Origin: Ruszyła wiosenna wyprzedaż

Każdy powód jest dobry, aby zorganizować wyprzedaż. Od końcówki marca atakowani więc jesteśmy kolejnymi wiosennymi przecenami – zorganizowały ją Epic Games Store, Nintendo, Microsoft, Ubisoft, PlayStation, GOG… Teraz, gdy do tego towarzystwa dołącza Electronic Arts ze swoim Originem, nikogo już chyba nie brakuje (ekhem, Steam, ekhem).
EA ruszyło więc z sezonową wyprzedażą, podczas której możemy nabyć garść klasyków w dobrych cenach, a także nieco świeższe tytuły za całkiem przyzwoite kwoty. Dla wielu osób będzie to więc okazja, by nadrobić zeszłoroczny hit – Jedi: Upadły zakon (160zł) – ale w różnych sklepach można go znaleźć nawet o kilkadziesiąt złotych taniej; więc nie jest to aż tak atrakcyjna oferta. Być może skusicie się też na Need for Speed Heat (125zł) lub Battlefielda V (56zł). Ba, prawdziwi śmiałkowie mogą też wypróbować Anthem (38zł lub 44zł w edycji rozszerzonej) – nie jest to w końcu zła gra, a jej największym grzechem jest to, że zrobiło ją Bioware.
Fani starszych tytułów nie mogą za to narzekać. Titanfall 2 – zdaniem wielu najlepszą produkcję w dorobku Respawn – można nabyć już za 18zł (24zł w edycji rozszerzonej), a ceny trzech części Crysisów wahają się 7,50zł a 15zł. Jeżeli jeszcze nie graliście w Mass Effecty, to cała trylogia kosztuje 42zł. Pierwszego Dragon Age’a znajdziecie już za 12zł, a Inkwizycję za 3zł drożej. Oszczędzić mogą też fani Simsów (i na podstawce – 35zł – i dodatkach) czy Fify („dwudziestka” za 100zł). Warte uwagi są też A Way Out (48zł), The Saboteur (4zł) czy Unravel Two (35zł).
Pełną listę ofert znajdziecie W TYM MIEJSCU.
Poniżej część wybranych promocji:
Czytaj dalej
13 odpowiedzi do “Origin: Ruszyła wiosenna wyprzedaż”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
To dobry czas, żeby nadrobić Mass Effecty czy kolejne części Dragon Age.
Te Mass Efecty po angielsku jak mniemam?
Mass Effect 2 na pewno jest po polsku z dubbingiem. Trójka jest tylko z polskimi napisami. Jedynki nie mam na Originie, tylko na Steamie, a tam jest tylko po angielsku (ale w necie jest spolszczenie).
Jedynka na origin też tylko w pełni po angielsku.
Co jest nawet lepsze bo chyba nie wszystkie DLC (przynajmniej te do dwójki) wyszły na polską wersję. Tak było też zdaje się z Dragon Agem…
Moim zdaniem nadal bardziej opłaca się abonament u EA niż kupowanie u nich gier.
Yep, dwa dodatki nie są kompatybilne z polską wersją ME2, Handlarz Cieni oraz Przybycie. I żeby gra nie wywalała do pulpitu na czas wykonywania tych zadań trzeba ręcznie zmieniać wersję na angielską.
@SilentBob – ME2 miało polski dubbing? Myślałem, że tylko ME1 (wersja z cd-action oczywiście)
I dziwne, że na originie ME1 jest tylko po angielsku, a z CDA było po polsku…
@Scouser Co do braku spolszczenia do ME1 na originie to o ile się nie mylę jest to kwestia z problemami licencyjnymi.
Chyba najbardziej opłaca sie wykupić Access’a na rok za 75 zł i mamy wszystko co powyżej i w cholere więcej …
@dxh11 – sam też tak zrobiłem ale dla 4-5 gier. Niestety nie mam czasu rozegrać wszystkich gier w passie w ciągu roku ale rzeczywiście nawet dla tych 5 gier się opłaca. Tyle, że Star wars nowy to tylko w tym lepszym abonamencie więc nie wszystko się rozegra.
No właśnie…Jak to jest z tymi Star Warsami jest jakaś część w którą ludzie jeszcze grają ?|Dramat że gra ma naprawdę fenomenalną oprawę, (Battlefront II) i całkiem niezły gameplay a ludzi kompletnie nie ma …