Battlefield V: Anulowano tryb 5 na 5, twórcy chcą skupić się na dopracowywaniu gry

Najnowsza odsłona serii Dice od samego początku walczy z licznymi trudnościami. Najpierw nie dostaliśmy na premierę (o czym wiedzieliśmy już jakiś czas wcześniej) trybu battle royale, który dotarł do gry dopiero w marcu. Wcześniej developerzy namieszali odrobinę z czasem potrzebnym do zabicia przeciwnika podczas rozgrywki, co wywołało spore oburzenie wśród graczy, a sama firma ostatecznie wycofała się ze swojej decyzji. Także decyzja o wprowadzeniu płatnej waluty nie pomogła zdobyć serc fanów.
Mimo wszystko piąty Battlefield ciągle się rozwija – dodawane są m.in. nowe mapy, a niedługo mamy dostać także prywatne serwery. Wielu fanów ostrzyło sobie również zęby na rywalizacyjny tryb 5 na 5, który zapowiadano w marcu na trwający właśnie rozdział czwarty. Dice zapowiedziało jednak, że jest zmuszone porzucić ten konkretny pomysł, ponieważ muszą skupić się na poprawianiu obecnej wersji gry. Jak napisał na developerskim blogu Ryan McArthur, jeden z producentów:
Dodatkowy nacisk na poprawę jakości doznań i dodawanie większej ilości niezbędnych treści sprawiło, że wycofaliśmy się z naszych pierwotnych planów wprowadzenia rywalizacyjnego trybu 5 na 5. Niestworzenie tego trybu było trudną decyzją, ale to niezbędne, abyśmy mogli szybciej pozbyć się błędów i osiągnąć cele związane z nową zawartością. Nadal jednak będziemy dążyć do budowania rywalizacyjnej rozgrywki w Battlefield. Wiemy, że w naszej społeczności istnieje już scena kompetytywna.
Wspomniał też, że w najbliższej aktualizacji zostaną rozwiązane problemy z zacinaniem się gry czy hitboksami. Dla fanów nie jest to na pewno świetna wiadomość – tryb 5 na 5 miał potencjał (chociaż nie taki znowu duży) skierowania produkcji na nieco inne tory i dotarcia z nią do jeszcze szerszego grona odbiorców. W niedługim czasie mamy dostać także dwie mapy przeznaczone dla starć piechoty, a także zwiększoną liczbę rang (z 50 do 500!). Słowem: tragedii nie ma, ale obecny rozdział wprowadził do gry sporo zamieszania, z którym wciąż twórcy nie mogą sobie poradzić (np. na Al Sundan nie pogramy jak na razie w Podboju z powodu „graficznych problemów”).
Czytaj dalej
19 odpowiedzi do “Battlefield V: Anulowano tryb 5 na 5, twórcy chcą skupić się na dopracowywaniu gry”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Hehe a się tu ze mnie śmiali jak pisałem, że Frostbite to niedorobiony silnik z którym mają problem nawet jego twórcy. Ciągle się to potwierdza – strasznie ciężka i siermiężna w sterowaniu FIFA, kolejny NFS z beznadziejnym modelem jazdy (bo nie da się na tym silniku zrobić lepszego), problemy techniczne BF5 i kiepskie hitboxy ciągnące się od BF3 oraz wisienka na torcie – sami członkowie studia BioWare mówiący że ten silnik to śmietnik od strony technicznej. Zachłyśnięcie się tym engine wychodzi EA bokiem.
Wychodzi na to, że po sukcesie Bad Company, BF3 i BF4 EA ubzdurało sobie że mają święty graal wśród silników i można na tym klepać każdą grę. Szybko się to zweryfikowało – engine nie nadaje się do niczego poza FPS. Może i ładnie wygląda, co i tak trzeba ratować kładzeniem hektolitrów wody na podłożu w każdej grze ale technicznie wszystko poza kilkoma BF leży i kwiczy.
@EastClintwood|Śmialiśmy się, bo pieprzysz głupoty. To DICE opracowało od podstaw Frostbite Engine i to DICE odpowiada w całości za jego dalszy rozwój. Siłą rzeczy Szwedzi jako jedyni nie zostali zmuszeni do korzystania z tej technologii i nikt inny nie zna jej tak dobrze jak oni. Ponadto, biorąc pod uwagę skalę kolejnych Battlefieldów/Battlefrontów, jak również poziom ich oprawy oraz optymalizację, Frostbite o kilka długości wyprzedza całą konkurencję. W czym więc rzecz, kolego?
@Shaddon|Primo, kultury trochę „kolego”.|Secundo, stan techniczny każdego kolejnego bf’a chyba jednak zapala taką małą, czerwoną lampkę, że może coś nie bangla w tej technologii. Bo przecież TO DICE ZROBIŁO TEN SILNIK TO CHYBA WIEDZĄ CO ROBIO. No właśnie jakby nie.
