XCOM: Chimera Squad – Nowy XCOM zadebiutuje w przyszłym tygodniu! [WIDEO]
![XCOM: Chimera Squad – Nowy XCOM zadebiutuje w przyszłym tygodniu! [WIDEO]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/20/d2b4c581-992e-4eed-ac10-9a3cca51a1dd.jpeg)
No proszę: jest jeszcze na tym świecie miejsce na niespodzianki. Po tym jak kilka lat temu Firaxis skutecznie ożywiło zainteresowanie taktycznymi turówkami, rynek spęczniał od kolejnych klonów XCOM-a, ale z ich jakością bywało naprawdę różnie. Na szczęście lada chwila nie będziemy już musieli ograniczać się do zamienników, bo już 24 kwietnia na Steama trafi kolejna odsłona cyklu.
XCOM: Chimera Squad wprowadzi do znanej formuły kilka zmian, a najważniejszą jest to, że zamiast tworzyć niezliczone zastępy własnych żołnierzy, dostaniemy pod opiekę grupkę 11 postaci zaprojektowanych przez twórców. Każda z nich będzie miała własną osobowość oraz niedostępne dla innych zdolności. Współpraca będzie jeszcze ważniejsza niż dotychczas, bo pojawią się ataki łączone, wykonywane przez kilku wojaków jednocześnie.
Rozbudowana zostanie faza infiltracji przed właściwą bitwą, a te ostatnie będą się oczywiście toczyły w turach. W przerwach od przysmażania się nawzajem laserami będzie trzeba zarządzać sztabem w trybie strategicznym, przydzielając podwładnym określone zadania czy decydując o wyborze następnych misji bojowych.
Znacznie większy nacisk niż dotychczas zostanie położony na fabułę. Akcja gry zabierze nas do Miasta 31, czyli swoistego azylu dla ludzi i obcych, którzy starali się żyć razem po upadku sił ADVENT-u. Pięć lat po wydarzeniach z „dwójki” z trudem wypracowana sielanka zaczęła się jednak sypać, a wszystko przez wpływ „niewidzialnych sił”, którym nie w smak międzygatunkowy pokój. Jako szef Chimera Squad, czyli elitarnego oddziału złożonego z najwybitniejszych przedstawicieli ludzi i obcych, musisz posprzątać cały ten bałagan i upewnić się, że stare demony nie podniosą ponownie swych paskudnych łbów. Sądząc po cenie (89 złotych, a w premierowej promocji niecałe 45 zł), nie będzie to tytuł równie rozbudowany, co przedstawiciele podstawowej serii, ale nowy XCOM nie jest zły. Popatrzcie na zwiastun i fragmenty rozgrywki.
Czytaj dalej
12 odpowiedzi do “XCOM: Chimera Squad – Nowy XCOM zadebiutuje w przyszłym tygodniu! [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Szykują się pewne zmiany.
I cyk do koszyka. Spin-off, czy nie, XCOM-owi się nie odmawia. Szczególnie za tę cenę.
Ciekawa koncepcja z tymi obcymi w oddziale. Mam nadzieję że będzie można sobie pokierować chryssalidem. Tym razem niech wrogom gra na nerwach .
@Bronnson: Wątpię, za dobrze by było! 😀
Chryssalidy, jeśli mnie pamięć nie myli, są czymś na kształt owada, to jest myśli o jedzeniu/rozmnażaniu i niczym więcej… Więc… Może jak kontrola umysłu?W każdym razie, tak, jestem na tak, bardzo tak i oby była możliwość utworzenia modów!
@Bronnson Chrysalidy przecież to bestie. To tak jakbyś chciał mieć w azylu wściekle hieny jako podatników. |Za taką niską cenę bym kupił, ale za dużo mam gier niegranych, nie mogę kolejne dorzucać do tego bo staję się już ta sytuacja absurdalna.
@Bronnson Obcy w oddziałach to nic nowego. Nawet stareńki X-Com: Apocalypse pozwalał na rekrutację Hybryd Sectoidów. Kupię gierkę, ale i tak czekam na XCOM3. I mam nadzieję że głównym złym w trójce będzie znany z Apokalipsy Agregat Microidów.
O, i nie podobają mi się wyglądy obcych w oddziale. A dokładniej Mutona. Zbyt kreskówkowo wygląda. Przefarbować go na żółto i wygląda jak Homer z Simpsonów.
@CzlowiekKukurydza i co z tego, że to bestie? W Xcomach grając ludźmi można było mieć czołgi. Kontrolowane w jakiś sposób Chryssalidy można potraktować jako broń organiczną. @Maciejka01 przyznaję że choć w Apocalypse grałem, to nigdy nie udało mi się do takiego momentu dotrzeć. Jakoś nigdy mnie ta część nie potrafiła wciągnąć i kończyłem zabawę dość szybko.
@Bronnson Jako broń, oczywiście – przecież to właśnie robią obcy. Ale skoro w tej części większy nacisk jest postawiony na osobowość i fabułę to średnio pasuje sterowany za pomocną umysłu monstrum. Czolg to trochę inna sprawa.
Z czolgiem chodziło mi o to, że taki chryss nie musi być pełnoprawnym członkiem zespołu. Przykładowo któraś z dostępnych postaci może dysponować np. umiejętnością przywoływania (lub nawet tworzenia z wrogów?) tych paskud. Ot pobożne życzenie, bo chętnie tym razem wykorzystał bym na własną korzyść coś, co zawsze mi najwięcej krwi napsuło.
kupie