World of Tanks: W symulatorze czołgów pojawiło się battle royale [WIDEO]

World of Tanks: W symulatorze czołgów pojawiło się battle royale [WIDEO]
A nie, przepraszam, tylko „tryb nim inspirowany”.

Wszystkim przejadły się już chyba żarciki z kolejnych gier wprowadzających najpopularniejszy wariant rozgrywki naszych czasów. Oprócz przeróżnej maści PUBG-ów, Fortnite’ów czy Apeksów, podobne rozwiązania zawitały do m.in. Counter Strike’a, Call of Duty, Battlefielda czy Fallouta 76. Ba, nawet Tetris się nie obronił przed tą modą (co zaowocowało chyba najlepszą produkcją od lat, Tetrisem 99).

Już od wczoraj w World of Tanks możemy bawić się w trybie Stalowy Łowca. W nim to 20-21 graczy (pojedynczo lub w plutonach po trzech) wsiada do czołgów amerykańskich, niemieckich lub radzieckich i walczy o przetrwanie na specjalnie przygotowanej do tego mapie. Zgodnie z prawidłami gatunku obszary rozgrywki stale się zmniejsza, a my znajdujemy nowe wyposażenie (oprócz takich trywialnych rzeczy jak amunicja czy zestawy naprawcze, są też naloty i zasłony dymne). Ciekawe jest za to, że podczas gry możemy rozwijać swój pojazd – aż dziw, że w innych battle royale nie jest to tak powszechne.


Z pewnością różni się to nieco od tradycyjnej rozgrywki w World of Tanks. Na miłą odmianę brzydko jednak narzekać, więc wszyscy ci, którzy nie grają akurat w WoWa, mogą rzucić okiem.

6 odpowiedzi do “World of Tanks: W symulatorze czołgów pojawiło się battle royale [WIDEO]”

  1. A nie, przepraszam, tylko „tryb nim inspirowany”.

  2. tych trzech gości nie wygląda reprezentacyjnie

  3. Tam się dostaje czołg i każdy ma taki sam, czy można wybrać, jaki czołg chcesz prowadzić?

  4. @Gavriel6 masz do wyboru 3 czołgi, radziecki, niemiecki lub amerykański. Nie możesz wybrać swoich czołgów z garażu.

  5. Tryb byłby niczego sobie, gdyby nie te tragiczne czołgi (wolałbym realne pojazdy) i dość dyskusyjny ich rozwój w trakcie bitwy – przydatność i kolejność umiejętności. Do tego samo rozwijanie pojazdu zmusza nas do oderwania się od rozgrywki, co nie rzadko doprowadza do jej zakończenia…

  6. KarczekWieprzowy 27 sierpnia 2019 o 17:55

    Problem taki że WuGie jak to WuGie zawsze coś zepsuje, ostatni tryb był Pay2Progress s takim stopniu że nie możnabyło otrzymać obydwóch ostatecznych nagród (z dwóch tak zwanych „frontów”) bez szczęścia (albo piniędzy) Frontline wymagał parenaście godzin tygodniowo żeby zrobić dość tokenów na czołg nagrodę 9 tieru, aż sami musieli dodać boostery bo ludziom tak mozolnie szedł grind, a w tym trybie, podkręcili RNG do takiego stopnia że każdy zaczyna się fajczyć albo wybucha mu amunicja co dwa strzały

Dodaj komentarz