Valorant: Kolejna postać z nowej gry Riotu pręży muskuły [WIDEO]

Valorant: Kolejna postać z nowej gry Riotu pręży muskuły [WIDEO]
A my wciąż nie poznaliśmy daty rozpoczęcia beta testów.

Studio stojące za League of Legends po latach rozwijania jednego tytułu ruszyło pod koniec zeszłego roku z ambitną ofensywą. Riot pracuje nad całym szeregiem gier (w większości osadzonych w uniwersum LoL-a), wśród których od pierwszej chwili wyróżniał się Project A – taktyczny drużynowy FPS.

Na początku marca w końcu poznaliśmy więcej szczegółów na temat gry, począwszy od nazwy – Valorant – przez całkiem przyjazny model biznesowy, a na konkretnym gameplayu kończąc. Mimo że po prezentacji spodziewaliśmy się rychłego ogłoszenia daty premiery beta testów, wciąż nie doczekaliśmy się żadnych konkretnych informacji. Twórcy publikują za to krótkie wideo, na których możemy zobaczyć potencjał bojowy kolejnych bohaterów. Widzieliśmy już więc Viper i Phoeniksa, tym razem przyszła pora na Sovę.

Sova sprawdzi się więc przede wszystkim jako zwiadowca: w wyszukiwaniu przeciwników pomogą mu dron czy wystrzeliwany sonar ujawniający położenie wrogów.

Valorant na PC zawita latem.

4 odpowiedzi do “Valorant: Kolejna postać z nowej gry Riotu pręży muskuły [WIDEO]”

  1. W1NTER_MU7E 20 marca 2020 o 14:09

    Wallhack? :)))

  2. Ok. Widzę 2 rzeczy. Wallhack to małe piwo, choć wolę aimbota od wallhacka – można przynajmniej zaraportować. Jednakże, on może walić obrażenia jako „iluzja” (czy hologram, jak kto woli)? I do tego walić PRZEZ ściany? Ja gram od 2015 w Dirty Bomb – mimo że średnia ostatnio to 450 osób, to masturbacja to nic w porównaniu z odczuciem jakie bym miał gdybym miał nawet 50% tych umiejętności tej postaci. Szczerze – po trailerze Echo to jest jeszcze „lepsze”. I to pochodzi od twórców LoL’a – not bad!

  3. Dla niewiernych – rozumiem że strzelił przez skrzynie – ale patrząc na wygląd gry mniemam że to będzie 60-80% „przeszkód” pomijając ściany samej mapy.

  4. @23OO23 Nie mam zielonego pojęcia o jakiej „iluzji” mówisz – po prostu strzelił przez przeszkodę, bo jego strzała wykryła tam wroga. Ta strzała po pierwsze jest możliwa do zniszczenia, po drugie ma ograniczony zasięg, po trzecie wykrywa tylko cele w linii wzroku od punktu jej lądowania. Więc daleeeeeko temu do wallhacka. To w sumie osłabiona wersja strzały sonicznej Hanzo z Overwatcha.

Dodaj komentarz