CD Projekt dogadał się z Andrzejem Sapkowskim

CD Projekt dogadał się z Andrzejem Sapkowskim
Przyszłość ew. wiedźmińskich gier nie jest dłużej zagrożona.

Wpływu na postrzeganie Geralta i spółki na całym świecie, jaki wywarli warszawscy developerzy swoimi grami (zwłaszcza „trójką”), nie da się przecenić. Czego by nie mówił sam pisarz, wiedźmińska saga na Zachodzie znana była słabo lub wręcz wcale. Dzięki ogromnemu sukcesowi CD Projektu uniwersum Sapkowskiego znalazło się nagle w głównym nurcie fantastyki, czego dowodem jest jeszcze ciepły serial Netfliksa.

Sam autor czerpał z tej popularności Wiedźmina dużo mniej, niż mogłoby się to wydawać. Wszystko za sprawą umowy, którą podpisał ze studiem (rzekomo na 35 tysięcy złotych), nie wierząc w sukces gry. Przed rokiem świat obiegła wiadomość: Sapkowski zażądał od CD Projektu 60 milionów złotych. Postawa pisarza wywołała wśród fanów spore kontrowersje: z jednej strony wiele osób uważało, że pieniądze faktycznie mu się należą, ponieważ bez niego nie zaistniałby ten cały świat, drudzy replikowali, iż odrzucił propozycję developerów oferujących mu procentowy udział w zyskach, a przy tym nie angażował się w produkcję Wiedźminów w żaden sposób i wypowiadał się wręcz o nich umiarkowanie pochlebnie.

Na początku roku zdawało się, że obie strony są już bliskie zgody, ale na oficjalne ogłoszenie musieliśmy poczekać do wczoraj. CD Projekt ogłosił, że firma 20 grudnia podpisała „porozumienie wzmacniające i pieczętujące wzajemne relacje”. Adam Kiciński, prezes, skomentował je następująco:

Zawsze podziwialiśmy twórczość Pana Andrzeja Sapkowskiego, która była inspiracją dla zespołu studia CD Projekt Red. Wierzę że dziś rozpoczynamy nowy etap w naszej relacji.

Z komunikatu dowiedzieliśmy się, że „wszystkie potrzeby i oczekiwania obu stron” zostały zaspokojone przy – co istotne – poszanowaniu wcześniej zawartych umów. Szczegółów nie poznaliśmy, ale wątpliwe jest, aby pisarz otrzymał żądane 60 milionów.

Dla graczy ważna jest również dalsza część oświadczenia. Uzgodnienia między Sapkowskim a CD Projektem nie tylko regulują bowiem przeszłą, ale również przyszłą współpracę.

Podpisane porozumienie nadaje Spółce nowe prawa oraz potwierdza posiadane prawa do eksploatacji uniwersum Wiedźmina w obszarze gier wideo, komiksów, gier tradycyjnych oraz merchandisingu.

12 odpowiedzi do “CD Projekt dogadał się z Andrzejem Sapkowskim”

  1. Przyszłość ew. wiedźmińskich gier nie jest dłużej zagrożona.

  2. Oho mamy nowego milionera.

  3. skurczybyczek666 21 grudnia 2019 o 11:27

    @Witold:|”zwłaszcza „trójką” – zabrakło zamknięcia cudzysłowu po słowie „trójką”.|”( rzekomo” – zbędna spacja po otwarciu nawiasu.

  4. Jasne, że się dogadał. Po co mu walczyć z nimi o jakieś bzdurne, niczym nieusankcjonowane „należne”, którego się zresztą zrzekł, kiedy może się dogadać i podpisać nową umowę na przyszłe dzieła. Jakby tyle nie pił, doszedłby do tego 4 lata temu.

  5. Czyżby sypnęli trochę grosza i obiecali procent od przyszłych gier w wiedźmińskich?

  6. „gra narobiła mi mnóstwo smrodu, gówna i pieniędzy” A. Sapkowski.

  7. „W obszarze gier wideo, komiksów, gier tradycyjnych oraz merchandisingu” czyli Redzi w taki sposób zabrali Netflixowi możliwość do robienia jakichkolwiek produktów na licencji wiedźmina(koszulek itd.)?

  8. @Trex13470 Nie widzę tam zapisu o prawach na wyłączność, więc wszystko zależy od tego, jak sformułowana jest umowa.

  9. Dogadali się właśnie teraz, dlatego że Sapkowski rozpoczął ten proces tylko ze względu na wysokie koszty leczenia swojego syna. Niestety syn nie przeżył, więc pieniądze nie mają już dla niego znaczenia. Pewnie zgodził się na małą kwotę, tylko po to żeby mieć już spokój.

  10. „Nie wizualizuję sobie postaci czy scen, które piszę, nie mam ich obrazu w umyśle. (…) Nie mam pojęcia, jak powinni wyglądać na ekranie. (…) Nie obchodzi mnie, co się stanie z moimi postaciami w kinie ani w żadnym innym kontekście.” – A. Sapkowski |Taa . . . |Albo chodziło o zmarłego syna, albo zmienia zdanie jak chorągiewka na wietrze, ja tam się nie znam

  11. Dejm, faktycznie, syn zmarł w czerwcu tego roku, nigdzie nie mogę znaleźć informacji na co dokładnie, ale ta teoria, że mógł to zrobić ze względu na niego, jest prawdopodobna. Mimo wszystko, powinien wyjść z innego punktu, niż „dobry, stara umowa nieważna, trzepiecie hajs na grach, to ja też chcę, 60 baniek się należy”.

  12. Wkrótce:| „Znam wielu ludzi grających w tą grę, w końcu obracam się wśród ludzi inteligentnych”,|oraz|”Gry narobiły, mi naprawdę dużo fanów”.

Dodaj komentarz