@Hvergelmir|Nie nazywaj mnie „kolegą”, kumplu. 🙂 Pomijając fakt, że Clintwood kolejny raz wymierzył działa w złą stronę, bo to nie EA odpowiada za tę technologię, nie przypominam sobie silnika graficznego, który nie sprawiałby nikomu żadnych problemów. Ile lat temu powstał Unreal Engine? Będzie ze dwie dekady, co? Dlaczego więc wciąż zdarzają się oparte na nim gry, które straszą crashami, glitchami i fatalną optymalizacją? Nie zapala to u ciebie żadnej czerwonej lampki? A CryEngine? A Unity? Hm?
@Hvergelmir|Ja rozumiem, że krytykować jest łatwo i przyjemnie, a i można przy tym liczyć na wsparcie połowy internetu, ale czy ktokolwiek zatrzymał się choć na chwilę by zastanowić się jak bardzo zaawansowany jest Frostbite w stosunku do innych silników? To nie jest technologia, którą – jak życzy sobie tego Clintwood – należy zakopać za stodołą, bo nie ma dla niej żadnej realnej alternatywy. Szwedzi stworzyli rzecz wielką i powinni ją rozwijać, zamiast tracić czas na otrząsanie się z rzucanego w nich łajna
@Shaddon|Ale twórcom gier na UnrealEngine, Cryengine czy Unity nikt nie wpycha im ich na siłę jak to robi EA z Frostbite. Jakimś cudem The Fallen Order będzie używał innego silnika. Frostbite ma wiele ograniczeń i choć gry robione na nim wyglądają efektownie, to coś jest nie tak, że w BF jest tak mało rodzajów broni czy rodzajów pojazdów. Do gier RPG ten silnik się kompletnie nie nadaje (do wyścigów chyba też), ale EA z góry narzuca silnik i efektem są gry typu Andromeda, Anthem czy Payback.
A wystarczyłoby wydać rok później i 90% tych problemów by nie było, ale niestety to EA i pinionżki, szybko! Nic się nie uczą, po takim BF4.
@qwercik|Troszkę się jednak nauczyli ostatnio, bo oszczędzili nam w tym roku Battlefront 3.
@Scorpix|Zakładam, że jednak zdarza się by inni wydawcy narzucali deweloperom konkretne narzędzia, ale nie w tym rzecz. Sprawa jest bardziej skomplikowana. DICE korzysta z autorskiego silnika doskonale znając jego możliwości oraz ograniczenia. Wszelkie niedoróbki nowego Battlefielda łączyłbym z oczywistym dla wszystkich faktem przedwczesnej premiery. Niektórzy twierdzą, że gra została wypchnięta o pół roku za wcześnie, ja skłaniałbym się raczej ku okrągłym 12 miesiącom. A wiadomo – pośpiech rodzi błędy.
Od zawsze uważałem,że FB3 to kompletna porażka i każdy zapowiedziany na nim BF można uznać z góry za wysokobudżetowy gniot.Od prawie 6 lat tworzą na nim nowe BF i zawsze są te same problemy. Nie potrafią sami się z tym uporać i mamią ludzi obietnicami, których nie są w stanie zrealizować. Alternatywy brak, bo nie sądzę aby dalej rozwijali swój silnik skoro wszyscy skupieni są na tworzeniu nowej zawartości i jakości doznań, cokolwiek miałoby to znaczyć. Większa ilość rang,to jest to czego tej grze brakuje 😀
@Shaddon|To co piszesz tylko potwierdza moje twierdzenia. Frostbite we wszystkim poza strzelankami to gniot a EA udupiło kilka tytułów wymuszając używanie narzędzia z którym samo DICE od lat ma problemy.
@EastClintwood|To oczywiste, że nie powinno się nikogo zmuszać do pracy na silniku, którego nie zna, ale doszukiwanie się źródła wszelkich problemów w użytej technologii to co najwyżej wygodna wymówka byłych pracowników. Czy Anthem na UE byłby lepszą grą pomimo kompletnego chaosu panującego w BioWare i zmian koncepcyjnych przeprowadzanych dosłownie na ostatnią chwilę? Czy zmiana silnika stałaby się remedium na lootboxy i absolutnie żenującą fabułę NFS Payback? A jak byłoby z Andromedą?
@Shaddon|Nie dowiemy się, jakby było, ale na pewno twórcy Andromedy nie musieliby siedzieć około roku nad jako takim dopasowaniu tego silnika do Rpg, podczas gdy UE nadawałby się idealnie.
Bad Company 2 mial 5v5 i bylo calkiem przyjemne. Wymagalo lepszego zgrania graczy 🙂 |Seria BF sie bardzo stoczyla niestety. Z lezka w oku wspominam BF2, albo wlasnie BC2. Ehh
@Shaddon napisane w punkt:)
Na ps4 czasem z stg 44 potrafię zadać 400 obrażeń i przeciwnik dalej biegnie na mnie. Już nic z tej gry nie będzie. Trzeba czekac na coda albo coś innego
@Shaddon|Problem w tym że taki NFS Payback nawet bez lootboxów i debilnego systemu kart nadal byłby słabą grą bo model jazdy kompletnie leży już od kilku lat – głównie przez Frostbite. Tak samo chaos i zmiany kocepcyjne w Anthem są pochodną problemów z zastosowaniem silnika w grach RPG
@TytanowyKSTG sam w sobie jest zbyt mocno znerfiowny,a największa katorga to już chyba samo strzelanie na duże odległości.Chce pograć w bete :((((