsze tłumaczenie jest straszne, mój Boże. Tragicznie się to czytało.

Dodaj komentarz