League of Legends: Tryb inspirowany Auto Chess okazał się ogromnym sukcesem

Wiele osób nie jest nawet świadomych, że w 2019 powstał nowy, ekstremalnie popularny gatunek gier. Kiedy w styczniu Drodo Studio stworzyło moda do Doty 2 – Auto Chess – nikt nie spodziewał się, że kilka miesięcy później nowy tryb zgromadzi wokół siebie ponad 8 milionów osób. Nic dziwnego, że Valve szybko postanowiło stworzyć własny, oficjalny odpowiednik – Dota Underlords. W międzyczasie okazje zwęszył jednak Riot i w czerwcu dodał do LoLa nowy wariant rozgrywki – Team Fight Tactics.
Potyczki Taktyczne (bo tak zwie się to w polskiej wersji) dostały właśnie patch 9.19, który dodał nową bohaterkę i przede wszystkim całą górę przedmiotów diametralnie zmieniających rozgrywkę. Tzn. tak naprawdę doszedł tylko jeden podstawowy item, ale dzięki kombinacjom z już obecnymi w grze mamy naście nowych elementów uzbrojenia. Zmniejszono także obrażenia zadawane graczom (co powinno wydłużyć tempo gry), a także zmodyfikowano i zbalansowano sporo innych elementów. Aktualizacja ta kończy pierwszy Set (aka Zestaw; drugi pojawi się za miesiąc). Twórcy zapowiadają również, że tryb ten w 2020 wzbogaci się o system zawodów.
Nawet niezainteresowanych samym TFT powinien zainteresować sukces, jaki odniosła ta gra w grze (bo w sumie z samym LoL-em wspólny ma tylko świat). Miesięcznie w auto battlerze* Riotu bawi się 33 milionów graczy. Firma pochwaliła się też, że „średnia liczba graczy na raz w szczytowym momencie grających w LoLa” zwiększyła się od momentu trafienia trybu na serwery o 30% (największą popularnością cieszy się on w Chinach). Do tego od premiery rozegrano już łącznie 1 725 000 000 godzin, z czego 720 000 000 godzin tylko w ciągu ostatniego miesiąca. Sami przyznacie, że całkiem nieźle. Warto być może sprawdzić samemu, dlaczego Team Fight Tacticts skusiło tak wielu graczy – w końcu to nic nie kosztuje (alternatywą może być też rzecz jasna Dota Underlords, ale wiecie, #TeamLoL).
*Ciekawa, czy ta nazwa zostanie z nami na dłużej.
Czytaj dalej
8 odpowiedzi do “League of Legends: Tryb inspirowany Auto Chess okazał się ogromnym sukcesem”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Mnie tam znużył ten tryb po paru meczach ale może to po prostu nie dla mnie
’Dota Underwolrd’? A cóż to takiego? Mieliście na myśli Underlords? 😀
Swoją drogą to rzeczywiście ten potworek ma tyle samo związku z taktyką co oryginalny mod do doty z szachami – kolejna moda na gierczynę obdartą z jakiegokolwiek myślenia. Sam spróbowałem, odbiłem sie po godzinie, wszyscy znajomi którzy zachwycali się tymi quasi-grami już dawno przesiedli się na coś innego marudząc na RNG.
@Ogoorek1 Dzięki za zwrócenie uwagi, nie mam pojęcia, co sobie ubzdurałem z tą nazwą [*]
Tylko dota. W owy dodatek do doty czasem pogrywam.
W przerwach od meczy na SR, czasem pogrywam. Jedynie to że z każdym patchem są wprowadzane zmiany to może przeszkadzać gdy się przyzwyczaja do jednego buildu. Ciekawe jak będzie się trzymać po wyjściu z fazy testów.
Losowy tryb w którym dominują buildy. Ble
Przyznam, że gra ma zalety, nie trzeba wiele skupienia, mozna w trakcie zrobic herbatę, oglądać coś… a i tak mając w miarę ogarniętą taktykę i trochę szczęścia zwykle kończy się w topowej 4. Dobry odskok od gier wymagających pełnego zaangażowania przez te 30-60 minut. Mnie się podoba, ale czy jest to pełnoprawna gra? Raczej niekoniecznie, do tego nie jest za bardzo zmonetyzowana więc Rito musi wymyślić coś na czym zarobi.